Jeszcze sto lat temu kobiety musiały walczyć o prawo do edukacji wyższej. Dziś na uniwersytetach to właśnie one częściej zapełniają sale wykładowe. Ale czy studiowanie w XXI wieku to rzeczywiście równość szans? A może za dyplomem wciąż kryją się niewidzialne bariery?

Od zakazu do dyplomu – jak długo szłyśmy tą drogą

Na początku XX wieku pierwsze kobiety w Polsce zdobywały indeksy z ogromnym trudem. Ich obecność na uczelniach była nowością, a niekiedy wręcz… skandalem. Dziś nikt nie kwestionuje, że kobieta może być lekarką, prawniczką czy inżynierką. Ale historia uczy nas, że to, co dziś oczywiste, nie przyszło łatwo.

Stereotypy mają się dobrze

Mimo że kobiety mają dostęp do wszystkich kierunków, wiele z nas nadal słyszy: „po co ci matematyka?”, „czy to nie za trudne?”, „informatyka? przecież tam są sami faceci!”. Efekt? Kobiety częściej wybierają kierunki społeczne, humanistyczne czy medyczne, a mężczyźni techniczne. Ale to się zmienia – coraz więcej dziewczyn trafia na politechniki, a świat nowych technologii zaczyna otwierać się na różnorodność.

I dobrze! Bo jeśli coś nas interesuje – bez względu na to, czy to programowanie, neurobiologia czy budownictwo – mamy pełne prawo iść tą drogą.

Studia i życie prywatne – kobieca żonglerka

Nie da się ukryć – wiele studentek łączy naukę z pracą, opieką nad młodszym rodzeństwem, a czasem… z macierzyństwem. Choć uczelnie powoli zaczynają oferować wsparcie (żłobki, elastyczny grafik zajęć), rzeczywistość wciąż bywa trudna. A przecież studiowanie powinno być czasem rozwoju – a nie ciągłego zmęczenia i presji.

Dlaczego warto studiować?

Bo to nie tylko droga do pracy. To także poznawanie siebie, nawiązywanie relacji, budowanie niezależności. Wykształcone kobiety częściej podejmują decyzje zgodne z własnymi wartościami, są bardziej pewne siebie, aktywne społecznie, śmiałe.

A co z nauką?

Chociaż kobiet na studiach jest więcej, wciąż jesteśmy niedoreprezentowane w świecie nauki. Im wyżej – tym mniej nas widać. Trudniej przebić się do tytułów profesora, trudniej też czasem o wsparcie czy mentorstwo. Ale każda młoda badaczka, która nie odpuszcza, toruje drogę następnym.

Studiowanie to nasz wybór i nasze prawo

I nie musi być „idealne”. Można studiować z pasją, można się czasem pogubić, zmienić kierunek, szukać swojej drogi. Najważniejsze? Żeby to była nasza decyzja – nie spełnianie cudzych oczekiwań.

Bo studiowanie to nie tylko zdobywanie wiedzy. To budowanie własnej siły.

Przy współpracy z WSZiP


Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku