Koty to jedne z częściej wybieranych przez nas pupili. Chociaż też potrzebują kontaktu z nami, są o wiele mniej absorbujące niż psy. Nie trzeba z nimi wychodzić na spacer i poświęcać aż tak dużo czasu na wychowanie jak psy. Mimo to mały kociak w domu to prawdziwe wyzwanie, szczególnie, gdy przebywają w nim również nasze dzieci. Jak przygotować dom na przybycie malucha? I czy mały kociak nadaje się do domu z małym dzieckiem?

Powitanie kociego członka rodziny

Zanim zwierzak zjawi się w naszym domu, musimy przygotować dla niego kocią wyprawkę. W jej składzie powinny wejść: karma dla kociąt – dopasowana ściśle do wieku zwierzaka (tu najlepsza będzie gotowa, dedykowana karma dla kociąt); kuweta; miseczki – osobna na jedzenie i druga na wodę, do której kot powinien mieć dostęp 24 na dobę; żwirek; łopatka do usuwania nieczystości; legowisko; kilka zabawek.

Druga istotna sprawa, to zabezpieczenie mieszkania. Najważniejsza kwestia, to okna i balkony. Musimy nałożyć na nie siatkę, która uniemożliwi zwierzakowi samodzielne wydostanie się na zewnątrz. Po drugie musimy pochować wszelkie reklamówki, torby foliowe oraz nitki. Śmieszne obrazki przedstawiające koty bawiące się kłębkiem wełny lub reklamówką, to spore przekłamanie. Mały kociak może się w nie zaplątać lub … je połknąć.  Pozostawiony samemu sobie, jest narażony na spore niebezpieczeństwo.

Trzecia sprawa to bezpieczny transport. Najlepiej sprawdzi się tu specjalny transporter, który ułatwi nam też podróżowanie z kotem w razie nagłej wizyty u weterynarza czy wspólnego wyjazdu.

Pierwsze chwile w nowym domu

Gdy zwierzak pojawi się w domu, pierwsze, co powinniśmy zrobić to wsadzić kotka do kuwety ze żwirem. W ten sposób maluch będzie miał zasygnalizowane, gdzie jest kocia ubikacja. Postawmy na podłodze miseczki z kocią karmą i wodą i wskażmy kotkowi, gdzie jest jego jadalnia. Następnie pozwólmy kotu samodzielnie zwiedzić nasz dom i poznać nowe otoczenie. Nie chodźmy przy tym za nim i nie reagujmy zbyt emocjonalnie, gdy ten schowa się pod kanapę czy będzie chciał wskoczyć na nią. Spokojne reakcje to coś, co pozwoli zwierzakowi na szybsze oswojenie się zarówno z nami, jak i z nową dla niego sytuacją.

A co z dzieciakami?

Zasada jest taka, że mały kot najlepiej będzie czuł się w domu z nieco starszymi dziećmi – takimi w wieku przedszkolnym. Dlaczego? Ponieważ młodszy brzdąc, nie będzie umiał i chciał zrozumieć, że kotek nie służy do zabawy. Istnieje też większe ryzyko, że zwierzak – niezaznajomiony jeszcze z nowym stadem – podrapie malucha.

Aby kot i dziecko dobrze czuli się w swoim towarzystwie, warto wcześniej odbyć z milusińskim rozmowę o tym, że w domu pojawi się nowy członek rodziny. Wyjaśnijmy dziecku, że pierwsze dni będą stresujące dla zwierzaka. Można pokusić się tu o porównanie do nerwów, jakie dziecko przeżywało idąc po raz pierwszy do przedszkola. Ta metoda zawsze działa, bo przedszkolaki są dość empatyczne. Poprośmy, by dziecko nie zaczepiało kotka i nie wymuszało na nim zabawy czy przytulania.  Wytłumaczmy, że na to również przyjdzie czas, tylko kot musi się zaaklimatyzować. Starajmy się też zawsze włączać naszą pociechę do opieki na nowym podopiecznym. Pozwólmy, by dziecko wsypało karmę dla kociąt i wlało wodę. Poprośmy, by sprawdzało, co jakiś czas czy miseczki oraz kuweta są czyste. Jeśli kot jest długowłosy, to pokażmy jak należy go czesać, by nie zrobić krzywdy.

Jak zatem widzimy, dzieci i koty nie muszą stanowić problemu. Tak samo, jak przybycie nowego zwierzaka do naszego domu. Kwestia zasadnicza to dobre przygotowanie oraz wspólna decyzja o tym, że kot u nas zamieszka.