Starzenie się skóry, tak jak starzenie w ogóle, jest naturalne, oczywiste i nieuchronne. Choć postępuje z różną szybkością i intensywnością i choć można znacznie zminimalizować jego widoczne efekty, dla wielu kobiet wciąż jeszcze oznacza ono kwestię trudną do zaakceptowania. Czy jednak koniecznie musi?
Dwa typy starzenia się skóry
Lekarze i naukowcy prowadzący badania nad starzeniem się skóry odkryli, że można wyróżnić dwa typy owego procesu – starzenie zewnętrzne i wewnętrzne. Pierwszy z nich wydaje się dość oczywisty, każda kobieta świadoma jest bowiem negatywnych zmian, jakie wywołują na skórze silne promienie słońca, dym papierosowy czy zanieczyszczenia powietrza. Każda wie również, jak efekty działania tych czynników zniwelować, stosując odpowiednie preparaty wygładzające, ujędrniające i odżywcze.
Drugi typ starzenia jest z kolei uwarunkowany ściśle genetycznie. Gdy na powierzchni skóra pokrywa się siatką zmarszczek, w każdej najdrobniejszej komórce, już na poziomie mitochondriów, zachodzą procesy utraty energii, postępujące wraz z wiekiem. Dla kosmetologów z całego świata przez wiele lat nie lada zagwozdkę stanowiło pytanie, jak dotrzeć do tych najgłębszych rejonów skóry i przywołać komórki do dawnej kondycji.

CellEffect – koktajl silnie energetyzujący
Naukowcy pracujący dla marki ARTISTRY, po przeprowadzeniu kilkuletnich testów laboratoryjnych, wpadli na pomysł jak skutecznie przeciwdziałać starzeniu wewnętrznemu. Opracowali innowacyjną formułę, opatentowaną pod nazwą kompleksu CellEffect i z powodzeniem zastosowali ją w kremie ARTISTRY LUXURY. Badania przeprowadzone na grupie kobiet dowiodły, że już po 12 tygodniach stosowania  kremu Luxury skóra zachowuje się na poziomie  produkcji  energii komórkowej jak skóra osoby nawet o 15 lat młodszej.

W składnikach siła
CellEffect legitymuje się zawartością składników mających silne właściwości energetyzujące. Zawiera po raz pierwszy zastosowane w kosmetologii połączenie kardiolipiny (elementu składowego komórek skóry, dotychczas stosowanego tylko w farmacji) z trzema innymi, równie innowacyjnymi składnikami.
Kardiolipina znajdująca się w składzie kremu to jeden z najdroższych składników kosmetycznych. Pozyskiwana metodą syntezy, swoją strukturą przypomina identyczny składnik obecny w komórkach skóry. Jej zadaniem jest uzupełnianie niedoborów lipidów, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry, a spełnia je jeszcze efektywniej w połączeniu z odbarwionym wyciągiem ze szpinaku, roksisomami, mającymi za zadanie naprawiać uszkodzone przez wolne rodniki DNA, a także L-karnozyną i rzodkiewnikiem pospolitym.

Luksus w każdej uncji
Krem Artistry Luxury powstaje w wyniku 87 stopniowego procesu produkcji, w którym każda niemal uncja poddawana jest osobnej obróbce, by nie straciła swych unikalnych właściwości. Ukoronowanie całości stanowi delikatna, pachnąca konsystencja, zamknięta w podwójnym opakowaniu, ergonomicznym i futurystycznym, stworzonym przez sławnego kreatora – wizjonera, Oliviera Van Doorne’a. Van Doorne projektując opakowanie kremu Luxury, szukał wspólnego mianownika dla złożonej technologii produkcji kremu i przyjemności, jaką daje użytkowanie tak luksusowego kosmetyku. Krem Artistry Luxury skierowany jest bowiem do kobiet, które codzienną pielęgnację celebrują. I które – co najważniejsze – od kosmetyków przede wszystkim oczekują efektu. Nie tylko powierzchownego.


Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku