Sery pleśniowe – wykwintne, oryginalne w smaku, doskonałe w towarzystwie warzyw, jak i słodkich owoców, przetworów czy miodu. Ich spożywanie wiąże się jednak nie tylko z walorami organoleptycznymi, gdyż mają także warte uwagi wartości odżywcze.


Kojarzą się z Camembertem albo Brie, ale nie tylko na nich kończy się wielka rodzina serów pleśniowych. Ci dwaj kuzyni to tak zwane sery z porostem pleśni, która pojawia się jedynie po zewnętrznej stronie, tworząc charakterystyczną skorupkę. Łagodne sery z tego gatunku, jak Creamy White lub Golden, nadają się zarówno jako składnik sałatek, kanapek, koreczków, do smażenia i zapiekania (w panierce), jak i jako dodatek do zup i sosów. Na ciepło świetnie komponują się z żurawiną, na zimno - z dżemem, winogronami, świeżym chlebem z chrupiącą skórką. Wyśmienicie smakują także z wszelkiego rodzaju makaronami. Dostępny na wyciągnięcie ręki ser może okazać się niezastąpioną inspiracją do kuchennych eksperymentów.

Drugi rodzaj serów pleśniowych to sery z przerostem pleśni. Mają wyrazisty smak i aromat, a ich znakiem rozpoznawczym są niebieskie żyłki. Przykłady serów z niebieską pleśnią to Gorgonzola albo Danish Blue. W Polsce są mniej popularne niż sery z porostem pleśni, a szkoda, bo stanowią intrygujący w smaku dodatek do pizzy, sałatek, koreczków i mięs. Genialnie komponują się z orzechami, owocami leśnymi, a w wersji obiadowej – z wołowiną.

Czy sery pleśniowe są fit? Osoby starające się trzymać linię przeważnie unikają tak tłustych produktów. Fakt – serami powinniśmy się delektować, nie objadać, wówczas nie tylko docenimy ich smak, ale też nie musimy martwić się o zbędne kalorie do spalenia. Tym bardziej, że sery pleśniowe są wyśmienitym źródłem łatwo przyswajalnego białka, wapnia i fosforu, a także witamin z grupy B oraz witaminy A, D, E i K. Serowy dodatek zdecydowanie wzbogaca smak lekkich dań i urozmaica monotonne menu. Aby dodać charakteru sałatce lub bukietowi warzyw, wystarczy sięgnąć po kremowy serek dekorowany pieprzem lub pomidorami i bazylią – coś pysznego!

Ze względu na wysoką zawartość sodu, sery nie mogą zbyt często pozwalać sobie osoby z nadciśnieniem. A co z pleśnią? Czy może być niebezpieczna dla naturalnej flory organizmu? Dotychczas nie potwierdziły tego żadne badania, dlatego sery pleśniowe uchodzą za produkt bezpieczny i neutralny - nic, tylko się zajadać.