Jeśli para nie może doczekać się wymarzonej ciąży, na ogół kobieta znacznie wcześniej i dotkliwiej niż mężczyzna odczuwa ten brak. Zaczyna coraz bardziej cierpieć przez rosnące w niej poczucie niespełnienia potrzeby rodzicielstwa.
Dotyka ją ta tragedia jeszcze bardziej, gdy niemożność zajścia w ciążę wynika z jej powodu, jest to coś w rodzaju urażonej kobiecej godności. Noszenie tego brzemienia nie jest to dla niej łatwe. Nie może podzielić się z tym problem z każdym, jak to mają w zwyczaju robić kobiety, ponieważ jest to bardzo osobista sprawa i nie należy do normalnych chorób. Ze wstydu bądź nie uzasadnionego poczucia winy wydaje się jej, że musi całą prawdę trzymać w tajemnicy i stara się cały problem wymazać ze świadomości. Tym samym rośnie w niej poczucie bezradności i bezużyteczności.

Niemal wszystkie kobiety cierpiące na niepłodność po pewnym czasie popadają w stan depresji, która powoduje uczucie smutku i skłonności do płaczu. Depresja staję się najczęściej przyczyną okresowej bezsenności, utraty apetytu lub też innych zaburzeń. Stan głębokiej depresji sprawia, że ludzie zamykają się w sobie, zaczynają unikać przyjaciół, nie chcą dzielić się z innymi swoimi problemami. Wraz z depresją może pojawić się utrata własnej wartości. Większość małżeństw uważa, że niepłodność zaczyna w pewnym momencie oddziaływać na ich życie seksualne. Myśli zaczynają coraz częściej krążyć wokół jednego tematu sprawiając, że stosunek płciowy świadomie planuje się na dni płodne. W skutek tego seks traci swą spontaniczność i to, co było kiedyś radosnym wyrazem pożądania, zmienia się w obowiązek. Utrata pożądania jest często spotykanym skutkiem ubocznym niepłodności. Osoby niepłodne zaczynają czuć się nie atrakcyjnie lub niekochane i w wielu związkach stosunki małżeńskie odbywają się coraz rzadziej. Trwała niepłodność pogrąża w smutku, może to również doprowadzić do obsesji. Czasami jest to pragnienie wypróbowania każdej dostępnej metody leczenia, nawet najbardziej absurdalnej. Prędzej czy później wszystkie niepłodne pary zaczynają zastanawiać się czy ich związek ma nadal sens. Niekiedy niepłodność jest powodem rozpadu związku i rozwodu.

Dla niektórych par małżeńskich najpoważniejszy problem stanowią rozczarowani rodzice, którzy pozbawieni zostają wnuków. Innym źródłem napięcia jest zachowanie przyjaciół i znajomych. Nawet grono tych najbliższych, którzy starają się unikać tematów związanych z dziećmi. Wobec panującej zmowy milczenia może powodować to pogłębiającą utratę własnej wartości, co wzmaga poczucie winy oraz sprawia, że osoby niepłodne czują się gorsze i niepotrzebne. Dobrym rozwiązaniem jest zmiana otoczenia, weekend poza domem, krótkie wakacje lub popołudniowy spacer z bliską osobą. Odpoczynek może przełamać napięcie, jakie się pojawiło, pozwoli to na lepsze porozumienie się z bliskimi osobami. Relaks powinien także rozładować napięcie, jakie wytworzyło się wokół seksu i wyzwolić tłumione dotąd obawy dotyczące niepłodności. Jeżeli oboje partnerzy dochodzą do wniosku, że nie poradzą sobie z problemem i potrzebują pomocy, wtedy zwracają się do lekarza. To faza pierwszych badań i ewentualnie pierwszych prób leczenia, co wywiera pozytywny wpływ na związek, gdyż partnerzy nie czują się samotni ze swoim problemem i zaczynają dostrzegać jakąś nadzieję. Wiele kobiet zachodzi w ciążę właśnie w tej fazie. Jeśli jednak okaże się, że wyniki badań, bądź wyniki dotychczasowych prób terapii wykluczają całkowicie możliwość normalnego zapłodnienia, istnieją dziś metody sztuczne, które można wziąć pod uwagę.



Jedną z metod jest zapłodnienie In vitro, odbywa się poza ustrojem matki. Ta metoda otworzyła nowe szanse dla leczenia niepłodności. Jednocześnie nieustanie budzi duże kontrowersje, przez pojawiające się problemy natury etyczno – moralnej, a także prawnej. Jest to metoda odpowiednia dla kobiet z niedrożnością jajników, oraz dla tych, którym w wyniku ciąży jajowodowej usunięto jeden jajnik. Podobnie jak dla kobiet, których jajniki są wprawdzie drożne, lecz w skutek licznych zbliznowaceń i przebytych stanów zapalnych drożność ta jest niedostateczna. Warunkiem jest oczywiście istnienie co najmniej jednego jajnika. Ponadto metoda ta może znaleźć zastosowanie w tych małżeństwach, które nie doczekały się potomstwa ze względu na zbyt małą liczbę plemników w nasieniu mężczyzny. Przy zapłodnieniu w probówce można sztucznie dopilnować, aby w pobliżu komórki jajowej znalazła się odpowiednia ilość plemników.

