To jedna z dróg, którÄ… my, kobiety możemy wybrać. Å»ycie trudne i peÅ‚ne puÅ‚apek. Ale to także nałóg… Nałóg, czyli przyjemność, która kosztuje- pieniÄ…dze, to oczywiste, dużo trzeba zapÅ‚acić za piÄ™kne, dobre, w miarÄ™ stabilne i wygodne szpilki ( choć zwrot „stabilne i wygodne szpilki” to oksymoron, tak jak choćby „kwaÅ›ny miód”) zdrowie- o tak, nienaturalnie wygiÄ™ty krÄ™gosÅ‚up, naderwane Å›ciÄ™gno Achillesa, odciski na stopach i te nerwy- czy siÄ™ przewrócÄ™...? Zyski? Permanentna Å›wiadomość swojej wyższoÅ›ci- fizycznie, ponad koleżankami na pÅ‚askim obcasie, psychicznie- poczucie atrakcyjnoÅ›ci, wyraziÅ›cie podkreÅ›lony seksapil, uczucie, że inni patrzÄ… na nas z podziwem. Chodzenie na obcasach wymusza pewnien ruch bioder, tzw. koÅ‚ysanie, a w tajemnicy powiem, że wspaniale owo koÅ‚ysanie usprawiedliwia. WydÅ‚uża i wysmukla nogi. Dobre buty na obcasie to „kropka nad i” dla każdego stroju. WidzÄ™ tÄ… niesamowitÄ… odmianÄ™, kiedy rano przed wyjÅ›ciem biegam ubrana i gotowa po domu, stojÄ™ przed lustrem- gdy wkÅ‚adam buty na obcasie, to jak wisienka na torcie- niby można bez tego, ale jak to wyglÄ…da?ChodzÄ…c na obcasie, zyskujemy pewnÄ… aurÄ™, którÄ… daje nam pewność, że wyglÄ…damy fantastycznie. JeÅ›li chcemy uwieść mężczyznÄ™- wie to każda z nas, ale niektóre tego nie doceniajÄ…- obcasy skrócÄ… naszÄ… drogÄ™ do celu, jeÅ›li oczywiÅ›cie zależy nam na takim skrócie. Wszystkie bowiem kochamy flirt, podchody, wzrok, jakim on na nas patrzy, który w pewnien sposób wynagradza cierpienia, jakich przez te cholerne obcasy doznajemy. Bo to wÅ‚aÅ›nie wady, zupeÅ‚na niepraktyczność butów na wysokich obcasach zmuszajÄ… wiÄ™kszość z nas do codziennej z nich rezygnacji i zachowywania ich na specjalne okazje. I można powiedzieć, że generalnie wady przeważajÄ… nad zaletami, ale każda z nas indywidualnie rozważa tÄ… kwestiÄ™ w swoim życiu i wÅ‚aÅ›nie indywidualne różnice charakteru decydujÄ… o tym, czy mamy w swojej szafie przewagÄ™ butów wysokich, czy pÅ‚askich. Czy ważniejsza jest dla mnie Å›wiadomość wÅ‚asnej atrakcyjnoÅ›ci, czy potrzebujÄ™ jej potwierdzenia na każdym dosÅ‚ownie zrobionym przeze mnie kroku, czy może chodzi mi przede wszystkim o to, by sprawnie poruszać siÄ™ po mieÅ›cie, prowadzić samochód, czujÄ…c pod stopÄ… pedaÅ‚ gazu, a nie tylko udawać i naciskać na wyczucie. Dla mnie jazda w butach na obcasach jest niemożliwa, próbowaÅ‚am- nigdy! Moje znajome miÅ‚oÅ›niczki szpilek po prostu zmieniajÄ… buty na pÅ‚askie po tym, jak wsiÄ…dÄ… do auta.Co do poruszania siÄ™ po mieÅ›cie- nigdy nigdzie nie zdążam na czas, bo przekroczenie pewnego tempa marszu jest po prostu niemożliwe. GroziÅ‚oby to upadkiem, co tu dużo mówić. Bieg- na przykÅ‚ad do odjeżdżajÄ…cego wÅ‚aÅ›nie tramwaju, ucieczka przez ewentualnym napastnikiem, gonienie zÅ‚odzieja, który wyrwaÅ‚ mi torebkÄ™- o tym zupeÅ‚nie nie ma mowy i nie ma nawet co próbować- to tak, jakby biegnÄ…cy czÅ‚owiek Å›cigaÅ‚ siÄ™ z kimÅ› chodzÄ…cym na rÄ™kach. Kobieta na obcasach po prostu czuje siÄ™ niestabilna, a przynależne dwunożnej istocie podczas chodzenia poczucie równowagi przestaje być tak oczywiste. Dlatego latem uwielbiam buty na platformie, które sÄ… wynalazkiem genialnym i zÅ‚otym Å›rodkiem- mam tu zalety wysokich