Zmiana profilu okazała się być perfekcyjnym strategicznym posunięciem, a nadanie przedsiębiorstwu nazwy Longchamp i logo przedstawiającego pędzącego wierzchowca początkiem nowej ery. Wśród produktów marki, szybko mianowanej przez Paryżanki do miana luksusowej, szczególnie wyróżniały się torebki. Dzisiaj to niezwykle bogate kolekcje, w których dominują wyroby z lekkiego nylonu oraz z wysokogatunkowej skóry. Różnią się rozmiarem, sposobem noszenia, kolorystyką, ale niezmienne od ponad 70 lat łączy je jedno – perfekcyjna oraz bezkompromisowa jakość wykonania.
Klasyczna Le Pliage
Tej torebki Longchamp nie trzeba nikomu przedstawiać. Zasłynęła w latach 90., ale jej popularność nie słabnie do dzisiaj. Wynik 30 milionów sprzedanych egzemplarzy jest fenomenem w skali światowej i plasuje produkt marki na najwyższej lokacie w historii, ponad kultowymi konkurentkami Chanel czy Louis Vuitton. W czym tkwi jej sekret? Przede wszystkim w wyjątkowo prostej formie i lekkiej wadze. Po złożeniu nylonowa torebka inspirowana japońską sztuką origami zajmuje niewiele miejsca. Idealnie pasuje na co dzień, ale dzięki solidnym rączkom z bydlęcej skóry sprawdzi się również w podróży, jako bagaż podręczny.
Le Pliage to kolekcje, które ewoluują na przestrzeni lat. Zmieniają się i dopasowują do stylu modnych kobiet. Nic dziwnego, że stanowią element garderoby gwiazd największego formatu. Dzięki przystępnym cenom są dostępne niemal dla wszystkich fashionistek.
Torebki z Paryża
Choć żaden inny produkt nie osiągnął tak spektakularnego sukcesu jak torebka Longchamp La Pliage, to jednak w ofercie paryskiego domu mody są również inne zasługujące na uwagę modele. LM Longchamp Maroquinerie to linia wyrobów skórzanych ze wzornictwem nawiązującym do logo marki, z kolei Ready-to-Wear odzwierciedla potrzeby aktywnych kobiet żyjących w wielkim mieście. Dokładnie takich jak ambasadorki marki – Kate Moss i Alexa Chung, które chętnie pozowały z torebkami Longchamp w dłoniach.
Zdaje się, że dyrektorzy artystyczni i kreatywni projektanci pracujący pod szyldem jednego z najbardziej wyrafinowanych domów mody na świecie o krok wyprzedzają pragnienia kobiet i czekają, aby móc je spełniać. W swoich kolekcjach niesłychanie często nawiązują do lat 70., które wielu wciąż kojarzą się z kowbojskimi klimatami i woodstockową swobodą. Cel jest zawsze jeden – połączyć to, co zmysłowe, piękne, finezyjne, inspirowane stylem wielkiego miasta ze swobodą tak charakterystyczną dla nadmorskich miejscowości. Okazuje się, że już kolejne pokolenie kobiet kocha tę stylistykę.