Sami możemy, choć nie powinniśmy, nie lubić owoców lub warzyw. Nie dziwi więc, że dziecko, z natury nieco wybredne lub po prostu kapryśne kręci nosem na samą myśl o zdrowym jedzeniu. Kiedy do tego dołożymy znany „bunt dwulatka” – nasza cierpliwość jest wystawiana na próbę. By nie tracić jednak determinacji, przypomnijmy sobie po co właściwie potrzebne są nam witaminy.

Zdrowy maluch

Witaminy to związki egzogenne – to znaczy takie, których nasz organizm nie potrafi sam sobie wytworzyć. Równocześnie są one niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, codziennego funkcjonowania, odporności i przede wszystkim w kontekście naszych ulubieńców – wzrostu i rozwoju. Jak zresztą wiemy, witaminy dla dwulatka są bardzo ważne - w zdrowym ciele zdrowy duch, więc jeśli kochamy uśmiech naszego dziecka to warto zapewnić mu zabawę w pełni sił. Przyjrzyjmy się w takim razie pokrótce jakich witamin i dlaczego powinniśmy szukać w kupowanych lub przygotowywanych przez nas produktach.

Witamina A

Coraz więcej widzimy ludzi w okularach lub noszących soczewki kontaktowe, a dentyści kierują mnóstwo dzieci w wieku wczesnoszkolnym na założenie aparatu nazębnego. Jedną z przyczyn jest niedostateczny poziom retinolu. Znajdziemy go w mleku, serach, jajach, ale przede wszystkim w warzywach i owocach bogatych w karoteny, czyli oczywiście w marchwi, pomidorach, papryce czy dyni. Im mniejsza obróbka termiczna, tym więcej witamin w pożywieniu. Warto więc zamiast ugotowanej marchewkowej papki zaproponować maluchowi kanapkę z pomidorem.

Witaminy z grupy B

Jest ich całkiem dużo. Do najważniejszych zaliczamy tiaminę (B1) odpowiedzialną za prawidłowe funkcjonowanie tkanki nerwowej i mięśniowej, ryboflawinę (B2) stymulującą odporność organizmu, regenerację skóry i ogólny wzrost (co na pewno interesuje naszego brzdąca), niacynę (B3, inaczej PP) regulującą poziom różnych rodzajów lipoprotein odpowiedzialnych za transport cholesterolu i przyspieszającą metabolizm, kwas pantotenowy (B5) niezwykle ważny w przenoszeniu energii na poziomie komórkowym, poprawiający wzrost i pigmentację włosów, pirydoksynę (B6) niezbędną w tworzeniu krwinek i zachowaniu naturalnego blasku skóry, natomiast kobalamina (B12) bezpośrednio zapobiega anemii i bierze udział w syntezie DNA, cukrów, tłuszczy i białek niezbędnych do pracy pojedynczych komórek. Wszystkie te witaminy znajdziemy w żółtkach jaj, a większość również w warzywach strączkowych (np. fasoli). Oczywiście w tym przypadku bez odpowiedniego przygotowania się nie obejdzie.

Witamina C (jak cytryna?)

Prędzej jak cytrusy. Wbrew popularnemu mitowi, że cytryna jest taka kwaśna od dużej zawartości witaminy C, przykładowo pomarańcza posiada jej więcej. Czy kwas askorbinowy zwalcza przeziębienie i grypę? Raczej tak, ale ponieważ nie jesteśmy pewni w jaki sposób, wielu naukowców próbuje obalić tę teorię. Wiadomo jednak, że jest to świetny przeciwutleniacz, który jest niezbędny do syntezy kolagenu, a więc ułatwia zdecydowanie gojenie się ran. Najwcześniejsi marynarze odczuli  dotkliwie brak owoców w swojej ograniczonej na morzu diecie – brak witaminy C oznacza szkorbut, czyli wypadanie zębów w wyniku osłabienia dziąseł oraz obniżenie odporności i elastyczności naczyń krwionośnych. Pozwólmy dziecku bawić się w pirata, ale na szkorbut raczej dajmy mu szlaban.

Witamina D

Witaminy dla dwulatka, w szczególności witamina D, jest niezbędna dla zdrowych kości dziecka oraz jego ogólnego rozwoju. Witaminy D to pochodne cholesterolu, które dopiero z prowitamin w skórze, pod wpływem promieniowania przekształcają się w aktywne formy witamin niezbędnych do tworzenia kalcytriolu, czyli hormonu wzmagającego wchłanianie jonów wapnia, fosforu i potasu w jelicie poprzez aktywację odpowiednich białek błony śluzowej. Wspomniane jony to oczywiście podstawowe składniki kości – ich obecność jest niezbędna do prawidłowej mineralizacji, a co za tym idzie zapewnienia optymalnej twardości dziecięcego szkieletu. Niedobór witaminy D objawia się u dzieci bardzo nieprzyjemną chorobą, która nazywa się krzywica. Jest to główny powód, dla którego pije się tran, chociaż substancja ta występuje również w jajach, pełnym mleku, wątrobie i grzybach.

Witamina E

Tokoferol to przeciwutleniacz dla nienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego jest bardzo ważnym czynnikiem regulującym budowę błon biologicznych – najważniejszych barier w organizmie człowieka. Wpływa również na krzepnięcie krwi i metabolizm mięśni. Jego niedobór objawia się małą elastycznością skóry, zmęczeniem, uszkodzeniami nerwów i znów uwaga dla najmłodszych – zaburzeniami wzrostu! Należy więc nie szczędzić maluchom razowego pieczywa, orzechów i zielonych warzyw liściastych (np. sałaty).

Suplementacja drogą do zdrowia

Zawsze walczmy z monotonią diety, ale jeśli mamy do czynienia z wybiórczym niejadkiem – warto zainteresować się kompleksowymi zestawami witamin, takimi jak Vibovit Bobas – wystarczy wejść na stronę www.vibovit.pl/produkty/vibovit-bobas/, by przeczytać dokładny skład. Są to witaminy dla dzieci od drugiego do czwartego roku życia. Nie znajdziemy tam konserwantów, aromatów, laktozy ani żadnych sztucznych barwników. Saszetkę wystarczy rozcieńczyć w szklance wody i podać dziecku waniliowy napój pełny 10 wymienionych wyżej witamin: A, B1, B2, B3(PP) B5, B6, B12, C, D3 i E. Suplement diety dostarcza codziennej dawki wszystkich tych substancji, więc nawet jeśli dziecko nie przepada za produktami bogatymi w jedną z nich, możemy mieć pewność, że niczego mu nie brakuje.


Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:

Ile kalorii ma jajecznica z boczkiem
Ile kalorii ma drożdzówka
Ile kalorii ma marchew gotowana
Ile kalorii ma zupa pomidorowa
masło kcal łyżeczka
Ile kalorii ma zupa cytrynowa
Wartości odżywcze Surówka por, marchew, seler
Ile kalorii ma ryba w sosie pomidorowym z puszki
Szkolenie psa

Wersja do druku