Targówek to doskonałe miejsce do zainwestowania w nieruchomość. Dzielnica znajduje się bardziej na obrzeżach Warszawy, jest atrakcyjnym wyborem nie tylko pod względem kosztów, ale także ukształtowania terenów. Jak się okazuje to właśnie takie miejsca cieszą się największą popularnością, pomimo tego, że nie cieszą się najlepszą infrastrukturą.


Przeglądając ofertę mieszkania Targówek, można zauważyć, że rynek wtórny jest łakomym kąskiem dla osób, które poszukują większego metrażu. Jak bowiem można się dowiedzieć z przeprowadzonych analiz, ceny tych nieruchomości spadły w Warszawie prawie o 13 procent w przeciągu pięciu lat. Za metr kwadratowy takich lokali trzeba w stolicy zapłacić w granicach 7,6 tysięcy złotych. Do końca roku 2012 istniał program "Rodzina na swoim", który umożliwiał dofinansowanie do kredytu mieszkaniowego. Obowiązywał na rynku wtórnym, jak i pierwotnym. Obecnie rynek wtórny nie jest objęty żadnym programem rządowym, który wspierałby finansowo kredytobiorców. Jest jednak atrakcyjny i prognozy przewidują, że z roku na rok będzie przyciągał coraz więcej chętnych.

Można się tego spodziewać, ponieważ od osób, które chcą zakupić nieruchomość na rynku pierwotnym, wymagany jest 5-procentowy wkład własny. Co gorsze, niedługo ma on już wynieść 10 procent, a do 2017 aż 20 procent. Jednocześnie w życie wchodzi program dofinansowania "Mieszkanie Dla Młodych" kierowany do małżeństw, samotnych rodziców, a także dla singli. O taką pomoc nie mogą zaś ubiegać się ci, którzy już posiadają nieruchomość. Ponadto do programu mogą przystąpić tylko ci kredytobiorcy, którzy chcą kupić lokal bezpośrednio od spółdzielni, bądź dewelopera. Minusem tego projektu jest to, że nie obowiązuje on we wszystkich bankach i nie na takich samych zasadach. 

Osoby, które chcą zaciągnąć kredyt na zakup nieruchomości, mają dodatkowy dylemat, mianowicie, czy wybrać złotówki, czy franki. Wciąż bowiem nie wiadomo do końca, czy sytuacja kredytów walutowych się unormuje w najbliższym czasie. Jak zaś pokazało życie, bezpieczny frank okazał się być niezwykle ryzykownym wyborem, dla wielu kredytobiorców wręcz potężnym ciosem finansowym ze względu na znaczny wzrost raty kredytu.