Peel off – maluj, nie zmywaj
Trendy w stylizacji paznokci zdominował w ostatnim czasie lakier typu peel. Być może słyszałyście już coś o nim – zbiera recenzje zarówno pozytywne, jak i negatywne, warto zatem wyrobić sobie własne zdanie. Jest to specjalistyczna baza pod lakier, dzięki której jego zdejmowanie ma być dziecinnie proste. Wiele osób zastanawia się, czy taki wynalazek jest faktycznie potrzebny, skoro istnieją zmywacze do paznokci. Wszystko jednak da się wyjaśnić. Często używamy lakierów brokatowych, które nakładamy na inny lakier, czyli bazę.Kiedy chcemy zmienić kolor musimy zmyć dwie warstwy – i tu czasem pojawia się problem. Lakier peel off, położony pod brokat, spowoduje, że po paru dniach będzie go można bezproblemowo ściągnąć. Jego aplikacja jest bardzo prosta: wystarczy dość obfitą warstwę nanieść na paznokcie. Po wyschnięciu, kiedy lakier stanie się przeźroczysty, wystarczy nałożyć lakier wierzchni, a po paru dniach, kiedy nie będzie już nam odpowiadał, wystarczy go złuszczyć. Lakiery peel off mają już oczywiście swoje wierne zwolenniczki i są dziś dostępne praktycznie w każdej drogerii.
Makijaż hipoalergiczny dla każdego
Kolejną nowinką kosmetyczną tego roku było pojawienie się polskiego producenta, który stworzył pełną linię kosmetyków do makijażu hipoalergicznego. Bell, bowiem o tę firmę chodzi, firmuje obecnie 57 ogólnodostępnych produktów. Przeznaczone są one do osób, które mają problemy z doborem kosmetyków do twarzy, gdyż po ich aplikacji pojawiają się zaczerwienienia, puchnięcie powiek czy łzawienie.Seria HYPOAllergenic jest stworzona z myślą o kobietach, które chciałby pięknie wyglądać, ale poprzez zawartość niektórych (czasem z pozoru nieszkodliwych) składników, nie mogą używać wszystkich kosmetyków dostępnych na rynku. Dzięki produktom Bell, których skład został starannie dobrany pod względem antyuczuleniowym, można bez obaw tworzyć makijaż dostosowany do okoliczności – bez ograniczeń związanych z reakcjami alergicznymi. Producent zadbał też, aby spełniały one wszystkie normy unijne.
Odbudowa zamiast makijażu brwi
Ostatnia nowinka jest skierowana do kobiet marzących o pięknych brwiach, których niestety poskąpiła im natura. W tym roku na rynku pojawiła się nowa metoda odbudowy brwi – Noble Brow, która pomoże tym paniom (i panom), którzy z jakichś powodów muszą radzić sobie, stosując dodatkowy makijaż brwi. Często tego typu problem mają kobiety, które w czasie, gdy była moda na bardzo cienkie kreski, depilowały znaczną części brwi. Odbudować je można, stosując dwie metody. Pierwszą z nich jest doklejenie sztucznych brwi w kolorze naturalnym bądź wybranym przez klientkę. Szczególnie polecana jest ona klientom, którzy mają rzadkie brwi lub uskarżają się na ich niedoskonałości.Druga metoda to microblading – ta polecana jest osobom, które posiadają znaczne ubytki brwi bądź nie posiadają ich wcale. Jej podstawą jest rekonstrukcja łuku brwiowego – w tym celu kosmetyczka specjalną igłą rysuje cienkie włoski. Dzięki temu zabiegowi dopiero będąc bardzo blisko, możemy zauważyć, że nie są one naturalne. Śmiało można to nazwać pewną formą sztuki użytkowej.
Nowinki kosmetyczne pojawiają się na rynku bardzo szybko. Wiele z nich pozostaje z klientkami na zawsze. Jednak czasem okazuje się, że ich żywot był efemeryczny – nie zostają przyjęte w szerszym gronie i znikają. Warto więc skorzystać z nich (choćby na zasadzie próby), póki są jeszcze dostępne na rynku.