Każda z nas, niezależnie od długości trwania jej przygody z makijażem, ma w swojej kosmetyczce przynajmniej jedną spiralkę, z której korzysta w codziennym make-upie.

To niezastąpiony produkt, dzięki któremu możemy uzyskać zróżnicowany efekt. Jaki jest najlepszy tusz do rzęs i czym kierować się w jego wyborze?

Jaka szczoteczka, taki efekt

Czasy tradycyjnych, zbudowanych z gęstych włosków spiralek dawno minęły. Ich miejsce zastąpiły maskary wyposażone w silikonowy aplikator, który ze względu na swoją sprężystość i niewielki rozmiar dotrze nawet do najkrótszych włosków. Udając się do drogerii, zdecyduj się na taki produkt, który, tak jak np. tusz do rzęsfirmy Maybelline , pomoże ci wydobyć głębię twojego spojrzenia.

Zależnie od gęstości i długości twoich włosków, możesz wybierać między kosmetykami o właściwościach pogrubiających, wydłużających lub o konsystencji nadającej twoim rzęsom każdą z tych cech. Dodatkowo możesz również kupić tusz podkręcający, który uniesie włoski, nadając im zalotny skręt.

Twój wybór nie musi ograniczać się wyłącznie do spiralek w czarnym odcieniu. Obecnie coraz więcej znanych marek produkuje maskary w intensywnych barwach, takich jak zieleń, niebieski czy fiolet. Jeżeli jednak jesteś zwolenniczką tradycyjnych rozwiązań, a smoliste tusze uważasz za zbyt mocne, sięgnij po stonowane brązy lub szarości, także dostępne wśród wielu kolekcji kosmetycznych.

Jak idealnie wytuszować rzęsy?
Przed nałożeniem produktu podkreśl górną powiekę cieniem lub narysuj seksowną kreskę linerem. Następnie, rozpoczynając od nasady rzęs, wykonuj zygzakowate ruchy i przesuwaj szczotkę ku końcom włosków. Powtórz tę czynność, jeżeli uznasz, że uzyskany efekt nie jest zadowalający. Przeważnie dwie warstwy tuszu wystarczą, by podkreślić oczy w satysfakcjonujący sposób, dlatego nie przesadzaj z jego ilością – możesz niepotrzebnie skleić rzęsy.

Po nałożeniu kosmetyku możesz również rozczesać włoski za pomocą cienkiego, metalowego grzebyczka, dostępnego w każdej drogerii. Nie zapomnij także o wytuszowaniu dolnych rzęs, dzięki czemu optycznie otworzysz oko, a makijaż będzie wyglądał na skończony. Jeżeli jesteś fanką zalotki, używaj jej, zanim przystąpisz do malowania rzęs, w przeciwnym razie metalowe łapki połamią twoje włoski.