Wzdęcia, mdłości, pieczenie w żołądku…wielu z nas bagatelizuje te objawy, uznając je za zwykłą niestrawność. Nie jest to odpowiedzialne zachowanie. Okazuje się bowiem, że choroba wrzodowa dotyka coraz większej liczby osób, a nieleczona może doprowadzić do bardzo poważnych powikłań.

Wrzodami żołądka bądź dwunastnicy dotkniętych jest wielu Polaków, a jednak wciąż choroba ta nie budzi w nas niepokoju. Niestety,  statystyki nie kłamią - co dziesiąty dorosły Polak cierpi na wrzody żołądka. Nie pociesza również fakt, iż schorzenie to dotyka osób w każdym wieku, także dzieci. Ryzyko jego wystąpienia jest potęgowane licznymi czynnikami, takimi jak: stres, brak zrównoważonej diety i nieregularne spożywanie posiłków, zbyt intensywny tryb życia, a nawet…pora roku. Warto zatem „zapoznać się” z tą chorobą, przyczynami i objawami, by uniknąć bolesnych skutków jej przebiegu.

Krok pierwszy: rozpoznanie
Pierwsze sygnały ostrzegawcze bywają bardzo zróżnicowane, dlatego wielu z nas po prostu nie reaguje, uznając objawy za niestrawność, czy efekt przejedzenia. W zależności od tego, czy zostaliśmy dotknięci wrzodami żołądka, czy dwunastnicy, objawy choroby będą się od siebie różniły. Jednakże, bez względu na rodzaj i natężenie odczuwanego dyskomfortu, powinniśmy jak najszybciej podjąć odpowiednie kroki.

Wrzody żołądka
Choć chorobą tą zagrożeni jesteśmy niezależnie od wieku, najczęściej występuje ona u osób między pięćdziesiątym a sześćdziesiątym rokiem życia. Typowe objawy? Głównie: wzdęcia, pieczenie, bądź ssanie w żołądku, ból w nadbrzuszu, czy ciągłe uczucie głodu.

Wrzody dwunastnicy
Największe ryzyko występowania wrzodów dwunastnicy istnieje u osób w przedziale wiekowym: 40 – 50 lat. W tym przypadku chorobą zagrożeni są bardziej mężczyźni niż kobiety. Objawy schorzenia mogą być podobne jak przy owrzodzeniu żołądka, z tym, że ból najczęściej pojawia się w nocy lub nad ranem (na czczo). Innymi przejawami są m.in.: zgaga, brak apetytu, utrata wagi, zaparcia, a nawet biegunki.

Co stanowi problem?
Przyczyn występowania wrzodów należy doszukiwać się w błędach, które popełniamy na co dzień, bez wątpienia jednak głównym winowajcą przyczyniającym się do ciągłego wzrostu wskaźnika zachorowania jest bakteria Helicobacter pylori.  Zakażenie odbywa się drogą kropelkową, bądź pokarmową, dlatego bardzo duże ryzyko zarażenia się bakterią następuje już w okresie wczesnego dzieciństwa. Co więcej, często źródłem zakażenia jest matka. Nic więc dziwnego, że problem bakterii Helicobacter Pylori dotyczy ponad połowy populacji na całym świecie, szczególnie w miejscach o mało sprzyjających warunkach higienicznych. Ryzyko i częstotliwość zakażenia są bowiem uzależnione od warunków higienicznych panujących w danym środowisku. Im są one lepsze, tym stopień zagrożenia jest niższy.
Źródeł choroby wrzodowej upatruje się również w genetyce. Osoby, u których w rodzinie występowały zachorowania na wrzody, mają tzw. skłonności dziedziczne. Oznacza to, iż znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka, a prawdopodobieństwo, że choroba dotknie także ich wzrasta dwukrotnie. Co więcej, większą podatność notuje się u osób posiadających grupę krwi „0” (szczególnie w przypadku owrzodzenia dwunastnicy). Warto też wiedzieć, że zdecydowanie częściej wrzody dotykają mężczyzn.
Do innych przyczyn zalicza się m.in.: stres i niezdrowy tryb życia. Obecnie wszystkim żyjemy w pośpiechu. By nie tracić czasu na posiłek, wybieramy niezdrowe przekąski, nie przywiązujemy wagi do regularności i jakości spożywanych pokarmów. Stres towarzyszy nam na co dzień, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Nie zapominajmy, że na prowadzenie trybu życia nieprzychylnego zdrowiu wpływają także: nadużywanie alkoholu, uzależnienie od nikotyny, czy nadmiernie stosowanie wszelkiego rodzaju lekarstw przeciwgorączkowych i przeciwzapalnych. Wszystkie te czynniki mogą poważnie uszkodzić błonę śluzową, która stanowi naturalną ochronę naszego żołądka.

