Dwudziesty piąty tydzień! Ja, jako ciążowa weteranka, nie mogę Ci się już pochwalić żadnymi ciekawymi osiągnięciami mojego ciała, bo niewiele się zmienia, a jeszcze mniej z tego odczuwam. Po prostu: ciężko mi, boli mnie kręgosłup, mój organizm zatrzymuje dużo wody, tyję pół kilo na tydzień i bardzo, bardzo Cię kocham! Ty w sumie też jesteś już równie przyzwyczajone do ciąży co ja, więc pewnie żadnym zaskoczeniem nie będzie dla Ciebie informacja, że masz 34 centymetry i ważysz 600g. Z nowości mogę Ci tylko oznajmić, że rozwijają Ci się płuca. Dzięki nim będziesz oddychać po przyjściu na świat. Na razie są jednak jeszcze za słabe, żebyś mogło ich użyć, gdyby poród się przyspieszył. Lekarze musieliby Cię podłączyć do specjalnej aparatury. Czy to jest dla Ciebie wystarczająca motywacja do tego, żeby jeszcze trochę ponudzić się w moim brzuchu?Moje urodziny!Fascynującą rzeczą jest świętować swoje urodziny, kiedy nosi się w sobie nowego człowieka...Niedługo to ja przyczynię się do czyichś urodzin! No i tak cudownie było spędzić ten dzień z Panem Partnerem i naszym Dzieckiem...Na dodatek w chwili, kiedy mój mężczyzna składał mi życzenia, Maluszek mnie kopnął. To chyba znaczyło, że i on życzy mi wszystkiego najlepszego. No i pociechy z Dziecka! Kiedy szliśmy dziś na urodzinowy obiad do restauracji spotkałam koleżankę jeszcze z podstawówki. Gorąco gratulowała mi brzuszka i powiedziała, że wyglądam prześlicznie. W ogóle wiele ludzi jest zachwyconych wyglądem kobiet w ciąży. Są nawet mężczyźni, którzy uważają je za ideał piękna. Bardzo miło jest czuć się tym najładniejszym elementem społeczeństwa. I wspaniałe jest to, że właściwie w ogóle nie muszę się już starać o wygląd. Piękne włosy, skóra i paznokcie przychodzą same wraz z hormonami w moim organizmie.Byłam na tym teście obciążenia glukozą. Badanie polegało na tym, że musiałam na godzinę przed pobraniem krwi wypić szklankę wody z 50g glukozy. Zdecydowanie nie jest to napój, który będę dobrze wspominać. To badanie służy wykrywaniu cukrzycy ciężarnych. Ja na szczęście wyniki mam w normie. Ufff!Dwudziesty szósty tydzień, mój Maluszku! U mnie dalej bez spektakularnych zmian, za to Ty otwarłoś oczy! Możesz już oglądać wnętrze mojej macicy. Podobno ma brązowo-pomarańczowy kolor. W zależności od tego, jak grube jest moje ubranie, jest tam jaśniej lub ciemniej. Twoje ruchy stały się cykliczne. Kopiesz mnie przez około 45 minut i się uspokajasz. Chciałabym mieć tyle samozaparcia, żeby sama z siebie decydować się na prawie godzinę ćwiczeń! Nauczysz mnie tego, kiedy już z nami będziesz?Mam refleksyjny nastrójKiedy myślę o tym, że to już sześć miesięcy... Pół roku, odkąd rozwija się we mnie nowe życie. Przecież to jest mnóstwo czasu. Nie będąc w ciąży zupełnie nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo to jest „długofalowe przedsięwzięcie”. Chyba nikt poza kobietami, które to przeżyły nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo człowiek może się zmęczyć po dziewięciu miesiącach szaleństwa ciała, psychiki i hormonów. Ostatnio wszyscy podkreślają, że ciąża to nie choroba, ale jednak jest to jakaś forma osłabienia organizmu. Czasem wznosimy się na wyżyny doskonałego samopoczucia, ale nie za darmo. Pokutujemy też bardzo złym stanem. Ciąża to może nie grypa, ale...przeziębienie? No i teraz jak może się czuć człowiek po dziewięciu miesiącach przeziębienia? Jestem w takim myślicielski nastroju, że marzy mi się wonna kąpiel z olejkami i chwilą tylko dla siebie. No ale niestety, boję się nawet brać gorącego prysznica, a co dopiero wylegiwanie się w wannie. To nie jest zdrowe nawet dla kobiet nie noszących pod sercem Maleństwa. Pozostaje mi chyba tylko spokojna muzyka, głębokie oddechy, światło świec i patrzenie na ciemny las za oknem. A swoją drogą, skoro Maluszek reaguje na ostre światło, czy światło świec go uspokaja? Wyłączenie sztucznego światła przyda się też bardzo moim oczom. Są przemęczone i szybko wysychają. Nic przyjemnego. Dobrze, że śluzówka w nosie jest w dobrym stanie, bo już bym się całkiem zamęczyła.

Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:

prezent

Wersja do druku