Dookoła nas wszyscy mówią o kryzysie gospodarczym. Warto zastanowić się czy w dzisiejszych czasach nie nastąpił też kryzys rodziny? Owszem, może i coraz więcej ludzi żyje jako tzw. single lub też w wolnych związkach, ale zdecydowana większość z nich w dalszej perspektywie myśli o założeniu rodziny. Co możemy więc zrobić by rodziny były szczęśliwe?

Rodzina jest jednym z najważniejszych czynników życia społecznego. Większość młodych ludzi marzy o tym by odnaleźć swoją drugą połówkę i z nią iść dalszą drogą. Takie relacje powinny opierać się na obustronnym uczuciu, współdziałaniu i wzajemnej odpowiedzialności.  Akcent winien  padać na wzmacnianie wewnętrznych relacji i interakcji.  Z czasem, w efekcie bycia razem i wzajemnej miłości pojawiają się też dzieci. Liczne badania socjologiczne pokazują, że rodzina jest podstawową wartością dla Polaków - mówi Aleksander Zioło,  socjolog z Warsztatów Analiz Socjologicznych.

Wobec tego jak wspierać takie małe grupy społeczne? Doskonałą inicjatywę w tej kwestii wykazała Fundacja Pro oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi.  Już po raz czwarty organizują oni w Warszawie Marsz dla Życia i Rodziny. Ma on być manifestacją przywiązania do wartości rodzinnych i poszanowania życia każdej osoby, od poczęcia do naturalnej śmierci.  W niedzielę 31 maja o godzinie 12:00 Marsz rozpocznie się na ulicy  Nowy Świat u zbiegu ulic Foksal i Chmielnej. Uczestnicy przejdą przez ul. Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Miodową i Świętojerską. Finałem będzie koncert i piknik rodzinny w Ogrodzie Krasińskich.

To manifestacja w imię życia ludzkiego. Takie inicjatywy powinny być ważne dla każdego obywatela. Często słyszy się w telewizji o licznych zabójstwach, ale czy ktoś z nas zastanawiał się ile takich „małych zabójstw” jest wykonywanych na co dzień w zaciszach gabinetów lekarskich? W dobie globalizacji powinniśmy troszczyć się nie tylko o dobra materialne, ale też o to najważniejsze i wręcz bezcenne dobro jakim jest drugi człowiek. Problemem zaczyna być komercjalizacja życia Polaków oraz przyjmowanie zagranicznej mody na intensywny styl życia. Polacy wiedzą jak ważne są wzajemne relacje, ale bywają na tyle zapatrzeni w siebie, zapracowani, zabiegani, iż zaczyna im brakować wolnych chwil na zabawę z dziećmi czy też wspólny posiłek. Wartość rodziny zaczyna być zachwiana. Ludzie często nie wiążą się na stałe i nie sprowadzają na świat potomków ze względu na lęk przed utratą pracy, brakiem odpowiednich środków materialnych czy też umiejętności stworzenia prawdziwego ciepła rodzinnego. Warto przełamywać te obawy.

Organizatorzy Marszu poprzez promocję dobrych wzorców i budowanie pozytywnego klimatu wokół rodziny pragną pokazywać, że rodzina to nie tylko obowiązek, ale i coś dającego ogromną radość.  Potrzebujemy inicjatyw afirmujących życie rodzinne. Dzięki bliskim relacjom ludzie nie tylko czują się potrzebni i kochani, ale także przekazują sobie tak ważne, bo coraz bardziej zanikające wartości. Któż inny jak nie najbliżsi wpoi nam czym jest miłość, honor, troska czy też poszanowanie drugiego człowieka? To rodzina w czasach kryzysu, i to zarówno ekonomicznego, jak i związanego ze sferą duchową, stanowi podstawową wartość dla wielu ludzi. Warto o tym pamiętać szczególnie dzisiaj.

Rodzina stanowi miarę szczęścia – nasze szczęście mierzymy udanym życiem rodzinnym, dlatego nie warto tego życia zaniedbywać. Jeśli już rozważamy problem kryzysu to można powiedzieć, iż pewien jego symptom dotknął także i obrazu rodziny. Powodem tego może być zmiana podejścia ludzi do tematu rozwodów, oraz przedmałżeńskiego życia „na próbę”.  Widać tu też coraz silniejszy przejaw dbania o własny interes. Społeczeństwo polskie powinno obudzić w sobie podejście prorodzinne. Siła rodziny powinna stać się narodowym skarbem szczególnie cennym w dobie kryzysu gospodarczego. Niech każdy z nas zastanowi się jak wyglądają jego relacje z najbliższymi krewnymi. Może warto nad nimi popracować?



Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku