EMU to australijskie pochodzenie. Australijska wełna. Australijska skóra owcza. Australijska duma. Odporność na niskie i wysokie temperatury, wygoda i wytrzymałość to tylko niektóre zalety produktów EMU Australia.

Od ponad 15 lat, z ogromną pasją i zaangażowaniem EMU tworzy najwyższej jakości kolekcje ze skór owczych i wełny Merino. Charakterystyczny design i wyjątkowe właściwości oryginalnej, australijskiej wełny Merynosów pokochał cały świat.

W jesienno – zimowej kolekcji EMU Australia znajdziemy szeroką ofertę butów - z kultowym modelem Stinger na czele – oraz ciepłe swetry z wełny Marino, świetnie skrojone kożuchy, lekkie kurtki i skórzane kamizelki. Na szczególną uwagę zasługują dwuwarstwowe okrycia wykonane z owczej skóry nappa oraz kurtka jeansowa z lekkiej wełny Merino – innowacyjna nowość, która ma ogromne szanse stać się przebojem sezonu. Kolekcję uzupełnia linia stylowych dodatków: czapki, szaliki, rękawiczki i nauszniki. Wszystko mistrzowsko odszyte i wykonane z dbałością o najmniejszy szczegół. To jakość i wzornictwo, które przetrwają. Oparte na prostych liniach, naturalnych materiałach i w zgodzie z filozofią „slow fashion”.

Firma pozostaje wierna australijskim korzeniom i jest ściśle związana z tamtejszym malowniczym krajobrazem. Australijskie pochodzenie to nie tylko najwyższej jakości materiały, ale również wywiedziona z natury kolorystyka.

„Zainspirowani rozmaitością barwnej palety krajobrazu australijskiego, poszerzamy ramy kolorystyczne naszej najnowszej kolekcji” – tak opisuje dobór barw Morgan Bridgeford, projektant EMU Australia. Obok palety brązów i czerni, EMU proponuje również szarości, odcień oliwkowy, orzech, rdzawy róż, indygo i kolor grzybowy.

Zdjęcia najnowszej kampanii EMU powstały w Alpine High Country – dzikim rejonie Australii. Górzysta i śnieżna sceneria podkreśla wytrzymałość i wodoodporne właściwości skór owczych, które sprawdzają się nawet w bardzo trudnych warunkach klimatycznych.




















































Najczęściej zadawane pytania

Podobne artykuły:

Wersja do druku