Artykul ten jest komentarzem do wyników badania zrealizowanego dla firmy Janssen Cilag przez Millward Brown SMG/KRC Å»ycie seksualne – i, w konsekwencji, stosowanie Å›rodków antykoncepcyjnych, zawsze
i wszędzie podlegało silnym presjom moralnym i społecznym, regulacjom prawnym
i religijnym. Bez przesady można powiedzieć, że ta sfera ludzkiego życia jest tak kluczowa dla życia spoÅ‚ecznego, że rzadko pozostawia siÄ™ w gestii decyzji jednostki. Szczególnie kobieca seksualność podlegaÅ‚a od zawsze silnym ograniczeniom moralnym – choć także prawnym i obyczajowym. Zamykanie w domach, instalowanie pasów cnoty, czy okaleczenia żeÅ„skich narzÄ…dów pÅ‚ciowych wciąż nie wszÄ™dzie należą do przeszÅ‚oÅ›ci: szacuje siÄ™, że na Å›wiecie żyje obecnie ponad 130 milionów kobiet, które zostaÅ‚y poddane tego typu zabiegom, w tym 90% Somalijek i 80% Egipcjanek. Jeszcze i dzisiaj w kulturach opartych na relacjach honor - wstyd, czyli zarówno w spoÅ‚eczeÅ„stwach poligenicznych i silnie zhierarchizowanych (np. Iran), jak i w monogamicznych, w których kobiety sÄ… zależne od mężczyzn (np. Indie, Chiny, Japonia, Tajwan, Indonezja) dziewczynkom silnie wpaja siÄ™ powÅ›ciÄ…gliwość seksualnÄ…, a rodziny szczególnie dbajÄ… o to, by kobiety w wieku reprodukcyjnym zachowywaÅ‚y należytÄ… skromność i wysoko cenionÄ… czystość. Do dnia dzisiejszego także prawa niektórych krajów zezwalajÄ… rodzicom żądać od córek, aby poddaÅ‚y siÄ™ badaniom lekarskim majÄ…cym na celu ustalenie dziewictwa. Honor mężczyzny, a tym samym caÅ‚ej rodziny zależy od cnotliwoÅ›ci kobiet – wiÄ™c im wyżej kobieta stoi w spoÅ‚ecznej hierarchii, w tym wiÄ™kszym żyje odosobnieniu (Daly i Wilson 1983, s.295 - 296). RozwiÄ…zÅ‚ość żony lub córki jest traktowana jako haÅ„ba mężczyzny, a za przedwczesnÄ… utratÄ™ czci dziewczyna może być srogo ukarana - w Libanie czy Pakistanie czeka jÄ… nawet Å›mierć z rÄ™ki krewnych, a kara za takie zabójstwo jest niemal symboliczna.
Warto zwrócić uwagÄ™, że nacisk na czystość kobiety nie jest obcy współczeÅ›nie także w krÄ™gu kultury zachodniej. Jeszcze na poczÄ…tku dwudziestego wieku powszechne byÅ‚o przekonanie, że kobiety – a przede wszystkim te przyzwoite – nie ulegajÄ… podnieceniu pÅ‚ciowemu, a już w ogóle nie mogÄ…, ani nie powinny osiÄ…gać orgazmu. DezaprobatÄ™ dla seksu przedmałżeÅ„skiego potwierdzajÄ… badania przeprowadzone przez King, Balswick
i Robinson, z których wynika, że w 1965 r. kobiety, które miały przedmałżeńskie stosunki seksualne były potępiane jako niemoralne przez 91% kobiet i 42% mężczyzn. Również
w kolejnych latach kobiety wyrażaÅ‚y wiÄ™kszÄ… niż mężczyźni dezaprobatÄ™ dla tego typu zachowaÅ„, mimo że rewolucja seksualna przyniosÅ‚a wiÄ™kszÄ… tolerancjÄ™ dla przedÅ›lubnej aktywnoÅ›ci seksualnej. Warto także zwrócić uwagÄ™, że mimo liberalizacji zachowaÅ„ seksualnych, skutecznej kontroli poczęć – możliwym dziÄ™ki powszechnoÅ›ci Å›rodków antykoncepcyjnych – oraz ekonomicznemu uniezależnieniu kobiety od mężczyzny, które zaowocowaÅ‚y spadkiem ceny dziewictwa na rynku matrymonialnym, „stopieÅ„ dziewictwa” nadal pozostaÅ‚ jednym z kryteriów, jakimi kierujÄ… siÄ™ mężczyźni, oceniajÄ…c kobiety. Mężczyźni nadal dzielÄ… kobiety na „porzÄ…dne” i „nieprzyzwoite” w oparciu o liczbÄ™ ich wczeÅ›niejszych partnerów seksualnych i podejmujÄ… matrymonialne decyzje oceniajÄ…c „prowadzenie siÄ™” potencjalnej żony, które jest wskaźnikiem ewentualnego dopuszczenia siÄ™ przez niÄ… zdrady. Potwierdzeniem tego jest również sposób dyskredytowania rywalek przez dziewczÄ™ta zabiegajÄ…ce o wzglÄ™dy partnerów poprzez podważanie reputacji konkurentek
i przypisywanie im rozwiązłości seksualnej. Podobne wnioski można też wyciągnąć na podstawie badań środowiska amerykańskich studentów, które wskazują, że dobra reputacja
i akceptacja dziewczyny wśród rówieśników zależy od jej powściągliwości seksualnej.
W badaniach tych zaobserwowano także, że grupy dziewcząt omawiały reputację poszczególnych koleżanek i unikały dziewcząt, które miały zbyt liberalne podejście do seksu, a także to, iż opinie chłopców zależały od poglądów ich rówieśniczek.
Oznacza to, że stosunek do życia seksualnego, a szczególnie seksualności kobiet, ma za sobą długie i skomplikowane dziedzictwo silnych regulacji prawnych, religijnych i społecznych; dziedzictwo, od którego trudno się uwolnić.

Czym jest dla Polaków życie seksualne?


Dla 23% polskich kobiet w wieku 18 – 40 lat życie seksualne jest wciąż czymÅ› wstydliwym; czymÅ›, o czym nie lubiÄ… z nikim (co oznacza, że również z partnerem) rozmawiać. WÅ›ród mężczyzn jest to znaczÄ…co niższy procent – seksualność mÄ™ska nie stanowiÅ‚a historycznie tematu tabu.
JednoczeÅ›nie dla przeważajÄ…cej wiÄ™kszoÅ›ci (57%) kobiet – i dla wiÄ™kszej jeszcze nawet proporcji mężczyzn, życie seksualne jest ważne. Jego waga wynika przede wszystkim z roli wiÄ™ziotwórczej. Przyjemność czerpana z życia seksualnego znajduje siÄ™ dopiero na trzecim miejscu w hierarchii znaczenia, jakie ma dla Polaków seks. Na miejscu pierwszym znajduje siÄ™ bliskość i czuÅ‚ość obojga partnerów, a na drugim – speÅ‚nienie (dowód) miÅ‚oÅ›ci. Można wiÄ™c powiedzieć, że Polacy nie traktujÄ… seksu jako źródÅ‚a przyjemnoÅ›ci, niezależnego
od uczuć. Przeciwnie: seks jest wyrazem i środkiem wyrażania emocji.
Można wiÄ™c zadać pytanie o to, dlaczego sfera tak ważna jest dla okoÅ‚o ¼ kobiet jednoczeÅ›nie wstydliwa?
Wydaje siÄ™, że podstawowym problemem jest tu – przewijajÄ…cy siÄ™ w dalszej części badaÅ„, problem pÅ‚aszczyzny i jÄ™zyka, jakim można mówić o życiu seksualnym. Å»ycie seksualne wymaga bowiem wyjÄ…tkowo delikatnego wyważenia dyskursu poradniczo-medycznego, czy wrÄ™cz technicznego (pozycje, sfery erogenne, gra wstÄ™pna...) z dyskursem o miÅ‚oÅ›ci (fascynacji, tajemnicy, uniesieniu). W romansach nikt nie wdaje siÄ™ w szczegóły techniczne – po prostu „uniósÅ‚ jÄ… w swoich potężnych ramionach” czy „zadrżaÅ‚a w ogniu jego pÅ‚omiennego wzroku”; w poradnictwie czy, co gorsza, w książkach medycznych, znajdziemy instruktaż bÄ…dź fachowe sÅ‚ownictwo, ale za grosz uczuć.
Z danych wyraźnie wyÅ‚ania siÄ™ obraz spoÅ‚eczeÅ„stwa, w którym życie seksualne nie jest elementem przekazu kulturowego (tradycji) w rodzinie. Polki czerpiÄ… informacje przede wszystkim z prasy/literatury oraz – od lekarza ginekologa. I już w tym miejscu ujawnia siÄ™ pewien deficyt: otóż mężczyźni nie czytajÄ… prasy (literatury) kobiecej, ani tym bardziej nie chodzÄ… do ginekologa. SkÄ…d wiÄ™c polscy mężczyźni mogÄ… znać kulturÄ™ i tajniki życia seksualnego, a także problemy i odpowiedzialność, które siÄ™ z nim wiążą? SkÄ…d Polacy mogÄ… uczyć siÄ™ jak mówić o życiu seksualnym, i jak je kultywować?
Badani dostrzegajÄ… ten brak: wskazujÄ… na niedostatek przekazów prasowych, ale także medycznych i, ogólnie, edukacyjnych. Seks jest dla nich ważny, i traktujÄ… go jako element budowania wiÄ™zi partnerskiej – a jednoczeÅ›nie część z nich nie ma narzÄ™dzi, żeby o nim mówić w sposób nie powodujÄ…cy uczucia zażenowania (wstydu).

