Kosmetyk zapakowany jest w granatowej plastikowej butelce o pojemności 200ml. Lekko żółtawy płyn można używać jako tonik, świetnie nadaje się także do maseczek w proszku np. alg, glinek.

Od producenta: Hydrolat z kocanki polecany jest dla cery naczynkowej, zaczerwienionej, delikatnej i podrażnionej, zasinionej, z wybroczynami podskórnymi, dojrzałej, zniszczonej, z trądzikiem różowatym i pospolitym, z bliznami pourazowymi i potrądzikowymi. Od strony aromaterapeutycznej, zapach kwiatów kocanki wpływa na organizm uspokajająco, antydepresyjnie i oczyszczająco na drogi oddechowe. Posiada korzystny wpływ na naczynka, działa obkurczająco, zmniejsza opuchnięcia, sprzyja zanikaniu siniaków, krwiaków, wszelkich zaczerwienień skóry nie tylko na twarzy, ale na całym ciele. Poza tym działa łagodząco i przeciwzapalnie. Przyspiesza gojenie ran, sprzyja redukcji blizn, przyspiesza odbudowę naskórka. Dodatkowo zwalcza wolne rodniki, ma właściwości antyoksydacyjne, antybakteryjne, antyseptyczne, przeciwgrzybiczne i przeciwwirusowe.

Moja opinia: Używałam go rano I wieczorem przed nałożeniem kremu. Po umyciu moja twarz jest zawsze zaczerwieniona - hydrolat świetnie zmniejsza zaczerwienienia na twarzy, uspokaja ją i koi. Wg mnie hydrolat nie nawilża, ale też nie wysusza skóry, przyspiesza gojenie  ran oraz jest dobrym produktem łagodzącym po depilacji. A co z zapachem? Zapach jest dość charakterystyczny, intensywny, nie pachnie zbyt przyjemnie – nie każdemu przypadnie do gustu.
Cena:19,90zl/200ml

Plusy:
*zmniejsza zaczerwienienia,
*przyspiesza gojenie wszelkich ran na skórze,
* pomaga w walce z opuchnięciami powiek oraz zasinieniami,
*jest wydajny.
Minusy:
*zapach


Podsumowanie:
Po 2 miesiącach używania hydrolatu mogę stwierdzić, że moja skora wygląda zdecydowanie lepiej, zaczerwienienie zmniejszyło się, skóra jest rozjaśniona. Odnoszę wrażenie, że skóra po jego użyciu jest bardziej ściągnięta, napięta. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu.
Produkt wart wypróbowania. Polecam!


Marta Lewandowska
martabloguje.blogspot.com