Nie zwlekaj z profilaktyką
Elementarnym działaniem w przypadku profilaktyki wrzodów jest wykonanie stosownych badań, które dzielą się na inwazyjne oraz nieinwazyjne. Do tych pierwszych należy przede wszystkim gastroskopia, tj. badanie endoskopowe żołądka. Daje ono możliwość bezpośredniego monitorowania zmian chorobowych w żołądku, wykonania biopsji, a także pobrania do dalszego badania próbki zmienionych tkanek. Pobranie tkanek pozwoli na zdiagnozowanie obecności bakterii Helicobacter pylori oraz stwierdzenie, bądź wykluczenie występowania zmian nowotworowych.
Z uwagi na to, iż zakażenie bakterią Helicobacter pylori jest najczęstszą przyczyną chorób wrzodowych, jej wykrycie stanowi podstawę diagnostyki schorzenia. Warto wykonać testy serologiczne, stanowiące prostą i nieinwazyjną metodę profilaktyki choroby. Badanie polega jedynie na pobraniu krwi. W ten sposób można szybko, bo w już w ciągu trzydziestu sekund, wykryć antygeny swoiste dla tej groźnej bakterii. Gotowy wynik pozwala jednoznacznie stwierdzić ewentualne zakażenie.
Niemniej istotnym elementem jest odpowiednio dobrana dieta, będąca czynnikiem wspomagającym, a nawet przyspieszającym proces leczenia. Pamiętajmy zatem, aby posiłki spożywać regularnie w określonych odstępach czasowych, dbać o ich urozmaicenie i konsystencję, tak, by nie podrażniały naszego układu trawiennego. W trakcie leczenia choroby wrzodowej bardzo często wskazana jest regularna suplementacja, z uwagi na dietę ubogą w witaminy i składniki odżywcze:
Grono ludzi cierpiących na choroby wrzodowe nieustannie rośnie. Jest to niepokojący fakt, który powinien wreszcie skłonić nas do zadbania o swoje zdrowie. Schorzenie to często wiąże się z koniecznością całkowitej zmiany nawyków żywieniowych. Może skutkować to nadmiernym ubytkiem wielu wartości odżywczych. Wówczas warto wspomagać dietę różnorodnymi preparatami witaminowo – mineralnymi, które uzupełnią te niedobory. Na proces gojenia owrzodzeń świetnie wpływają: rumianek, siemię lniane, czy błonnik. – mówi Katarzyna Grzesiewicz, farmaceuta sieci Euro-Apteka.

Chorobie mówimy definitywne: NIE
Choć zdiagnozowanie owrzodzeń żołądka, czy dwunastnicy obecnie nie oznacza już wyroku, lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Choroba ta stanowi bowiem poważny problem, o którym powinniśmy rozmawiać otwarcie, tak, by każdy był świadomy jak istotna jest profilaktyka schorzenia, a także jak niebezpieczne mogą być konsekwencje bagatelizowania objawów choroby. Zachęcamy więc do regularnych badań, dbania o codzienną dietę i wspomagania jej suplementacją. Zatroszczmy się o nasze zdrowie zgodnie z powiedzeniem: w zdrowym ciele zdrowy duch.