PRZEGAPIŁAM BIG BENA!! Zwiedzania Londynu ciąg dalszy. Nastał czas, aby zobaczyć symbol tego miasta znany chyba wszystkim narodowościom. Wsiadłam więc w metro, dojechałam na Westminster i przeszłam obok Wielkiego Bena jakby nigdy nic. Wyobrażacie to sobie??!! Mój przewodnik przewidział to, a ja dawno sama się tak z siebie nie uśmiałam. Po chwili moja konsternacja osiągnęła apogeum. Przecież Big Ben i budynek parlamentu robią piorunujące wrażenie!!! Ten kilkusetletni majestat i architektoniczny przepych zamknięty w doskonałej bryle! A ja, niczym ignorantka, prawie przeszłam obok tej perełki.

927Spacerbrzegiem Tamizy nawet w zimnym listopadowym wietrze może być przyjemny. Mijasię wtedy akwarium, Oko Londynu. Nic tylko wędrować.

            Piekniezachowany zamek Tower polecam do zwiedzena każdemu. Klejnoty Windsorówzapierają dech, każdemu na ich widok serce szybciej bije a oczy nabierajainnego blasku. Wszyscy chłopcy powinni mieć okazję obejrzenia średniowiecznychzbroi, mieczy, armat. Na mnie największe wrażenie wywarł rynsztunek bojowykilkuletniego dziecka. Spokornieć można zwiedzając sale tortur i ich eksponaty.Kołnierz najeżony śmiertelnym kolcami, pręgierz, koło do łamania ludzkichczłonków, szubienica, autentyczny kołek i topór do ścinania niepokornych głów –wszystko to zobaczyć można w Tower.

            Londyn topiękne i męczące, z całą pewnością warte zobaczenia. Zapraszam!!



Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:

Ile kalorii ma tort kawowy

Wersja do druku