Dla niewtajemniczonych jedynym słusznym miejscem, w którym może wychowywać się i żyć szczęśliwy pies, jest duży dom z ogrodem. Przy czym ważne, aby pies miał możliwość wchodzenia do domu oraz był wyprowadzany przynajmniej raz dziennie na dłuższy spacer. Oznaczałoby to, że pies w bloku to zupełne nieporozumienie. Nie do końca jest to jednak prawdą. Wiele zależy od świadomego wyboru oraz czasu, jaki jesteśmy w stanie poświęcić tak naprawdę swojemu pupilowi.


Sekretny przepis na szczęśliwego psa

Celem każdego odpowiedzialnego właściciela – także tego przypadkowego – jest zapewnienie swojemu psu bezpiecznego, ale przede wszystkim szczęśliwego życia. Co się na nie składa? Szczęśliwy pies, to nie tylko taki, który ma, co jeść. To przede wszystkim pupil, któremu poświęcamy sporo czasu i uwagi. Długie spacery (czyli utrzymanie psich stawów i serca w dobrej kondycji), zabawa (służąca budowaniu więzi) oraz relaks (służący budowaniu poczucia bezpieczeństwa i zaufania) to trzy główne aspekty prawdziwego psiego szczęścia. Gdy spełnimy te trzy warunki, nie ma znaczenia czy nasz pies będzie mieszkał w dużym domu z ogrodem, czy w niewielkim mieszkaniu. Jeśli chcemy zapewnić psu również prawdziwą wygodę, a nie stajemy w obliczu ratowania psiego istnienia (pies znaleziony przypadkiem), możemy też dopilnować, by czworonóg zamieszkał w odpowiednich do swojego charakteru, jak i gabarytów warunkach mieszkalnych.

Zanim pies z nami zamieszka

Zanim na 100% podejmiemy decyzję o tym, że chcemy mieć psa w swoim mieszkaniu w bloku, musimy przeanalizować pewne szalenie istotne kwestie. Przede wszystkim – sąsiedzi. Musimy sobie zadawać sprawę, że nie będziemy mieszkali z psem sami. Zatem do bloku zdecydowanie nie nadają się małe rasy psów odznaczających się niezwykłą czujnością jak yorki czy sznaucery miniaturowe. Drugi ważny aspekt to metraż mieszkania. Jeśli pies nie jest przypadkowym nabytkiem (np. porzucenie), wówczas musimy działać zgodnie z logiką – im mniej wolnej przestrzeni, tym większa gwarancja, że duże rasy psów jak np. dog niemiecki czy bernardyn, będą się tylko męczyły. Nawet, jeśli mieszkami sami. Kawalerka czy też niewielkie dwupokojowe mieszkanie, to miejsce, w którym bez problemu zaadaptują się średnie, jak i małe rasy psów. Trzeci istotny aspekt to najbliższe otoczenie. Tutaj musimy brać pod uwagę głównie charakter pupila. Im pies bardziej bojaźliwy, tym większe prawdopodobieństwo, że będzie źle się czuł w miejscu o dużym natężeniu ruchu (blok przy ulicy) czy ludzi (bliskie sąsiedztwo podwórka, placu zabaw czy parku). Ostatnia bardzo ważna kwestia to konstrukcja budynku. Do bloku bez windy, zdecydowanie bardziej nadają się średnie i małe rasy psów, które w razie problemów łatwiej wziąć na rękę, by je przetransportować na dół. Chcąc w 100% mieć pewność, że damy swojemu małemu przyjacielowi wszystko, co najlepsze zajrzyjmy na stronę http://www.purina-proplan.pl/pies/dog-types/toy-dogs i poczytajmy trochę o jego charakterze, upodobaniach czy przyzwyczajeniach. Wtedy na pewno naszemu pupilowi niczego nie zabraknie, a my będziemy mogli być dumnymi, świadomymi właścicielami.