Wypadanie włosów po COVID-19. Czy koronawirus może powodować łysienie?

Wypadanie włosów po COVID-19 

COVID-19 to choroba, którą definiuje się jako ostre zakażenie układu oddechowego. Do najczęściej występujących objawów zalicza się gorączkę, kaszel, zmęczenie oraz zaburzenia smaku i węchu. Warto jednak pamiętać, że przebieg COVID-19 może być inny u każdego pacjenta – u części chorych może manifestować się np. problemami ze strony układu trawiennego (biegunka, wymioty) czy zmianami skórnymi (wysypka, przebarwienia w obrębie palców dłoni i stóp). Zróżnicowane jest także nasilenie objawów. Większość osób przechodzi zakażenie koronawirusem lekko lub z umiarkowanym nasileniem. Niestety, część pacjentów doświadcza ciężkiego przebiegu choroby (wymagającego hospitalizacji) i symptomów, które stanowią bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia.

Ogromny zasięg COVID-19 (w momencie pisania tego artykułu odnotowano ponad 219 milionów przypadków na całym świecie) sprawia, że lekarze i naukowcy muszą nieustannie mierzyć się z nowymi obserwacjami, hipotezami oraz wnioskami na temat choroby. Niestety, koronawirus oraz jego powikłania wciąż owiane są pewną tajemnicą. Przeprowadzenie badań, które pozwoliłyby na dokładne i rzetelne opisanie choroby, prawdopodobnie potrwa jeszcze wiele lat.

Wypadanie włosów i inne powikłania po COVID-19

Ozdrowieńcy mogą obserwować u siebie objawy długiego ogona COVID-19, które w największym stopniu zależne są od:

• Wieku – u dzieci obserwuje się specyficzny zespół objawów pocovidowych, które określa się mianem PIMS. Powikłania long COVID zdecydowanie częściej występują u osób starszych.
• Płci – aktualne badania pokazują, że kobiety są bardziej narażone na wystąpienie powikłań po zakażeniu koronawirusem.
• Przebiegu choroby – pacjenci, u których wystąpiło więcej niż 5 objawów w pierwszym tygodniu choroby, przeszli chorobę ciężko i wymagali leczenia szpitalnego, obarczeni są większym ryzykiem wystąpienia długiego ogona COVID-19

Do najczęstszych powikłań po koronawirusie zalicza się:

• Zespół chronicznego zmęczenia (CFS) – objaw ten związany jest z osłabieniem organizmu, do którego doszło na skutek choroby. Chroniczne zmęczenie może być związane również z niewielkim stanem zapalnym, który utrzymuje się przez długie tygodnie od wyzdrowienia.
• Zaburzenia sercowo-naczyniowe – pojawiają się u ozdrowieńców po ciężkim przebiegu COVID-19 i mogą obejmować zapalenie mięśnia sercowego, arytmie, tachykardię, zakrzepy oraz zatory.
• Zaburzenia neurologiczne – jednym z najbardziej charakterystycznych objawów long COVID jest tzw. mgła mózgowa. Mianem tym określa się zmęczenie psychiczne i fizyczne oraz towarzyszące mu zaburzenia kognitywne (trudności z koncentracją, zapominanie słów i dat). Mgle mózgowej mogą towarzyszyć bóle głowy.

Wypadanie włosów to objaw, który zgłasza nawet co czwarty ozdrowieniec. Przeważająca większość to kobiety (fakt ten może być związany z tym, że kobiety przywiązują większą wagę do kondycji swojej fryzury). Wypadanie włosów najczęściej obserwuje się po około 2-3 miesiącach od ustąpienia objawów COVID-19.

Wypadanie włosów po covidzie – przyczyny

Dlaczego 25% ozdrowieńców obserwuje wypadanie włosów po COVID-19? Do przyczyn takiego stanu rzeczy należy zaliczyć:

• Bezpośredni wpływ objawów choroby – gorączka, biegunka, wymioty, obniżenie apetytu to symptomy, z którymi mierzy się wielu chorych na koronawirusa. Każdy z nich, o ile utrzymuje się przez dłuższy czas i charakteryzuje się wysokim natężeniem, może prowadzić do wzmożonego wypadania włosów, np. na skutek odwodnienia, niedożywienia czy osłabienia organizmu. 
• Farmakologia – rodzaj, ilość oraz czas przyjmowania leków zależne są od przebiegu COVID-19. Na kondycję fryzury niekorzystnie przekłada się działanie ibuprofenu i paracetamolu, czyli niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Wzmożone wypadanie włosów można zaobserwować również po farmakoterapii z wykorzystaniem sterydów i leków na krzepliwość krwi.
• Stres – dodatni wynik testu na COVID-19, kwarantanna i obawy o bezpieczeństwo najbliższych, leczenie w domu lub hospitalizacja – to wszystko sprawia, że chorzy przeżywają poważny stres. W ich organizmie pojawia się zwiększona dawka kortyzolu, który sprzyja wypadaniu włosów i łysieniu.

Co ważne, oprócz wypadania włosów, ozdrowieńcy mogą obserwować również inne problemy, tj.: osłabienie, matowienie i ścieńczenie łodyg włosowych. 

Jak zatrzymać wypadanie włosów po COVID-19?

Jeżeli obserwujesz u siebie wzmożone wypadanie włosów, powinieneś jak najszybciej skonsultować się ze specjalistą trychologiem, np. w Instytucie Trychologii w Warszawie. 

Jakie działania może zaproponować Ci lekarz?

• Diagnoza problemu – pierwszym krokiem powinna być konsultacja trychologiczna z trichostopią, czyli badaniem skóry głowy i łodygi włosa. Lekarz może skierować Cię także na badania krwi (morfologię, badanie poziomu żelaza, ferrytyny, CRP i innych). Podczas wizyty trycholog określi skalę problemu oraz wskaże zabiegi, leki czy środki, które umożliwią jego rozwiązanie.
• Mezoterapia igłowa lub fuzyjna – zabieg polega na podaniu wybranych substancji odżywczych (witamin, mikroelementów czy peptydów) bezpośrednio na skórę głowy. 
• Osocze bogatopłytkowe – zabieg polega na ostrzykiwaniu skóry głowy szczególnym rodzajem preparatu – osoczem bogatopłytkowym, które zostaje pozyskane z krwi pacjenta. Substancja ta jest wyjątkowo bogata w czynniki wzrostu, które stymulują komórki do regeneracji.
• Dieta trychologiczna – sposób żywienia opracowany w taki sposób, by zapewnić skórze głowy optymalne odżywienie i stymulować wzrost nowych włosów.

Zabiegi trychologiczne – zwłaszcza jeżeli łączy się je z odpowiednią pielęgnacją, suplementacją lub farmakologią oraz dietą – pozwalają zahamować proces wypadania włosów po COVID-19. Większość pacjentów obserwuje pierwsze efekty terapii po około 2-3 miesiącach. Po tym czasie ilość włosów zdecydowanie się zwiększa, a fryzura staje się wyraźnie zdrowsza.