Wiosna to czas, kiedy warto zadbać o siebie. Szczególnie teraz po tak długiej zimie nasza skóra wymaga specjalnej troski i pielęgnacji. Zwykłe kosmetyki mogą nie wystarczyć, by przywrócić jej zdrowy wygląd i świetną formę. Tutaj potrzebny jest „agent do zadań specjalnych“- masło shea.

Masłem jest tylko nazywane, bowiem tak naprawdę jest to olej, który uzyskuje się z nasion drzew dziko rosnących w Afryce. Nazywa się ono masłosz Parka (Vitellaria paradoxa). Uznawane jest przez rdzennych mieszkańców za święte i otoczone specjalnym kultem. Olej nazywany jest masłem ze względu na swoją postać przed przetworzeniem – bryły o jasnym kolorze. Nie ma wyraźnego smaku ani zapachu, ale jest w nim bogactwo witamin i substancji pomagających w pielęgnacji. Używana jest w produkcji kosmetyków, ale też w przygotowaniu potraw.

-  Masło shea zawiera od 40-100 procent tłuszczu.  Głównie  jest NNKT, czyli Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe nazywane też kwasami niezbędnymi. Są one bardzo cenne w pielęgnacji suchej, spękanej skóry. W maśle shea są także witaminy A, E, F i  polifenole. Ich obecność sprawia, że wyjątkowo korzystnie wpływa ono na funkcjonowanie skóry – mówi  Dorota  Frankowska magister farmacji  z Apteki VITA SALUS w Kiekrzu koło Poznania.
Stężenie jego w popularnych kosmetykach to ok 5%. Instytut Karite Paris, którego kosmetyki są już sprzedawane w 30 krajach świata, a teraz podbijają też rynek polski,  oferuje kosmetyki z wyjątkowo wysokim stężeniem  od 20 do100 procent tego drogocennego składnika. Są to preparaty do kompleksowej pielęgnacji:  kremy do twarzy, maseczka, balsamy do ciała, preparaty do kąpieli, a także szampon i maseczka do suchych, zniszczonych włosów w celu ich wzmocnienia i uelastycznienia. Mogą być używane zarówno przez panie jak i panów.

Mają one działanie ochronne, kojące, regenerujące suchą skórę. Co bardzo ważne kosmetyki z zawartością masła shea mogą być używane przez alergików. Nie uczulają.  Mogą być stosowane do całej skóry zarówno na ręce, ale też do twarzy, skóry głowy i całego ciała.
Dzięki używaniu kosmetyków z masłem shea i wzmacnianiu przez nie cementu międzykomórkowego z naskórka nie  wyparowuje woda. Dłonie są stale nawilżone, nie wysychają. Masło shea chroni jest także przed szkodliwym promieniowaniem UV, a dzięki temu opóźnione zostają procesy starzenia skóry.
Kosmetyki Instytutu Karite Paris zawierające masło shea doskonale nadają się także do pielęgnacji delikatnych obszarów skóry, zarówno u dorosłych (np. wokół oczu), jak i małych dzieci. Pomagają także w leczeniu atopowego zapalenia skóry, podrażnień, opryszczki.
Według badań co minutę na świecie sprzedawany jest krem do rąk zawierający olej ze świętego drzewa. Kosmetyki Instytut Karite Paris znane do tej pory z zagranicznych drogerii, dzisiaj są już dostępne w polskich sklepach z kosmetykami.