Na punkcie przedłużania rzęs oszalały już miliony kobiet. Nic więc dziwnego, że tęgie kosmetyczne głowy tego świata wymyślają coraz to nowsze metody ich aplikowania. Jak jedna wybrać sposób idealny dla nas?

Spośród kilkunastu (a może i więcej!) metod doczepiania sztucznych rzęs warto zapoznać się z kilkoma najpopularniejszymi. Wtedy, posiadając już pewną wiedzę w tym – nie da się ukryć – przyjemnym temacie, możemy zdecydować się na któryś z zabiegów. Oto one:

Metody proporcjonalne (1:1, 2:1, 3:1)

Są to chyba najbardziej znane sposoby doklejania rzęs. Bardzo łatwo zrozumieć ich ideę, która opiera się na doczepieniu odpowiednio jednego, dwóch lub trzech włosków sztucznych do jednej z naszych naturalnych rzęs.

O ile przy metodzie 1:1 można używać jeszcze wyrobów syntetycznych, o tyle do metod z większą ilością „doczepków” warto zastanowić się nad lekkimi włoskami norek, które dodatkowo wyglądają naprawdę naturalnie. Ilość sztucznych rzęs przyklejanych do jednej naszej jest zależna od tego, jaki konkretnie efekt pragniemy uzyskać. Zgodnie z logiką – im więcej rzęs doczepimy – tym mocniej zagęścimy nasze rzęsy.

Co ciekawe i o czym na pewno warto wiedzieć – różne gabinety kosmetyczne oferują już swoje własne zmodyfikowane wersje powyższej metody proporcjonalnej. Na przykład oferuje się klientkom doczepianie nawet pięciu czy sześciu włosków do jednej rzęsy! Należy jednak być rozsądną w podejmowaniu decyzji o tak duży obciążeniu dla naturalnych rzęs.

Kępki i ich rodzaje

Pośród metod aplikowania sztucznych rzęs odnaleźć możemy również tak zwaną metodę „kępkową”. Polega ona na przyklejaniu kępek rzęs.

Wydawać by się mogło, że metodę tę (ze względu na jej nieefektowność i odczucie przerysowania oraz rzucanie się w oczy innym) wybiera mała liczba kobiet. Nic bardziej mylnego! Kępki bowiem aplikuje się znacznie szybciej niż pojedyncze rzęski w metodach 1:1, 2:1 czy 3:1. Na kępki zatem decydują się przede wszystkim panie, którym zależy na szybkim efekcie w niższej cenie.

Kiedy chcemy mieć kocie oczy...

...wybierzemy metodę „kociego oka”, a więc taki sposób przedłużania naszych naturalnych rzęs, który pozwoli naszemu spojrzeniu przypominać koci, tajemniczy wzrok.

Nazwa tej metody może brzmieć nieco niezrozumiale. Warto więc sobie ją wyjaśnić. Sposób kociego oka polega na doklejaniu przy zewnętrznych kącikach naszych oczu rzęs dłuższych. Ma to na celu całkowitą zmianę kształtu naszych oczu, które zaczną przybierać niezwykły, drapieżny charakter i wizualnie zachwycą.

Metoda ta nie jest jednak polecana wszystkim paniom. Okazuje się bowiem, że kobiety, które z natury posiadają krótkie rzęsy, nie osiągną zbyt wielkiego efektu dzięki przedłużanym wyłącznie zewnętrznym rzęsom. U nich przecież efekt ten nie będzie za bardzo widoczny.

Podsumowanie

Jak widać świat przedłużania rzęs jest pełen rozmaitości. Metod i różnorakich sposobów aplikowania sztucznych włosków do naszych naturalnych powstało wiele. To, które z nich wybierzemy dla siebie, zależy wyłącznie od nas i tego, jaki efekt chcemy osiągnąć. Warto zastanowić się, czego pragniemy od zabiegu doczepiania rzęs i dopiero wtedy udać się do profesjonalnej kosmetyczki.

Źródło zdjęć: amazinglashes.pl