Nareszcie nadeszły wakacje! Korzystając z wolnego czasu, możemy nauczyć się nowych rzeczy. A że każdy ma wielką satysfakcję z ręcznie zrobionych przedmiotów i dekoracji, można zagłębić się w rękodzieło.
Co to jest i z czym to się je?
Żeby zacząć coś w praktyce, trzeba poznać trochę część teoretyczną. Definicja słowa „rękodzieło” (po angielsku „handmade”) mówi nam, iż jest to wyrób stworzony w sposób nieprzemysłowy, czyli bez użycia maszyn. Najczęściej zawiera motywy typowe dla kultury, w której powstał. Do wyrobów handmade możemy zaliczyć między innymi szydełkowanie, robótki na drutach, rzeźbiarstwo, scrapbooking, decoupage, lepienie z masy solnej, gliny, mas wszelkiej maści i modeliny, hafciarstwo oraz szycie. Jest tego oczywiście o wiele więcej, a każdy może wymyśleć sobie swoje indywidualne i niepowtarzalne kategorie.
Niedrogo lecz z wyobraźnią.
Trzeba pamiętać, że jeśli chcemy coś robić, to nie musimy wydawać na to majątku. Czasem wystarczy przeszukać szafę albo pogrzebać w piwnicy lub na strychu. Miejsc do szukania ciekawych rzeczy w każdym domu jest wiele. A mając trochę wyobraźni można z tych „znalezisk” zrobić cudowne i oryginalne wyroby, którymi zachwyci się nie jedna osoba.
Pomysł jest, ale co potem?
Gdy znajdzie się już swoją pasję, często pojawia się trudne pytanie „i co teraz?”. Otóż często po prostu nie opłaca się robić czegoś tylko dla siebie. Ciekawą opcją jest Internet, w którym znajdzie się miejsce na każdy, nawet najbardziej zwariowany pomysł. Można założyć darmowego bloga, na którym będziemy pokazywać swoje „dzieła”. Jest również wiele portali i stron, gdzie możemy sprzedawać swoje produkty bez dodatkowych opłat typu VAT. I nie chodzi tu tylko o znane wszystkim Allegro. Jest jeszcze np. DaWanda, artMadam, ArtPasja, ArtStacja, szafa.pl. Tych portali jest pełno w sieci, wystarczy poszukać.
A więc do (ręko)dzieła!
Autorka prowadzi blog:
http://kamilove-arcydziela.blogspot.com/