Antykoncepcja

O Å›rodkach antykoncepcyjnych mówi siÄ™ – choć trudno ocenić, jak czÄ™sto, w kategoriach hedonizmu, chÄ™ci unikniÄ™cia gÅ‚Ä™bszych zwiÄ…zków czy odpowiedzialnoÅ›ci. Bywa, że ich stosowanie jest nacechowane negatywnie. Mimo to dla jedynie okoÅ‚o 10% badanych Å›rodki antykoncepcyjne sÄ… czymÅ› wstydliwym, o czym wolÄ… nie rozmawiać.
Wyniki wszystkich badaÅ„ pokazujÄ…, że dla Polaków dzieci i rodzina wcale nie zeszÅ‚y na dalszy plan. Ale w nowych warunkach życia trzeba inaczej realizować stare wartoÅ›ci. WydÅ‚uża siÄ™ okres ksztaÅ‚cenia – poÅ‚owa mÅ‚odych Polaków podejmuje studia; przez pierwszy okres pracy towarzyszy nam niepewność i konieczność dużych „inwestycji” w przyszÅ‚ość zawodowÄ…; dzieci stajÄ… siÄ™ coraz „droższe” – coraz wiÄ™cej kosztuje ich edukacja, wymagajÄ… coraz wiÄ™cej troski, czasu, zachodu. Åšrodki antykoncepcyjne sÄ… umieszczane
w perspektywie odpowiedzialnoÅ›ci za prokreacjÄ™, a nie w perspektywie „beztroskiej zabawy”.
19% badanych deklaruje mimo to, że – prowadzÄ…c aktywne życie seksualne, nie stosuje żadnych zabezpieczeÅ„. Najczęściej jako powód podajÄ…, że „nie potrzebujÄ…” – motywy „pryncypialne” pojawiajÄ… siÄ™ marginalnie (2% spoÅ›ród niestosujÄ…cych antykoncepcji podaje jako powód, że to „wbrew przekonaniom”). Rzadko również pojawiajÄ… siÄ™ obawy o zdrowie – choć skÄ…dinÄ…d bezpieczeÅ„stwo zdrowotne jest jednym z dwu najważniejszych kryteriów wyboru preparatu antykoncepcyjnego.

Jaka antykoncepcja?

Najczęściej stosowanym środkiem antykoncepcyjnym jest w Polsce prezerwatywa, pigułka doustna, stosunek przerywany (wciąż niemal 20%). Sposoby naturalne (kalendarzyk, metoda termiczna) są rzadko wymieniane. Co więcej: Polacy są zadowoleni ze stosowanych przez siebie metod nawet mimo faktu, że zdają sobie sprawę z istnienia bardziej nowoczesnych
i wygodnych preparatów (plasterki, pigułki doustne) i kobiety chciałyby ich spróbować. Polacy uważają przy tym, że bezpieczna i wygodna antykoncepcja przyczynia się do podniesienia jakości życia seksualnego.
Dlaczego więc wciąż antykoncepcja jest w Polsce realizowana w sposób dość ryzykowny (stosunek przerywany) lub niewygodny (prezerwatywa)?
Musimy wziąć pod uwagÄ™, że głównÄ… barierÄ… sÄ… tu wizyty u ginekologa: z jednej strony to ginekolog jest dla kobiet podstawowym, najważniejszym źródÅ‚em informacji o antykoncepcji, z drugiej zaÅ› – nowoczesne preparaty wymagajÄ… konsultacji z lekarzem i regularnych wizyt. JeÅ›li tak jest, to na przeszkodzie nowoczesnej antykoncepcji stoi przede wszystkim brak nawyku polskich kobiet do dbania o swoje zdrowie. W przypadku piguÅ‚ki doustnej, 37% używajÄ…cych jÄ… kobiet mówi, że zostaÅ‚a im ona polecona przez lekarza; w przypadku stosunku przerywanego i prezerwatywy kobiety rzadko powoÅ‚ujÄ… siÄ™ na rekomendacjÄ™ ginekologa... Albo wiÄ™c kobiety nie chodzÄ… do ginekologa – a wiÄ™c nie ma im kto polecić czy dobrać Å›rodków antykoncepcyjnych; albo też nie rozmawiajÄ… z ginekologiem o antykoncepcji. OczywiÅ›cie, mężczyźni sÄ… w jeszcze gorszej sytuacji – nie ma im kto doradzić (oprócz kolegów), a i zapewne w prasie mÄ™skiej nie ma na ten temat porad.
W efekcie wiÄ™c przeważa w Polsce antykoncepcja „domowa” w tym znaczeniu, że dostÄ™pna bez konsultacji z lekarzem. JeÅ›li badani twierdzÄ…, że jest to wygodna metoda – to zapewne bardziej majÄ… tu na myÅ›li oszczÄ™dzanie sobie czasu i zachodu z regularnymi kontrolami niż rzeczywistÄ… wygodÄ™ użycia (trudno poważnie twierdzić, że stosunek przerywany jest wygodniejszy w użyciu niż piguÅ‚ka czy plasterek). Jest to też, wedÅ‚ug badanych metoda bezpieczna – istotnie, ani prezerwatywa, ani stosunek przerywany nie wiążą siÄ™
z „chemicznÄ…” ingerencjÄ… w organizm.
Zarówno mężczyźni, jak kobiety, stosunkowo dobrze oceniajÄ… przy tym swoja wiedzÄ™ na temat antykoncepcji – choć istnieje tu istotna dysproporcja miÄ™dzy pÅ‚ciami. Mężczyźni rzadziej niż kobiety uważajÄ… siebie za kompetentnych, i przeceniajÄ… nieco kompetencjÄ™ kobiet; kobiety zaÅ› jeszcze rzadziej przypisujÄ… kompetencjÄ™ mężczyznom, niż mężczyźni sami sobie.

Partnerstwo w antykoncepcji


Czy wiÄ™c para jest w równym stopniu zaangażowana w wybór i stosowanie antykoncepcji? WiÄ™kszość badanych zgodnie deklaruje, że wspólnie z partnerem dokonujÄ… wyboru metod antykoncepcji, a także że rozmawiajÄ… o antykoncepcji – krótko mówiÄ…c, że jest to ich wspólna odpowiedzialność. Warto zwrócić uwagÄ™, że istotnie preferowane metody zakÅ‚adajÄ… nie tylko akceptacjÄ™, ale wrÄ™cz aktywnÄ… odpowiedzialność mężczyzny: wszak i prezerwatywa,
i stosunek przerywany wÅ‚aÅ›nie od mężczyzny wymagajÄ… „dziaÅ‚ania”, a skuteczność tych metod również zależy od niego. W odróżnieniu od tych metod, piguÅ‚ka, spirala czy plasterek pozostajÄ… caÅ‚kowicie pod kontrolÄ… kobiety – na niÄ… też przerzucajÄ… koszty antykoncepcji (pamiÄ™tanie o aplikacji, wizyty u lekarza, kontrole, ewentualnie koszty zdrowotne). Można sÄ…dzić, że naÅ‚ożenie odpowiedzialnoÅ›ci na mężczyznÄ™ pomaga również dzielić ryzyko: „nieplanowana ciąża” staje siÄ™ w równym stopniu odpowiedzialnoÅ›ciÄ… partnerów; mężczyzna nie może uchylić siÄ™ od współodpowiedzialnoÅ›ci („zapomniaÅ‚aÅ› o piguÅ‚ce!!”). WÄ…tpliwoÅ›ci co do tych – mniej nowoczesnych metod nie powinny nam przesÅ‚onić faktu, że naprawdÄ™ oznaczajÄ… one znaczny stopieÅ„ zaangażowania mężczyzny w antykoncepcjÄ™.
To wÅ‚aÅ›nie – w poÅ‚Ä…czeniu z brakiem nawyku regularnych wizyt u ginekologa, może nam pomóc zrozumieć owÄ… trwaÅ‚ość tradycyjnej antykoncepcji mimo deklaracji, że za dobrÄ… antykoncepcjÄ™ warto zapÅ‚acić wiÄ™cej, oraz, że warto być otwartym na nowe trendy w tym zakresie. Z jednej strony „stare” przyzwyczajenia sÄ… gÅ‚Ä™boko zakorzenione w niskiej dbaÅ‚oÅ›ci o profilaktykÄ™ zdrowotnÄ…, z drugiej – w poczuciu, że przerzucenie siÄ™ na piguÅ‚kÄ™, spiralÄ™ czy plasterek caÅ‚kowicie uwalnia mężczyznÄ™ od troski o antykoncepcjÄ™. Koszt nowoczesnej antykoncepcji to nie tylko cena piguÅ‚ki czy plasterka: to również koszt czasu i pieniÄ™dzy inwestowanych w ginekologa, oraz ryzyko zwiÄ…zane z uwolnieniem mężczyzny od odpowiedzialnoÅ›ci. Może nawet – nawiÄ…zujÄ…c do wstÄ™pnych rozważaÅ„, kobiety w jakiejÅ› mierze traktujÄ… „mÄ™skÄ…” antykoncepcjÄ™ jako element swojego „cnotliwego” wizerunku?
Również i mężczyźni majÄ… poczucie wspólnej troski o antykoncepcjÄ™: choć nie uważajÄ… siÄ™ za bardzo kompetentnych w tej materii, uczestniczÄ… w podejmowaniu decyzji co do metody, oraz – w wiÄ™kszoÅ›ci, to oni aktywnie stosujÄ… „Å›rodki” zapobiegajÄ…ce zapÅ‚odnieniu.

Nowe pokolenie?

Badania pokazują, że młode kobiety z wielkich miast odróżniają się od ogółu kobiet. Choć nie są to różnice dramatyczne, wskazują one kierunek zmian. Dla tej grupy kwestie życia seksualnego są zdecydowanie rzadziej wstydliwe; życie seksualne jest nieco ważniejsze,
a jego wymiar związany z przyjemnością jest wyżej ceniony niż wśród ogółu kobiet (choć nadal na pierwszych miejscach lokuje się więziotwórczy aspekt seksu). Młodsze kobiety
z większych miast wyżej oceniają swoją kompetencję w zakresie antykoncepcji, częściej stosują bardziej nowoczesne środki (w szczególności pigułkę i plasterek), a także zdecydowanie większą wagę przywiązują do medycznego aspektu antykoncepcji. Porada ginekologa jest dla nich najważniejszym źródłem informacji o antykoncepcji.
Można sÄ…dzić, że jest to kwestia mÅ‚odego wieku i zwiÄ…zanego z nim statusu – kobiety te częściej sÄ… niezamężne i bezdzietne. Wydaje siÄ™ jednak, że raz wyksztaÅ‚cone nawyki – szczególnie regularne wizyty u lekarza, nie zmieniajÄ… siÄ™ tak Å‚atwo.

Jak mówić o życiu seksualnym i antykoncepcji?


