Kobiety chcą czuć się pięknie, a medycyna estetyczna pomaga im osiągnąć wymarzony i trwały efekt zadbanej i młodej cery oraz pozbyć się innych mankamentów urody. Ważne jest jednak, by rezultat zabiegu był naturalny – ostatnie czego pragną kobiety oddające się w ręce specjalistów od medycyny estetycznej to komiczny, karykaturalny efekt.
Od niedawna piękne, subtelne i naturalne modelowanie twarzy możliwe jest dzięki metodzie Snif, czyli innowacyjnemu mikroprzeszczepowi tłuszczu, wykorzystującemu tkankę tłuszczową samej pacjentki.

Usuwanie zmarszczek do tej pory wiązało się z zabiegami znacznie bardziej inwazyjnymi, bolesnymi i dużo droższymi, gdyż znaczna część ceny pokrywała koszty wypełniacza. Wśród zalet microlipofilingu, czyli modelowania za pomocą tłuszczu pacjentki oprócz tych ekonomicznych, wymienić można między innymi: zminimalizowany ból (zabieg wykonuje się za pomocą bardzo cienkich igieł 0,45-0,50 mm, podczas gdy przy tradycyjnej metodzie stosuje się igły prawie trzy razy grubsze!), mniejsze zasinienia, możliwość zastosowania w niemal każdym obszarze (nie tylko usuwanie zmarszczek ale również między innymi wypełnianie ust i likwidacja cieni pod oczami), trwały efekt osiągnięty za pomocą maksymalnie rozdrobnionych komórek tłuszczowych. Dzięki wstrzykiwaniu własnego materiału, lekarze wyeliminowali szereg konsekwencji wynikających z wprowadzania do organizmu ciała obcego (wypełniacza), takich jak: stany zapalne, alergie, przeświecania wypełniacza przez skórę, niemal zupełnie zredukowane zostało również ryzyko wystąpienia grudek.

Cena microlipofilingu, w zależności od obszaru zaczyna się od ok. 1500 złotych. W przypadku wypełniania ust, cały zabieg trwa mniej więcej 30 minut, w czasie których lekarz wstrzykuje śródskórnie tkankę tłuszczową. Zabieg przebiega w znieczuleniu miejscowym, daje trwałe naturalne efekty i nie pozostawia żadnych, nawet najmniejszych blizn (bezpośrednio po zabiegu mogą wystąpić jedynie lekkie zasinienia spowodowane użyciem igieł). Jak widać, nie ma się czego bać. Metoda Snif sprawia, że zmarszczki zostają wygładzone, kondycja skóry się poprawia. Cera staje się napięta, jędrna, a przez to sprawia wrażenie znacznie młodszej. Okazuje się, że ulubione przez nasze babcie porzekadło: „chcesz być piękna, musisz cierpieć”, nie ma nic wspólnego z nowoczesnymi zabiegami medycyny estetycznej.

Im popularniejsze stają się zabiegi z oferty medycyny estetycznej, tym bardziej opinia publiczna nastawiona jest na wypatrywanie i komentowanie jej efektów. Jest tajemnicą poliszynela, że Polki i Polacy świata show biznesu poprawiają swoją urodę. Obecnie nie jest to również niczym wstydliwym, tym bardziej jeżeli rezultat zabiegu jest korzystny i miły oku (jak na przykład w przypadku Ewy Pacuły, która nie ukrywa, że korzysta z dobrodziejstw nowoczesnych zabiegów upiększających i wygląda kwitnąco!). Jeżeli jednak modelowanie ust okazuje się estetyczną porażką, portale plotkarskie nie mają litości. Dlatego tak ważne jest, by oddać się w ręce profesjonalistów i wybrać zabieg, który podkreśli naturalne piękno, zamiast zastępować je sztucznym, nieprzekonującym tworem.  

Źródło: agklinik.com


agklinik.com