Według statystyk Policji, w 2007 roku zaginęło w Polsce ponad 100 dzieci w wieku do 7 lat oraz prawie 1000 w wieku 7 do 13 lat! Większość dzieci odnalazło się, jednak nie wszystkie.

Nawet najkrótsze "zniknięcie" malucha z naszych oczu powoduje, że musimy się zmierzyć ze swoimi najgorszymi obawami.Wystarczy chwila nieuwagi, na zakupach, spacerze, lotnisku czy placu zabaw, w jednej chwili dziecko jest koło nas, w następnej tracimy je z oczu. Tak może zacząć się dramat.

Lokalizator „Mamo tu jestem” pomoże zachować spokój. Jest zaawansowanym i prostym w obsÅ‚udze urzÄ…dzeniem, pomagajÄ…cym w lokalizacji miejsca pobytu malucha. DajÄ™ wiarÄ™ w to, że uczyniliÅ›my dodatkowy krok w ochronie swojego dziecka.
Lokalizator "Mamo tu jestem" wyposażony jest w długowieczne baterie i od razu gotowy do użytku. Odbiornik w kształcie misia jest odporny na wstrząsy i działanie wody, będzie się podobał dziewczynkom i chłopcom - jest różowy albo brązowy.

Dlaczego potrzebujesz lokalizatora Twojego dziecka "Mamo tu jestem"?

Według statystyk Policji, w 2007 roku zaginęło w Polsce ponad 100 dzieci w wieku do 7 lat oraz prawie 1000 w wieku 7 do 13 lat! Większość dzieci odnalazło się, jednak nie wszystkie.


Dla kogo jest lokalizator „Mamo tu jestem”?   
Dla dzieci na tyle samodzielnych by mogły oddalić się od rodzica.
Dla rodziców którzy chcą być przygotowani na każdą sytuację: zaginięcie, porwanie...
Dla dzieci niedosÅ‚yszÄ…cych lub niesÅ‚yszÄ…cych. DziÄ™ki „Mamo tu jestem!” dzieci te mogÄ… mieć wiÄ™kszÄ… swobodÄ™ w poruszaniu siÄ™. Rodzic  po wÅ‚Ä…czeniu nadajnika z Å‚atwoÅ›ciÄ… zlokalizuje dziecko, które w normalnych warunkach może nie usÅ‚yszeć woÅ‚ania.


Gdzie można wykorzystać lokalizator?
w parku
w centrum handlowym
na lotnisku, dworcu, placu zabaw
na spacerze
wszędzie tam gdzie jest tłum


Myślicie że to nic nie da? Że nie usłyszycie w gwarze dźwięku misia? Możliwe, ale jeśli umówicie się z malu­chem, że słysząc sygnał ma stanąć w miejscu, o wiele łatwiej będzie wam go znaleźć. Dziecko również będzie spokojniejsze wiedząc, że już jest szukane.


Jak wykorzystać "Mamo tu jestem!" dla niesfornego brzdąca?

Jeśli twoje dziecko na spacerach ciągle ucieka, zapytaj czy potrafi bawić się w grę polegającą na zatrzymaniu się po usłyszeniu sygnału. Umów się z maluchem, że słysząc dźwięk misia ma się zatrzymać. Zrób z tego zabawę! Zachęć go do wspólnej gry i nagradzaj pochwałami jeśli zastosuje się do zasad.


Martwisz się że dziecko nie zechce nosić miśka?
Bardzo mało prawdopodobne. Można go przypiąć do paska, bucika albo np. na ręce wykorzystując bandankę lub opaskę identyfikacyjną, a najlepiej do paska. To bardzo oryginalna ozdoba. Wszystko zależy od ciebie, od tego jak zaprezentujesz misia dziecku.
Moje dziecko zniszczy misia żebym go nie znalazła kiedy ucieknie.
To od ciebie zależy jak zaprezentujesz malcowi "Mamo tu jestem!". WytÅ‚umacz dziecku, że miÅ› jest jego opiekunem, że chroni go przez zgubieniem siÄ™, takim prawdziwym, nie dla zabawy.  Å»aden maluch nie chce zostać bez mamy.


Jak działa Lokalizator "Mamo tu jestem"

Po prostu przypnij odbiornik w kształcie sympatycznego misia do paska lub opaski na ręku swojego dziecka, albo do sznurówek lub "rzepa" na buciku. Bezprzewodowy nadajnik przypnij do swoich kluczy albo schowaj do kieszeni. Włącz odbiornik - zapali się czerwone światełko na brzuszku misia. W tym momencie nadajnik i odbiornik komunikują się ze sobą ustalając odpowiednią częstotliwość. Naciśnij przycisk na swoim nadajniku aby ustawić odbiornik - misia - w tryb działania. Usłyszysz kilka delikatnych dźwięków i urządzenie jest gotowe do użytku.

To wszystko!

Jeśli Twoje dziecko gdzieś zniknie albo bez uprzedzenie postanowi zabawić się w chowanego, naciśnij przycisk na swoim nadajniku a miś przyczepiony do bucika lub paska dziecka zacznie wydawać serie dźwięków o natężeniu 56 decybeli. Pozwoli to nie tylko na zlokalizowanie dziecka ale również na zwrócenie uwagi otoczenia na potencjalnie niebezpieczną sytuację, w której mogło się ono znaleźć.

Zasięg działania

Lokalizator Twojego dziecka "Mamo tu jestem" działa w zasięgu ok. 50 metrów.
Czy 50 metrów to nie za mało?!
Wbrew pozorom to bardzo duży zasięg. To tyle co olimpijski basen pływacki. Albo średniej wielkości plac zabaw.
Jeżeli dziecko zniknie nam z oczu np. w centrum handlowym, może być bardzo blisko - po drugiej stronie półki sklepowej, a my nie będziemy go widzieć. Może być wystraszone i nie odpowiadać na nasze wołanie, wtedy z pomocą przyjdzie nam Lokalizator "Mamo tu jestem".
Niedawno, nasz 3-letni syn postanowił zabawić się w chowanego w czasie wizyty w sklepie meblowym. Zniknął w jednej chwili a my nawet nie wiedzieliśmy, w którą stronę pobiegł. Na szczęście znalazł się po kilku minutach - był dosłownie kilka metrów od nas, schowany pod biurkiem. Nie mieliśmy wtedy jeszcze Lokalizatora "Mamo tu jestem" i najedliśmy się strachu.
Poza tym w odległości większej niż 50 metrów, dźwięk wydawany przez misia może nie być słyszalny.







Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku