Można oczywiście wyczarować sobie domowe SPA we własnej łazience i bez konieczności podejmowania wyprawy w nieznane odpocząć i zrelaksować się. Można tez uznać, że właśnie ta wyprawa w nieznane jest najatrakcyjniejsza. Można wreszcie ruszyć ku terenom dobrze znanym, ale poszukać miejsca, o istnieniu którego nie miało się dotąd pojęcia. Nie każdy obiekt oznaczony etykietą SPA Mazury musi być naszym odkryciem Ameryki, ale wśród wyrastających jak grzyby po deszczu hoteli na Mazurach na pewno znajdzie się taki, który za nasza Amerykę uznamy.


Mazury – cud natury

Mazury, same w sobie krajobrazowo niewymagające żadnej reklamy, ósmy cud świata przyciągają amatorów ciszy, spokoju i biologicznej odnowy. Czy pamiętacie jeszcze, że Jeziora Mazurskie, jako jedyne miejsce z Europy, dotarły do ścisłego finału i znalazły się w pierwszej czternastce cudów natury na świecie – o włos od wpisania na światową listę UNESCO? Hotele na Mazurach wyrastają więc jak grzyby po deszczu nie dlatego, że deszczu tam u nich dostatek, ale z tej prostej przyczyny, że powietrze świeże, jeziora malownicze, lasy gęste i pełne zwierza, a SPA na Mazurach to SPA w miejscu idealnym. Mazury – cud natury; przekonywać nikogo nie trzeba.

Woda zdrowia doda

W tak pięknych okolicznościach przyrody hasło Sanus Per Aquam [zdrowy dzięki wodzie, zdrowy przez wodę] nabiera szczególnego znaczenia: dobry hotel SPA na Mazurach – w krainie… wody czystej przejrzystej, to korzyść podwójna. Niektórzy twierdzą, że skrót SPA wcale nie oznacza „zdrowy dzięki wodzie”, ale jest to po prostu sprowadzoną do akronimu nazwą belgijskiej miejscowości uzdrowiskowej, która słynna była w XIV wieku. Są też zwolennicy teorii, że SPA to pokłosie walońskiego słowa espa oznaczającego źródło. Pomijając etymologiczne komplikacje – kogo one w końcu obchodzą – i tak wracamy do wód: do mazurskich hoteli. Każdy przyzwoity hotel na Mazurach ma swoje SPA rewiry, bo zmęczone mieszczuchy szukają w krainie tysiąca jezior wytchnienia, relaksu dla znużonych mięśni i przestymulowanego mózgu. Weekend w SPA na mazurach jest więc niczym ładowanie akumulatora; wyprawa w świat zmysłowych doznań, które mazurska przyroda (i woda) wzmacniają dodatkowo, to wyprawa stawiająca na nogi, dająca energię na długi tydzień pracy. Jednym z najbardziej ekskluzywnych spa na mazurach jest gleboczek