Mariah Carey przyznaje, że nie jest zainteresowana dietą. Uwielbia swoje kobiece kształty i nie popada w hollywoodzki szał rozmiaru "zero".

"Jestem bardzo umięśniona, więc nie muszę podnosić ciężarów. Wolałabym popływać albo poćwiczyć pilates. Dodatkowo powinnam przejść na dietę, ale nie zamierzam tego czynić. Jestem w ciągłych rozjazdach, więc nie wyobrażam sobie jakbym miała tego dokonać" - informuje piosenkarka. Ogromna presja ciążąca na nastolatkach i gwiazdach, które są zobligowane do coraz szczuplejszych sylwetek, jest według piosenkarki, winą społeczeństwa. "To wina społeczeństwa. Dorastamy w otoczeniu pism, które masowo prezentują modelki noszące rozmiar zero. Ludzie są tylko ludźmi" - podkreśla Carey.

Carey osobiście sprzeciwia się "rozmiarowi nic", zapewniając, że jest zadowolona ze swoich kształtów. "Nie chcę nosić rozmiaru zero. Zresztą nie mogłabym, moje kości wyglądałyby fatalnie. Jestem szczęśliwa, kiedy moje krągłości mieszczą się w amerykańskim rozmiarze sześć" - dodaje na koniec artystka.

Źródło: Polska Agencja Prasowa "PAP Life"


Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku