Mariusz Zawadzki - Nowy wspaniały Irak
Spis treści
Autor
Był tam, gdzie kierowcy w jednej ręce trzymali kierownicę, w drugiej karabin. Gdzie matki znajdowały przed drzwiami odcięte głowy swoich synów. Gdzie jakiekolwiek reguły obowiązywały tylko przez krótką chwilę, kiedy akurat przejeżdżał amerykański patrol.

Mariusz Zawadzki jest jedynym polskim dziennikarzem, który widział Irak w czasach katastrofy. Oglądał go z dwóch stron: z okien amerykańskich wozów pancernych, ale też z perspektywy zwykłych Irakijczyków. A przy okazji wpadł na bombę na środku pustyni, cudem wymknął się bojownikom Armii Mahdiego, którzy chcieli porwać go dla okupu i udawał badacza Biblii, żeby przekraść się do baz kurdyjskich partyzantów w wysokich górach.
Nowy wspaniały Irak czyta się momentami jak powieść sensacyjną, ale ta książka jest czymś więcej: pasjonująca opowieścią o tym, jak dwa zachodnie imperia – brytyjskie i amerykańskie – stworzyły Irak, potem próbowały go ulepszać i zmieniać na swoją modłę. O Churchillu, który uważał, że stosowanie gazów bojowych przeciw niecywilizowanym plemionom jest bardzo pożyteczne. O Bushu, który uwierzył doradcom, że można stworzyć nowy, wspaniały Irak.
Znaleźliśmy go z Dżamalem, szukając rakiety ziemia–powietrze. Po historii nieszczęsnego handlarza Ahmeda granatniki wydawały mi się czymś banalnym i niewartym zachodu. Karabiny maszynowe spowszedniały mi już wcześniej. Postanowiłem wspiąć się od razu na najwyższy stopień wtajemniczenia i kupić sprzęt, którym można zestrzelić samolot.
Kiedy przeszliśmy do interesów, Pułkownik nie krył rozczarowania, że chcemy kupić tylko jedną rakietę.
– No cóż, niech będzie i jedna… Ale rosyjskie strieły rozeszły się. Mamy tylko europejski zamiennik.
Jak wszyscy szanujący się handlarze bronią Pułkownik taktownie nie zapytał, co zamierzamy z nią zrobić. Szybko dobiliśmy targu: czterysta dolarów za komplet, czyli wyrzutnię i zamontowaną w niej rakietę.
– Gdzie dostarczyć?
Pułkownik przechwalał się, że mogę wskazać dowolne miejsce w Bagdadzie, nawet pokój w hotelu. Ale na poważnie umówiliśmy się: plac Mansura, przy straganie z napojami, po południu.
(fragment)
Mariusz Zawadzki (ur. 1970) – dziennikarz „Gazety Wyborczej”. Od 2010 roku jest jej korespondentem w Stanach Zjednoczonych, wcześniej pisał relacje z Bliskiego Wschodu.
Wersja do druku

Mariusz Zawadzki jest jedynym polskim dziennikarzem, który widział Irak w czasach katastrofy. Oglądał go z dwóch stron: z okien amerykańskich wozów pancernych, ale też z perspektywy zwykłych Irakijczyków. A przy okazji wpadł na bombę na środku pustyni, cudem wymknął się bojownikom Armii Mahdiego, którzy chcieli porwać go dla okupu i udawał badacza Biblii, żeby przekraść się do baz kurdyjskich partyzantów w wysokich górach.
Nowy wspaniały Irak czyta się momentami jak powieść sensacyjną, ale ta książka jest czymś więcej: pasjonująca opowieścią o tym, jak dwa zachodnie imperia – brytyjskie i amerykańskie – stworzyły Irak, potem próbowały go ulepszać i zmieniać na swoją modłę. O Churchillu, który uważał, że stosowanie gazów bojowych przeciw niecywilizowanym plemionom jest bardzo pożyteczne. O Bushu, który uwierzył doradcom, że można stworzyć nowy, wspaniały Irak.
Znaleźliśmy go z Dżamalem, szukając rakiety ziemia–powietrze. Po historii nieszczęsnego handlarza Ahmeda granatniki wydawały mi się czymś banalnym i niewartym zachodu. Karabiny maszynowe spowszedniały mi już wcześniej. Postanowiłem wspiąć się od razu na najwyższy stopień wtajemniczenia i kupić sprzęt, którym można zestrzelić samolot.
Kiedy przeszliśmy do interesów, Pułkownik nie krył rozczarowania, że chcemy kupić tylko jedną rakietę.
– No cóż, niech będzie i jedna… Ale rosyjskie strieły rozeszły się. Mamy tylko europejski zamiennik.
Jak wszyscy szanujący się handlarze bronią Pułkownik taktownie nie zapytał, co zamierzamy z nią zrobić. Szybko dobiliśmy targu: czterysta dolarów za komplet, czyli wyrzutnię i zamontowaną w niej rakietę.
– Gdzie dostarczyć?
Pułkownik przechwalał się, że mogę wskazać dowolne miejsce w Bagdadzie, nawet pokój w hotelu. Ale na poważnie umówiliśmy się: plac Mansura, przy straganie z napojami, po południu.
(fragment)
Mariusz Zawadzki (ur. 1970) – dziennikarz „Gazety Wyborczej”. Od 2010 roku jest jej korespondentem w Stanach Zjednoczonych, wcześniej pisał relacje z Bliskiego Wschodu.
Najczęściej zadawane pytania
Podobne artykuły:
Wersja do druku
Szukaj
Grecja -idealny kierunek na wakacje marzeń
Słoneczne plaże, bogata historia, malownicze wyspy oraz znakomita kuchnia ? to tylko niektóre powody, dla których Grecja co roku przyciąga miliony turystó
Korzyści korzystania z kołdry puchowej 200x220 cm
Kołdry puchowe wciąż są bardzo często kupowane przez użytkowników w różnym wieku. Mają mnóstwo zalet, które zapewniają zdro
Subtelność z wyrafinowanym charakterem - mgiełka Sorvella Perfume Miss Baccarat
MGIEŁKI ZAPACHOWE TO DOSKONAŁA ALTERNATYWA DLA TRADYCYJNYCH PERFUM, SZCZEGÓLNIE WIOSNĄ I LATEM. SĄ OD NICH LŻEJSZE I MOŻNA JE APLIKOWAĆ NA CIAŁO
Zegarki które zmieniły historię
Zegarki Breitling to nie tylko narzędzia do pomiaru czasu, ale prawdziwe dzieła sztuki, które zmieniły historię zegarmistrzostwa. Te luksusowe czasom