Wśród osób oszczędzających jest niecałe dziesięć procent osób, które nie wiedzą, na co oszczędzają pieniądze. A na samych lokatach bankowych posiadamy ponad 500 miliardów (500 000 000 000!) złotych zgromadzonych oszczędności. Co jest celem pozostałych dziewięciu na dziesięciu Polaków? Na co oszczędzamy najczęściej?

Edukacja dzieci
Blisko 30% osób oszczędzających pieniądze w bankach oświadcza, że oszczędza pieniądze głównie na przyszłą edukację dzieci. Jest to bardzo dobry wynik, wskazuje bowiem, że zdobycie wiedzy jest jednym z priorytetów w naszym społeczeństwie. Widać to tez po statystykach – około 2 miliony studentów i olbrzymie aspiracje młodych osób wymagają materialnego wsparcia rodziców.

Emerytura
Niecałe 20 procent osób posiadających oszczędności zamierza z nich korzystać dopiero na emeryturze. Jest to dobre rozwiązanie, bowiem daje szansę na wykorzystanie magii procentu składanego zwiększającego dochody odsetkowe. Jednocześnie nie gwarantuje jednak olbrzymich zysków, jak na przykład akcje spółek giełdowych. Daje w zamian stabilizację, nabierającą coraz większego znaczenia dla każdego z nas wraz z upływem kolejnych lat życia.

Na czarną godzinę

Nieco mniejsza grupa osób, ale również blisko 20% Polaków wskazało „czarną godzinę” jako powód do oszczędzania. Jest to dobry przykład zapobiegliwości i budowania bezpieczeństwa finansowego, czyli gromadzenia na rachunkach oszczędnościowych i lokatach co najmniej kilkumiesięcznych dochodów. W razie utraty pracy czy pojawienia się istotnych wydatków te pieniądze będą w stanie poprawić sytuację materialną rodziny.

Mieszkanie
Około 15% osób oszczędzających wskazało jako cel oszczędzanie na mieszkanie. I choć konto oszczędnościowe (na przykład prowadzone przez Idea Bank) jest w stanie przybliżyć nas do własnych czterech kątów, to jednak bez bardzo wysokich dochodów lub pomocy rodziny raczej trudno będzie nam sfinansować taki zakup bez podparcia się kredytem hipotecznym.

Samochód

Mniej niż 10% zadeklarowało w badaniach, że zamierzają przeznaczyć oszczędzane pieniądze na zakup samochodu. Nic dziwnego, że jest to tak niewielka grupa osób. Obecnie pod względem ilości aut na mieszkańca doganiamy Europę Zachodnią, a samochód przestał być luksusem. Już za kilka tysięcy złotych możemy nabyć sprawne auto, a pomocną dłoń przy zakupie nowych pojazdów wyciągają do nas zarówno banki oferujące kredyty samochodowe jak i firmy leasingowe.