Jak wycenić swoje zdrowie i życie? To pytanie zadają sobie wszyscy ci, którzy planują zakup polisy. Choć myślenie o dniu, w którym nas zabraknie, nie jest najprzyjemniejsze, to powinniśmy traktować je jako obowiązek każdego, rozsądnego człowieka. Życie bywa nieprzewidywalne, sprawmy, by choć wydatki były.

Kiedy już zdecydujemy się na zakup ubezpieczenia na życie, musimy ustalić, jaka suma będzie odpowiednia. To bardzo trudny etap, na którym stawiamy sobie zasadnicze, istotne pytania. Kluczem do sukcesu jest podejście do nich na chłodno i rozsądne przeanalizowanie kolejnych kwestii.

Ważne pytania

Przy określeniu sumy ubezpieczenia trzeba wziąć pod uwagę kilka zagadnień. To pierwszy krok do ustalenia odpowiedniej kwoty. Dobrze spisać je na kartce i kolejno odpowiadać na wszystkie wątpliwości. Analizujemy takie aspekty jak liczba domowników na naszym utrzymaniu, liczba posiadanych dzieci, ich wiek, ambicje i plany.

Później przystępujemy do stworzenia ramowego budżetu miesięcznego – spisujemy tam wpływy i wydatki. Tak, by zorientować się, jakie pieniądze każdego dnia przechodzą przez ręce nasze i naszej rodziny. W ten sam sposób dokonujemy analizy ewentualnych rat kredytów. Dom lub mieszkanie z obciążoną hipoteką to poważny argument za wykupem solidnej polisy.

Przymierzając się do tego, warto również sprawdzić dokładnie swoje oszczędności. Czy są i jaka jest ich wysokość? Na tej podstawie obliczamy, na jak długo ewentualnie wystarczy ich naszym bliskim.

Jak długo?

Ale to nie wszystko. Odpowiedzi na te pytania są początkiem analizy ubezpieczeniowej. W kolejnym kroku musimy określić czas, na jaki potrzebujemy zabezpieczenia. Krótko mówiąc: czy nasza rodzina ma żyć z polisy przez 5, 10 czy 15 lat po naszej ewentualnej śmierci.

Warto ustalić konkretny moment, w którym odszkodowanie nie będzie już potrzebne. Zwykle to moment przejścia naszych dzieci w pełną dorosłość lub rok, w którym planujemy spłacić kredyt zaciągnięty na nieruchomość.

Czas obliczeń

Kolejne etapy doprowadzą nas w końcu do próby obliczenia wysokości sumy ubezpieczenia. To, wbrew pozorom, nie jest bardzo trudne.

Nasze roczne zarobki mnożymy przez liczbę ustalonych wcześniej lat działania wspierającej naszych bliskich polisy. Od tych analiz zależeć więc będzie mnożnik – 5, 10 czy może 15. Uzyskany w ten sposób wynik podpowie, na jaką sumę powinniśmy się ubezpieczyć. Oprócz niego pod uwagę musimy wziąć udzielone wcześniej odpowiedzi, budżet, zobowiązania, plany. Wszystkie one dadzą nam w miarę wyraźny obraz potrzeb naszej rodziny i pozwolą ustalić orientacyjną sumę ubezpieczenia na życie. Swoje obliczenia dobrze jest skonsultować z agentem, który podpowie ewentualne poprawki i sprawdzi nasz tok myślenia pod kątem pomyłek czy nieścisłości. Taką możliwość daje UNIQA, w której – oprócz konsultacji ze specjalistą – możemy również wykupić odpowiedni dla siebie pakiet ubezpieczenia na życie.