Kiedy mamy małe dzieci, a w naszym małżeństwie nie jest najlepiej ciężko podjąć decyzję o rozejściu. Wydaje nam się, że nie możemy tego zrobić dla dobra dzieci i lepiej się przemęczyć dopóki nie podrosną.
Decyzja o rozwodzie jest bardzo trudna i nikt nie podejmuje jej po prostu ot tak. Często jednak zdarza się, że jest jedynym wyjściem, właśnie dla dobra dzieci. Myśląc o rozwodzie myślimy przede wszystkim o dzieciach i o tym, że chcemy dla nich jak najlepiej. Zastanawiamy się czy to, aby jedyne wyjście i czy aby nie zrobimy im tym krzywdy. Mamy poczucie winy, że przez nas będą miały zachwiany model rodziny i w przyszłości trudniej im będzie ułożyć sobie z kimś życie i zbudować swój własny, ciepły dom.

Nie wiem jak jest w Twoim małżeństwie i jakie macie problemy - wiadomo każde małżeństwo je ma. Jedni potrafią przezwyciężyć czasem nawet największe niepowodzenia i odbić się od  dna, z kolei inni borykają się z nimi i zadręczają swoich bliskich. Nie zawsze kiedy podejmujesz decyzję o rozwodzie Twoje małżeństwo musi być tragiczną patologią. Nie zawsze musi pojawić się w nim agresja, zdrada, czy problem alkoholowy. Czasami bywa tak, że ludziom nie zależy już na byciu razem, są dla siebie obojętni, a rodzina staje się przykrym obowiązkiem. Jedyne co Was łączy to wspólne kłótnie i złość. Czy warto narażać na nie dzieci?

Dzieci wbrew pozoru bardzo dużo rozumieją  i potrafią wyczuć Twój niepokój i bezradność. Doskonale wiedzą, że coś jest nie tak, ale często zdarza się, że tego nie okazują. Dopiero później mogą stać się znerwicowane, smutne, nie radzić sobie w szkole. Swoje niepowodzenia i relacje z domu przenoszą na relacje z rówieśnikami, albo co gorsza duszą w sobie… Rodzice potrafią dzieciom zrobić wielką krzywdę swoją złością do siebie i brakiem szacunku. Podczas kłótni maluch nie wie po czyjej stronie powinien stanąć i jak się zachować.

Podejmując decyzję o rozwodzie powinniśmy skorzystać także z porady psychologa, który może przeprowadzić rozmowę z dzieckiem i ocenić w jakim jest stanie, i czy poradzi sobie z nową sytuacją. Czasami nie warto czekać, aż maluch podrośnie i sam wszystko zrozumie, bo odbędzie się to jego kosztem. Życie w rodzinie z problemami i brakiem miłości między rodzicami nie da mu szczęścia.

W takich wypadkach chyba najlepiej rozstać się, zakładając sprawę rozwodową bez orzekania o winie. Świetnie kiedy rodzice oboje potrafią się dogadać odnośnie opieki nad dzieckiem i możliwości odwiedzin.  Zaoszczędzą tym nie tylko sobie nerwów, ale także swojej pociesze.

Na pewno nie będzie łatwo na początku przystosować się do nowej sytuacji, ale czas leczy rany. Jest wiele przypadków, w których dzieci po rozwodzie rodziców mają jeszcze lepszy kontakt z każdym z osobna niż wcześniej, kiedy razem mieszkali. Rodzicom także bardziej zależy na kontaktach z maluchem i wykorzystują czas, który razem spędzają o wiele mądrzej i aktywniej.

Życzę powodzenia i dokonywania mądrych wyborów wszystkim mamom, które znajdują się teraz w ciężkich chwilach i nie są pewne swoich decyzji.




Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku