Nawiązując do ogromnego zainteresowania tematem uczestnictwa kobiet w polityce warto byłoby przybliżyć historię ich uczestnictwa w rządzie RP oraz rolę jaką w nim spełniają. Chciałabym zacytować wypowiedź znanego polityka Winstona Churchill'a, który potwierdził dominującą cechę kobiet:"...my rządzimy światem, a nami kobiety...". Dlaczego więc od wieków liczba kobiet w parlamencie polskim jest tak znikoma?

Można przedstawić wiele przykÅ‚adów kobiet, które pomagaÅ‚y swoim mężom  w peÅ‚nieniu rzÄ…dów, ale także i takie, które przyczyniÅ‚y siÄ™ w ich sprawowaniu. JeÅ›li chodzi o sferÄ™ politycznÄ… wykazaÅ‚y siÄ™ w niej bez zastrzeżeÅ„. CechowaÅ‚y siÄ™ one przebojowoÅ›ciÄ…, odwagÄ… i rozsÄ…dkiem. Możemy wÅ›ród nich wymienić: Hillary Clinton, IndirÄ™ Gandhi (dwukrotna premier Indii 1966-1977,1980-1984), DanutÄ™ Hubner (pierwszÄ… szefowÄ… Europarlamentu) oraz trzy "żelazne damy" polityki: AngelÄ™ Merkel (obecny kanclerz Niemiec), Margaret Thatcher (premier Wielkiej Brytanii 1979-1990), Gold Meir (premier Izraela 1969-1974). W Polsce także można wymienić kilka nazwisk, które wniosÅ‚y wkÅ‚ad do polityki: premier HannÄ™ SuchockÄ…, wicepremier IzabelÄ™ Jaruga-NowackÄ…, marszaÅ‚ek Senatu AlicjÄ™ GrzeÅ›kowiak czy WicemarszaÅ‚ek Sejmu OlgÄ™ KrzyżanowskÄ…. Kobiety te cechujÄ… siÄ™ dobrÄ… organizacjÄ… i skutecznoÅ›ciÄ… pracy, ambicjÄ… oraz solidnoÅ›ciÄ…. Kiedy zaczynamy siÄ™ im przyglÄ…dać wydaje nam siÄ™, że kobiet, które zaistniaÅ‚y w polityce jest wiele. Możemy być z  nich dumne. Czy jednak jest ich tak wiele biorÄ…c pod uwagÄ™ ilość miejsc w rzÄ…dzie?

Kobieta potrafi świetnie utrzymać dom, wychować dzieci, ale także rozwijać się zawodowo, pnąc się po szczeblach kariery, dlaczego nie mogłaby rządzić państwem bądź sprawować innych funkcji związanych z polityką? Kobiety, które decydują się na samorealizację, bardzo dobrze sprawdzają się na swoich stanowiskach i są w stanie osiągać liczne sukcesy. Biorąc pod uwagę badania prof. Fuszara, która przeanalizowała udział kobiet w samorządach lokalnych, większość z nich to kobiety pracujące w służbie zdrowia bądź w szkole. Ich rządy przejawiają się dbaniem o takie sprawy jak: edukacja, zdrowie i inne problemy społecznościowe. Potwierdza te wyniki badań każda z płci: "...kobiety, kiedy już decydują się na udział we władzy, częściej czynią to w prospołecznych celach" - mówi prof. Fuszara. Polityka jest takim samym zawodem jak każdy inny, dlaczego więc tak mało kobiet wybiera tę dziedzinę. Czy jest to zależne od nich czy może od państwa, które utrudniają nam drogę do władzy?

AnalizujÄ…c historiÄ™ udziaÅ‚u kobiet we wÅ‚adzy w parlamencie polskim przed II wojnÄ… Å›wiatowÄ… i po niej, udziaÅ‚ ten byÅ‚ minimalny. Kobiety wtedy stanowiÅ‚y 2% czÅ‚onków Sejmu i 5% czÅ‚onków Senatu. W okresie rzÄ…dów komunistycznych w ogóle nie byÅ‚o kobiet, a jeÅ›li jakaÅ› siÄ™ pojawiÅ‚a to jedynie na potwierdzenie, że istnieje wszechobecna "tolerancja". PrzeÅ‚omowym okazaÅ‚ siÄ™ rok 2001, kiedy udziaÅ‚ kobiet w sejmie wzrósÅ‚ z 13% do 20%, a w senacie z 12% do 23%. Obecnie kobiet w Sejmie jest ok. 20%, a w Senacie 8%. Nawet w Europarlamencie Polska jest na "szarym koÅ„cu", jeÅ›li chodzi o udziaÅ‚  kobiet. JedynÄ… naszÄ… dumÄ… pod tym wzglÄ™dem jest Danuta Hubner-pierwszy sekretarz UE.

Jako ciekawostkę można uznać wykształcenie kobiet w parlamencie w latach 2001-2005. W Sejmie wyższe wykształcenie miało 85% kobiet (81% mężczyzn), w tym 13% posiadało tytuł doktora lub dr. habilitowanego i profesora (10% mężczyzn). Także w Senacie wyższe wykształcenie miało 96% kobiet (tylko 90% mężczyzn) w tym aż 43% miało tytuł doktora lub dr habilitowanego i profesora (tylko 32%mężczyzn). Jednak wyższe wykształcenie nie jest chyba w rządzie atutem, gdyż żadna z tych kobiet nie zajęła wysokiego stanowiska.

Obecnie, aż huczy w polskim parlamencie odnośnie pomysłu wprowadzenia partytetu, który wyrównywał by szanse wejścia do rządu zarówno kobietom jak i mężczyznom. Dzięki temu kobiety, które weszłyby do parlamentu mogłyby się zająć kwestiami, które często są pomijane: np. polityką prorodzinną, alimentami, opieką okołoporodową itp, czyli tymi kwestiami, w których kobiety mają doświadczenie i mogą wnieść ciekawe pomysły.

Nie mogÄ™ osobiÅ›cie zrozumieć tylko tego, iż caÅ‚e spoÅ‚eczeÅ„stwo ma prawo gÅ‚osu, także my kobiety-dlaczego wiÄ™c nie stawiamy na naszÄ… pÅ‚eć i nie wspieramy jej w tak ciężkiej drodze, jakÄ… jest wejÅ›cie do rzÄ…du. Czyżby znowu przeważaÅ‚a w nas zwykÅ‚a zawiść, którÄ… czÄ™sto przejawiamy w zwykÅ‚ym życiu i stosunkach z innymi kobietami? Traktujemy je czÄ™sto jako naszÄ… konkurencjÄ™, a nie osoby, w których możemy znaleźć oparcie. Jestem w stanie zrozumieć, że kobiety w parlamencie także mogÄ… budzić w nas różne  emocje, kiedy spojrzymy na ich zarobki, sÅ‚awÄ™ czy inne atuty tego zawodu, jednak pamiÄ™tajmy o tym, że mogÄ… nam także pomóc. RozumiejÄ… nasze potrzeby lepiej niż mężczyźni. ZachÄ™cam do refleksji na temat kobiet w sprawowaniu wÅ‚adzy. Uważam, że może to być caÅ‚kiem pozytywna i nowa inicjatywa w paÅ„stwie polskim i mogÅ‚aby wnieść "Å›wieży powiew" do polityki.

źródło zdjęcia: finansekobiet.org.pl


Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku