Od pewnego czasu poszukiwałam peelingu, dzięki któremu moją skóra będzie idealnie wygładzona, odpowiednio napięta, sprężysta i miękka. Nie lubię peelingów galaretowatych, nie złuszczają mojej skóry w zadowalający dla mnie sposób. Taki efekt nie utrzymuje się kilka dni.

Podczas moich poszukiwań trafiłam na słynne peelingi Farmony Sweet secret. Wypróbowałam dwa z tej serii mianowicie Wanilia i Indyjskie Daktyle oraz Słodkie Trufle i Migdały.
 Ten drugi jest właśnie galaretowatej konsystencji (ma cudowny i przyjemny zapach ale zauważyłam małe efekty w stosunku do drugiego).
Wanilia i indyjskie daktyle bardzo mi odpowiadał mimo mocnego, troszkę drażniącego zapachu. Niestety z jego wydajnością było gorzej. Bowiem aby mieć pięknie gładką skórę musiałam peelingować ją co dwa dni. Peeling kosztuje około 12 zł więc na miesiąc potrzebowałam około trzech opakowań.

Postanowiłam więc znaleźć tańszy sposób na peeling a dodatkowo poszukać czegoś po czym moja skóra będzie gładsza na dłużej. Znalazłam!
 Odkryłam coś co na pewno nie jednej z Was się spodoba. Sama zrobiłam peeling, który jest moim numerem jeden. Zapach ma wspaniały pobudzający a dzięki swoim właściwościom sprawia, że skóra jest gładka nawet kilka dni.

Użyłam:
1.    MK cafe Premium Kawa mielona
2.    Yves Rocher, Jardins du Monde Żel pod prysznic Ziarna kawy ok. 6,90
3.    Decubal, Bezzapachowy olejek do kąpieli

Do pudełka po peelingu Farmony wsypałam kawę. Dno pudełka zwilżyłam wodą. Kawa zakrywała ¾ opakowania.  Na czubek kawy dodałam trzy krople gęstego żelu Yves Rocher oraz olejku do kąpieli Decubal. Następnie wszystko wymieszałam i zostawiłam na kilka godzin. Peeling jest bardzo wydajny, już mała garstka tak przygotowanego domowego kosmetyku wystarczy aby wypeelingować cały dekold. Drugą garstkę zazwyczaj używam do peelingowania miejsc gdzie może tworzyć się cellulit – na  udach i pośladkach . Peelingujemy kolistymi ruchami przez około 2 minuty. Następnie spłukujemy wodą.

Na koniec przedstawię Wam kilka faktów o kosmetycznych właściwościach kawy:
Ziarna kawy zawierają kofeinę, teofilinę i kwas chlorogenowy - substancje te są zbawienne dla naszej urody.
1.    Kawa likwiduje cienie i obrzęki pod oczami dlatego warto szukać preparatów pod oczy z kofeiną.
2.    Kofeina zawarta w kawie to pogromca cellulitu i zwiotczałej skóry. Redukuje obrzęki i zapobiega zastojom limfy, wygładza i napina skórę, ujędrnia i eliminuje cellulit. Kawa przyspiesza proces spalania tłuszczu, a więc mamy 2 w 1-  nasza skóra jest bardziej gładka a my szczuplejsze.
3.    Złe odżywianie, szkodliwe substancje chemiczne i zanieczyszczenia powodują, że nasza skóra jest pełna różnych toksyn. Zanieczyszczona skóra jest matowa, pozbawiona blasku i ma nierówny koloryt. Kawa to naturalny detoks, który usunie toksyny i oczyści organizm, poprawi przepływ krwi i przyspieszy odpływ limfy, dzięki czemu unikniemy obrzęków.
4.    Kosmetyki do twarzy zawierające kofeinę działają wielokierunkowo, przez co pomagają rozprawić się z wieloma problemami skórnymi. Po pierwsze, neutralizują wolne rodniki odpowiedzialne za przyspieszony proces starzenia i powstawanie zmarszczek.Po drugie chronią skórę przed szkodliwymi skutkami promieniowania UV, oraz chronią DNA przed uszkodzeniem. Po trzecie regenerują skórę, przywracają jej naturalny blask i dotleniają. Po czwarte poprawiają mikrokrążenie skórne, dzięki czemu skóra ma ładny i zdrowy wygląd.
5.    Kawa pozwala nam się zrelaksować i odpocząć a także pobudza do energii dlatego znalazła swoje zastosowanie także w aromaterapii.
 Ja bardzo lubię aromat kawy, niestety nie lubię jej smaku więc jej nie piję. Badania dowodzą ze spożywana w nadmiarze może podnosić ciśnienie i wypłukiwać z organizmu cenne biopierwiastki. Warto znać jej właściwości zwłaszcza, że może zastępować wiele kosmetyków i jest dostępna w każdym domu.

  Kinga Mzyk

http://modaurodapiekno.blogspot.com/