obcasów plus stabilność pÅ‚askich butów w jednym. Faktem jest, że uzależnienie od butów na obcasie determinuje caÅ‚e moje życie- przecież ciÄ…gle gdzieÅ› chodzÄ™. Randka bez nich nie byÅ‚aby możliwa, czuÅ‚abym siÄ™ niekompletna i jakaÅ› taka maÅ‚a. Podbój Å›wiata w ogóle by odpadaÅ‚. Ale najgorsze w tym wszystkim sÄ… chodniki- znam strukturÄ™ wszystkich pasaży w mieÅ›cie. Wiem, które zaprojektowaÅ‚ bezmyÅ›lny mężczyzna- kocie Å‚by na Starówce sprawiajÄ…, że nigdy tam nie chodzÄ™ z wÅ‚asnej woli, a kiedy kilka razy musiaÅ‚am- szÅ‚am po krawężniku. PrzejÅ›cie podziemne w centrum Warszawy, to moje przekleÅ„stwo, gdy idÄ™ do metra- tam siÄ™ po prostu Å›lizgam. Każde schody- to jakbym schodziÅ‚a z Rysów po czarnym szlaku w zimie. Najbardziej nie znoszÄ™ tego kawaÅ‚ka chodnika, którym idÄ™ od tramwaju do mojej uczelni na Chodakowskiej- dziury i nierównoÅ›ci przyprawiajÄ… mnie o palpitacje serca- nie wiem, czy siÄ™ przewrócÄ™, czy poÅ›lizgnÄ™, czy w jednej ze szczelin mój obcas zostanie na zawsze. KiedyÅ› tak mi siÄ™ zdarzyÅ‚o- urwaÅ‚ mi siÄ™ obcas- wstyd jest koszmarny! PróbowaÅ‚am zrobić powtórkÄ™ z reklamy Mentos, ale drugi skubany siedziaÅ‚ na miejscu jak przylutowany, za nic nie mogÅ‚am go oderwac- zÅ‚oÅ›liwość przedmiotów nie zna granic.CzuÅ‚am siÄ™ tak upokorzona, co można do tego porównać? Na przykÅ‚ad sytuacjÄ™, kiedy wychodzÄ™ z toalety w eleganckiej restauracji, wracam do stolika, przy którym spÄ™dzam pierwszÄ… randke z zabójczym brunetem, idÄ…c koÅ‚yszÄ…cym siÄ™ krokiem czujÄ™ siÄ™ paniÄ… samej siebie, na twarzy lekki uÅ›miech i kocie spojrzenie, moja sukienka jest idealna, kelnerzy patrzÄ… z zachwytem i nagle odkrywam, że do nieszczÄ™snego obcasa przyczepiÅ‚ mi siÄ™ kawaÅ‚ek papieru toaletowego i wytwornie, na ksztaÅ‚t trenu za mnÄ… sunie.Ale nie ma mÄ™ki wiÄ™kszej, niż nowozakupione szpilki albo po prostu szpilki, które zaÅ‚ożyÅ‚am na nogi rano, bezmyÅ›lnie, a czasem Å›wiadomie ignorujÄ…c czerwone Å›wiatÅ‚o w gÅ‚owie, alarmujÄ…ce, że caÅ‚y dzieÅ„ bÄ™dÄ™ biegać tu i tam, albo stać w autobusach i tramwajach (w których zaniknÄ…Å‚ w naszym kraju chlubny zwyczaj ustÄ™powania kobietom miejsca przez mężczyzn). WÅ‚aÅ›nie jest wieczór. MÄ™ka fizyczna nie do opisania, trochÄ™ mniej tylko dojmujÄ…ca, gdy widzÄ™ swojÄ… sylwetkÄ™ odbijajÄ…cÄ… siÄ™ w witrynach sklepów, kiedy patrzÄ™ na te cudne dwa narzÄ™dzia tortur i widzÄ™, jak w nich wyglÄ…dam…Gdy byÅ‚am dziewczynkÄ…, przeczytaÅ‚am bajkÄ™ Andersena o MaÅ‚ej Syrence. Najbardziej do mnie przemówiÅ‚o w tej bajce to, co powiedziaÅ‚a do syrenki czarownica, gdy ta przyszÅ‚a do niej pozbyć siÄ™ rybiego ogona, by zamienić go na parÄ™ nóg, dziÄ™ki którym mogÅ‚aby stać siÄ™ kobietÄ…, wyjść na lÄ…d i poÅ›lubić ukochanego ksiÄ…cia. Czarownica ostrzegaÅ‚a syrenkÄ™ i odradzaÅ‚a jej pomysÅ‚, mówiÄ…c, że jeÅ›li bÄ™dzie miaÅ‚a nogi, każdy krok okupi przeszywajÄ…cym bólem, jak gdyby sztylety wbijaÅ‚y siÄ™ jej w stópki. I że nic siÄ™ na to nie poradzi. I mimo to, syrenka siÄ™ zgodziÅ‚a- jak ja jej wtedy nie rozumiaÅ‚am! Teraz natomiast wiem, Drogie Panie MiÅ‚oÅ›niczki Szpilek- same jesteÅ›my jak MaÅ‚a Syrenka.

Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:

Jak zachować się na randce
wiosenne kreacje

Wersja do druku