Dyskusja nad Å›rodkami antykoncepcyjnymi w Polsce toczy siÄ™ przy bardzo specyficznej definicji tego rodzaju produktów: jako produktów umożliwiajÄ…cych „bogate” pożycie seksualne. SÄ… one wiÄ™c ukazywane w publicznej dyskusji jako „narzÄ™dzie” hedonizmu, grzechu, zepsucia; coÅ› sekretnego, negatywnego. Innymi sÅ‚owy – Å›rodki anty to tyle, co seks bez zobowiÄ…zaÅ„, beztroski, pozamałżeÅ„ski, pozbawiony odpowiedzialnoÅ›ci. Ta percepcja zostaÅ‚a jeszcze wzmocniona przez spoÅ‚ecznÄ… kampaniÄ™ prezerwatyw w kontekÅ›cie AIDS (choroba jednoznacznie kojarzona z rozwiÄ…zÅ‚oÅ›ciÄ…, zdradÄ… małżeÅ„skÄ…, narkotykami, homoseksualizmem). Warto promować myÅ›lenie o Å›rodkach antykoncepcyjnych w innych kategoriach: traktowanie ich jako wyrazu odpowiedzialnoÅ›ci za siebie, swojÄ… przyszÅ‚ość oraz przyszÅ‚ość swojego dziecka ; jako narzÄ™dzia umożliwiajÄ…cego podejmowanie odpowiedzialnych decyzji w sferze reprodukcji, i jednoczeÅ›nie umożliwiajÄ…cego budowanie silnych wiÄ™zi emocjonalnych z mężem (partnerem). Warto też podjąć wysiÅ‚ek stworzenia takiego jÄ™zyka mówienia o kwestiach seksualnoÅ›ci, który kÅ‚adzie nacisk na jego emocjonalny, wiÄ™ziotwórczy charakter – unikajÄ…c zarówno medykalizacji seksu, jak i jego instrumentalizacji („sprawność”). Jest to zresztÄ… ogólniejszy problem nowego spojrzenia na kobiety, mężczyzn i ich zwiÄ…zki. PrzeglÄ…dajÄ…c publikacje – tak książkowe, jak prasowe z ostatnich kilku lat można odnieść wrażenie niezwykÅ‚ego wzrostu zainteresowania kwestiÄ… pÅ‚ci oraz wzajemnych relacji miÄ™dzy kobietami i mężczyznami. Wszyscy już wiemy, że kobiety sÄ… z Wenus, a mężczyźni z Marsa; że wiele konfliktów w zwiÄ…zkach pojawia siÄ™ na tle wzajemnego niezrozumienia, rzutowania na drugÄ… pÅ‚eć swojego wÅ‚asnego sposobu widzenia i odczuwania Å›wiata. Psychologiczne porozumienie jest zresztÄ… szczególnie ważne w dzisiejszym Å›wiecie, kiedy sztywne, spoÅ‚ecznie okreÅ›lone role kobiet i mężczyzn ulegÅ‚y rozmyciu i jedyne, co nam pozostaÅ‚o, to spróbować dogadać siÄ™ na wÅ‚asnÄ… rÄ™kÄ™.
Coraz częściej pojawiajÄ… siÄ™ też publikacje dotykajÄ…ce nowych w Polsce zjawisk – wolnych zwiÄ…zków, samotnego macierzyÅ„stwa, polskich „Bridget Jones” czy też kobiet dotkniÄ™tych syndromem „HBS” – Harvard Business School (ponoć w USA na takie hasÅ‚o wiÄ™kszość mÅ‚odych mężczyzn ucieka), mężczyzn cierpiÄ…cych na syndrom Piotrusia Pana albo zmuszonych stawić czoÅ‚a Niezależnej Kobiecie. Wobec tych zjawisk też jakoÅ› musimy siÄ™ odnaleźć, ponieważ oznaczajÄ… one pÄ™kniÄ™cie „starego” ukÅ‚adu, w którym funkcjonowali mężczyźni i kobiety. Jeszcze 10 lat temu niemal każda kobieta wychodziÅ‚a za mąż, Å›rednio w wieku niespeÅ‚na 23 lat, w niemal poÅ‚owie przypadków bÄ™dÄ…c w ciąży, biorÄ…c na siebie wszystkie tradycyjnie kobiece prace domowe i dodatkowo pracujÄ…c zawodowo w nisko opÅ‚acanych zawodach, bez szans na karierÄ™. DziÅ› nie jest to już takie oczywiste – i obie strony muszÄ… siÄ™ jakoÅ› z tÄ… nowÄ… sytuacjÄ… uporać. Å»ycie seksualne jest ważnym elementem owego przewartoÅ›ciowania.





Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:

Antykoncepcja awaryjna

Wersja do druku