Tym samym nie trudno o przemoczenie i uszkodzenie obuwia, a – co za tym idzie – zafundowanie sobie przeziębienia. Wyborowi odpowiedniej pary butów zimowych warto zatem poświęcić nieco więcej uwagi, a niejednokrotnie nieco „odpuścić” przy tym kwestiom estetyki na korzyść rozwagi i bezpieczeństwa. W jaki model zainwestować więc, przeglądając kolejne oferty zimowe w sklepie obuwniczym? Wątpliwości te postaramy się rozwiać w tym artykule.
Botki czy kozaki?
Jeszcze do niedawna kozaki były najpopularniejszym wyborem kobiet w kategorii ulubionych butów na zimę. Wynikało to przede wszystkim z konieczności ogrzewania nie tylko stóp, ale i samych nóg, które – pozbawione ochrony termicznej, gwarantowanej przez kurtkę czy płaszcz – narażone były na wyziębienie i zgubny wpływ wysokich mrozów. W ostatniej dekadzie jednak polska zima z roku na rok staje się łagodniejsza, a skrajnie niskie temperatury powoli stają się przeszłością.
Zapominamy więc o grubo ocieplonych, wysokich cholewkach, coraz częściej zerkając na nieco lżejsze modele. Zyskują różnego rodzaju oficerki, muszkieterki i zgrabne śniegowce, które zachowują swój urok nawet w eleganckich lub casualowych stylizacjach. Niejednokrotnie też decydujemy się na wybór botków, dotychczas uważanych za typowe, damskie buty przejściowe – wystarczy bowiem wybór modelu ocieplanego, by móc bez obaw wybrać się zarówno na zimowy spacer, jak i w codzienną drogę do pracy.
Raz trzewiki, raz obcasy
Jakie buty dla kobiet są najlepsze w okresie zimowym – solidne trzewiki, czy eleganckie fasony, sprawdzające się na co dzień? Cóż, ta kwestia bywa nadal dosyć sporna, pozostawiając wiele pań w rozterce od lat. Najlepszą odpowiedzią na takie pytanie powinno być zatem: to zależy. Każdy z modeli ma bowiem szereg niekwestionowanych zalet, ale nie pozbawiony jest również subiektywnych wad. Trzewiki (zwłaszcza te przeznaczone do trekkingu) są przede wszystkim ciepłe i wygodne. Ich ogromną zaletą jest doskonałe zabezpieczenie naszych stóp przed oblodzoną powierzchnią – głównie za sprawą podeszwy antypoślizgowej i sznurowanej, mocnej cholewki. Świetnie sprawdzą się więc w trakcie długich, pieszych wycieczek w niekorzystnych warunkach pogodowych.
Wiele pań ich wygląd uznaje jednak za mało atrakcyjny – stawiają więc na buty eleganckie, wyposażone np. w obcas. Opcja taka rzeczywiście lepiej prezentuje się w przypadku codziennego, biznesowego „looku”, choć niestety równocześnie grozi większym narażeniem się na kontuzje w przypadku w konfrontacji z oblodzoną nawierzchnią. Alternatywą w tym przypadku wydają się natomiast popularne ostatnio workery, które łączą w sobie solidność tych pierwszych, z elegancją tych drugich – dodając przy tym od siebie nieco nonszalancji.
Co z tą naturą?
Nie bez znaczenia pozostaje też skład materiału, z którego obecnie najczęściej wykonywane jest obuwie damskie. Choć wybór tekstyliów mamy szeroki, w głównej opozycji pozostaje nadal skóra ekologiczna (wykonana z tworzyw sztucznych) i skóra naturalna. Pierwsza jest mniej narażona na wpływ wilgoci i soli drogowej, a modele z niej wykonane są o wiele tańsze. Buty wykonane ze skóry naturalnej są natomiast o wiele bardziej „przewiewne” – stopy nie czują więc dyskomfortu nawet wówczas, gdy „zmuszone są” do przebywania w nich przez wiele godzin. I choć wiele kobiet uważa, że najpiękniejsze modele wykonywane są z materiałów typu „eko”, bez wątpienia skóra np. licowa da nam w tej kwestii znacznie większą gwarancję lekkości i wygody.
Serce czy rozum?
Dobór idealnych butów na zimę jest ciężki – sprawę z tego zdaje sobie niejedna kobieta, która próbuje pogodzić warunki stawiane przez złą pogodę z poczuciem własnej estetyki – wybierając parę najbardziej dostosowaną do swoich indywidualnych potrzeb. Stąd też wiele sklepów obuwniczych decyduje się na rozszerzenie swojej oferty o całą gamę modeli i fasonów, wykonanych w przeróżnej stylistyce. Jednym z nich jest np. sklep internetowy Butshop, w którym znajdziemy wiele kategorii obuwia zimowego popularnych marek (takich, jak. Eksbut, Hunter, Rieker, Ryłko czy Badura). Możemy więc poszukiwać „tej jedynej” pary bez wychodzenia z domu – co, zwłaszcza w zimie – potrafi mieć ogromne znaczenie.