Wyróżniamy kilka sposobów sztucznego zapłodnienia:
- przy IVF homologicznym komórka jajowa i komórka plemnikowa pochodzą od męża i żony,
- przy IVF heterologicznym komórka jajowa pochodzi od żony, sperma zaś od dawcy. Ta forma jest możliwa wówczas, gdy poza niedrożnością jajowodów żony stwierdzono zaburzenie płodności u męża, np. z powodu nieodpowiedniej jakości nasienia,
- jeśli na niepłodność cierpi tylko mąż, wystarczająca jest inseminacja heterologiczna, która polega na złożeniu nasienia dawcy w okolicy szyjki lub bezpośrednio do macicy za pomocą cienkiego cewnika,
- jest jeszcze możliwość IFV z komórką jajową pobraną od dawczyni (przy braku własnych jajników u kobiety lub niebezpieczeństwie przekazania schorzeń dziedzicznych),
- przy IFV podwójnie heterologicznym zarówno nasienie jak i komórka jajowa pochodzą od dawców, nazywa się to dawstwem embrionu, adopcja prenatalna. Metoda ta jest jedynym wyjściem w przypadkach, gdy oboje partnerzy dotknięci są niepłodnością.

Metoda zapłodnienia In vitro jest złożonym procesem. Para, która zostaje zakwalifikowana do In vitro, najwcześniej pół roku przed zabiegiem, musi poddać się odpowiednim badaniom.

U kobiety na początek przeprowadza się:
- ocenę stanu bakteriologicznego pochwy – wymaz,
- USG jajników,
- stężenie hormonów FSH, estradiol – badanie krwi,
- wykluczenie infekcji wirusowych: HIV, WSW – badanie krwi,
- oznaczenie grupy krwi.

W trakcie procedury wykonuje się dodatkowo:
- oznaczenie stężenia hormonów: estradiol, niekiedy LH i progesteron - średnio trzy razy,
- USG jajników również średnio 3 razy.

U mężczyzny natomiast w pierwszej kolejności wykonuje się:
- badanie nasienia,
- wykluczenie infekcji wirusowych: HIV, WSW - badanie krwi,
- badanie kariotypu, czyli ocena liczby i struktury chromosomów - badanie krwi, jeśli są złe parametry nasienia.




Mogą być również inne badania, co zależy od przyczyny niepłodności i decyzji lekarza. Pierwsza faza polega na podawaniu hormonów pobudzających jajniki dla zwiększenia produkcji komórek jajowych. W momencie owulacji, określonym precyzyjnie metodami ultrasonograficznymi i za pomocą testów hormonalnych, pobiera się komórkę jajową. Wykonuje się to albo metoda laparoskopową w znieczuleniu ogólnym. Jest to jednak już przestarzała metoda. Obecnie wykonuje się to za pomocą ultrasonograficznej głowicy dopochwowej i bez znieczulenia. Dojrzale jajo zostaje umieszczone w specjalnej naturalnej pożywce i zostaje zmieszane z nasieniem. Następnie komórka jajowa i plemniki są natychmiast przenoszone do inkubatora. Dwa dni później przeprowadza się kontrolę. Jeśli zapłodnienie przebiegło pomyślenie w jaju widać jądro komórkowe sygnalizujące udane zapłodnienie, albo też znajduje się ono już w stadium 4 czy 8 – komórkowym.  Cewnikiem wprowadza się do jamy macicy zarodki.

Od tego momentu istnieje duża szansa na zagnieżdżenie się jaja w macicy. Prawdopodobieństwo jak w przypadku dwojga zdrowych partnerów, którzy odbyli stosunek płciowy w momencie owulacji, czyli 20 do 25%. Wszczepiona komórka jajowa rozwija się dalej. Wówczas albo zagnieżdża się w błonie śluzowej macicy, albo zostaje wydalona wraz z comiesięcznym krwawieniem. W przypadku utrzymania ciąży przebiega ona dokładnie tak samo, jak ciąża naturalna, przy takich samych szansach i ryzyku. Zapłodnienie pozaustrojowe wymaga dużej cierpliwości i wytrwałości, ponieważ nie od razu każda próba kończy się powodzeniem. Niekiedy trzeba powtarzać wielokrotnie. Wskaźnik skuteczności IVF przy pierwszej próbie wynosi 10 do 20%. Zapłodnienie In vitro jest ciągle bardzo kosztownym wydatkiem i na pewno nie każde małżeństwo może sobie na nie pozwolić. Samo przygotowanie hormonalne kobiety zawiera się w widełkach od 3 do 4 tysięcy złotych.  Natomiast procedura zapłodnienia In vitro kosztuje w granicach od 4 do 8 tysięcy złotych, w zależności od ośrodka w którym owe zapłodnienie się przeprowadza.

Dla niektórych małżeństw mimo wielu kontrowersji jest to niestety jedyna szansa na posiadanie potomstwa. Każde z partnerów musi rozważyć we własnym sumieniu, czy uznaje tę drogę za jedyną i słuszną, czy też decyduje się na adopcję.



Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku