Moda rowerowa rozwija się ostatnimi czasy w zawrotnym tempie. Właściwie, przyglądając się dress code’owi cyklistów można zauważyć, że w ostatnich latach zaszło coś bardziej na kształt rewolucji niż ewolucji. Na pewno w głównej mierze przyczyniła się do tego zjawiska zwiększona dostępność rowerów w przestrzeni miejskiej – tak zwane holenderki nie są zarezerwowane jedynie dla zawodowych sportowców, a co za tym idzie jazda na nich nie wymaga zakładania stricte sportowych uniformów. Przemieszczanie się po mieście jednośladem stało się nieodłącznym elementem swoistego miejskiego folkloru i zaczęło podlegać tym samym modom co każda inna czynność. W ten sposób ubiór rowerzysty przestał spełniać jedynie zadania funkcjonalności ale stał się również elementem na który oddziałuje zjawisko streetwearu. Jak zatem ubrać się na rower? Jak znaleźć wspólny mianownik pomiędzy tym co modne, a tym co wygodne?

Sportowo i wygodnie

Przed rozpatrzeniem kwestii modowych i estetycznych warto najpierw przyjrzeć się funkcjonalności stroju rowerowego. Należy pamiętać, że jazda na rowerze to przede wszystkim sport, a trening nie będzie efektywny tylko dlatego, że dobrze się wygląda podczas jazdy.

Ważne jest odpowiednie dopasowanie koszulki. Chociaż to nogi najbardziej się męczą podczas jazdy to jednak korpus wydala najwięcej potu i jest najbardziej narażony na gorące smaganie promieniami słonecznymi. Koszulka powinna przylegać do ciała bo dzięki temu pot zostaje odprowadzany na zewnątrz, a skóra pozostaje sucha. Materiałem, który świetnie spełnia to zadanie jest wełna merynosów, a ubrań wykonanych z tego tworzywa i przeznaczonych dla cyklistów jest na rynku pod dostatkiem.

Na pierwszą koszulkę rowerzyści zakładają zazwyczaj drugą tzw. ,,koszulkę rowerową” – w przypadku niezbyt intensywnego treningu dobrym tworzywem jest bawełna, jeśli trening jest bardziej wymagający to warto zaopatrzyć się w koszulkę z materiałów sztucznych ponieważ nie przesiąkają one potem. W przypadku koszulek z tworzywa sztucznego warto jest zapłacić za trochę droższy produkt ponieważ będzie on trwalszy i dłużej posłuży.

Spodenki na rower także powinny być dość obcisłe – zwiększa to po prostu swobodę ruchu. Wygodnym rozwiązaniem są szelki jednak przy ich wyborze powinno się wziąć pod uwagę możliwość powstawania obtarć i odparzeń. Największy komfort jazdy zapewniają szelki wykonane z siateczki – nie dość, że niwelują możliwość powstawania urazów to dodatkowo wspomagają mechanizm odprowadzania potu na zewnątrz. Jeśli planuje się dłuższe i bardziej intensywne treningi to warto również zainwestować w specjalną wkładkę do spodenek dzięki, której po skończonym treningu nie powinien pojawiać się ból pośladków.

 

Modnie – trendy w nadchodzącym sezonie 2019

Strój rowerowy w mieście podlega tym samym prawom co każdy inny ubiór. Istnieją trendy w ubraniach zakładanych do pracy w korporacji, w strojach do biegania i tak samo w strojach cyklistów.

Zupełnie nowym trendem, który jest szczególnie zauważalny na warszawskich ulicach ale też powoli przedziera się do innych dużych miast, są maseczki chroniące płuca i usta. Oczywiście spełniają one również inne funkcje niż tylko estetyczne ale prawda jest taka, że wiele osób zakłada je ze względu na ciekawą stronę wizualną. Zazwyczaj są one czarne i doskonale łączą się z czarnymi bluzami z kapturem i obcisłym strojem rowerowym w ciemnych kolorach. Moda na maski przeszła na rower z brytyjskiego streetwear’u – wcześniej taki tajemniczy zestaw można było zaobserwować na teledyskach newschoolowych raperów z wysp, uprawiających szczególną odmianę tej muzyki polegającą na wysokim krzyku na tle agresywnych elektronicznych podkładów.

Kolejnym co raz częściej pojawiającym się dodatkiem do stroju są plecaki z odblaskowymi elementami. Z jednej strony może być to moda wynikająca z funkcjonalności posiadania przy sobie plecaka i poczucia bezpieczeństwa jakie zapewniają odblaski (które w połączeniu z czarnym ubiorem tworzą zresztą bardzo ciekawy efekt), a z drugiej strony zdaje się, że to również jest coś co pojawiało się już na scenie hip-hopowej, choć w tym przypadku amerykańskiej. Tak to jednak już wygląda w dzisiejszych czasach - muzyka miejska ściśle przenika się ze streetwearem.

Z czysto ubiorowych zagadnień dotykających kwestii mody – furorę powoli zaczynają robić t-shirty z ciekawymi malunkami wykonanymi przez niezależnych artystów. Handmade’y stają się coraz modniejsze w modzie ulicznej ponieważ kojarzą się ze swego rodzaju antyglobalistycznym protestem, a moda miejska od zawsze przeplata się z językiem buntu. Stroje tego typu przywdzieją jednak zapewne rowerzyści o przeróżnych poglądach, w końcu to wciąż tylko moda i warto się nią bawić.

Zdrowy umiar

Chcąc dobrze wyglądać podczas jazdy na rowerze warto obserwować trendy pojawiające się w szeroko rozumianym streetwearze i w rozsądnych dawkach stosować je przy wyborze stroju na trening. Warto jednak pamiętać, że zarówno ze względów zdrowotnych jaki przez wzgląd na efektywność podejmowanego treningu na pierwszym miejscu powinno się zawsze stawiać funkcjonalność stroju.