Zbyt duże biodra, za mały biust lub za krótkie nogi… chyba każda z nas ma jakieś kompleksy, których chciała by się pozbyć. O ile nadmiar tłuszczyku można zlikwidować za pomocą diety lub ćwiczeń, to z niektórymi mankamentami urody musimy poradzić sobie w inny sposób – na przykład za pomocą ubioru.


To niezwykłe jak odpowiedni dobór ubrań może poprawić nasz wygląd. Bardzo szybko może też sprawić, że będziemy wyglądać gorzej. Warto więc wiedzieć co ukryje niedoskonałości, a także jakiego ubioru unikać.

Każda z nas ma inny typ urody. Te najczęściej wyróżniane to „typ V” – ze zbyt dużym biustem i szerokimi ramionami, „typ A” – zbyt duże biodra, „typ O” – ze zbyt dużą talią, „typ H” – gdy figura przypomina prostokąt, oraz najbardziej pożądany przez kobiety „typ X” – który wyróżnia ukochane wcięcie w talii, a także większy biust oraz seksowne biodra.

W każdym z tego typów urody należy podkreślać atuty. W przypadku typu V, musimy odciągnąć uwagę od ramiom, więcej uwagi zaś poświęcić dolnym partiom ciała. Możecie nosić szerokie spódnice, paski. Dodatki i ciężkie ozdoby powinny raczej znajdować się na spodniach i spódnicach. Jeśli lubicie torebki wybierajcie raczej te leżące niżej pasa.
Typ A wymaga podkreślenia górnych partii. Należy polubić więc głębokie dekolty oraz bluzki z kołnierzykami. Polecamy także szale, korale oraz inne dodatki znajdujące się mniej więcej na linii biustu. Dobrym rozwiązaniem jest dobór ubioru pod względem koloru – góra jaśniejsza niż dół.

W przypadku typu O, podkreślajcie biust oraz nogi. Polecane są więc bluzki z głębokim dekoltem, a także krótkie spódniczki. Dla Pań lubiących dodatki najlepsze będą długie korale. Unikajcie za to nadmiaru odzieży znajdującej się na linii talii, czyli np. pasków.

Typ H lubi dodatki. Można nosić ubrania delikatnie poszerzające biodra, np. spodnie z kieszeniami. Zrezygnujcie z noszenia pasków oraz jak w przypadku typu O rzeczy noszonym przy talii.

Pomimo, iż podobamy się sobie i z chęcią patrzymy w lustro, to nasza kobieca natura zawsze znajdzie coś, co chciałybyśmy ukryć. Być może nie lubimy swoich bioder, szyi, czy mamy za duży brzuszek. Oto te najbardziej popularne kompleksy.

Zbyt mały biust – pomogą staniki typu „push-up”, golfy, bluzki z falbankami czy fiszbinami na poziomie biustu, dekolt wycięty w „łódkę”, bluzeczki z kieszeniami przy biuście. Polecamy styl „na cebulkę” – w zależności od figury, ale bardziej w górnej partii. Unikajcie obcisłych ubrań.

Zbyt duży biust (wbrew pozorom też bywa problemem) – polecamy ubiory z miękkich tkanin, głębokie dekolty, wzorzyste bluzki, sweterki obcisłe w talii a luźniejsze przy biuście.

Szeroka talia i zbyt duży brzuszek – niezbędne będą bluzki gorsetowe, żakiety z wyciętą talią, sukienki z przedłużonym stanem, paski noszone na zewnątrz. Unikajcie tzw. dwurzędówek oraz szerokich ciuchów. Noście luźne ubrania, sukienki z obniżonym stanem. Nie zapomnijcie o dużych dekoltach.

Za duże biodra
– noście spodnie z szerokimi nogawkami, rozkloszowane spódnice. Unikajcie wszelkich marszczeń w pasie oraz wąskich spodni, a także intensywnych kolorów.

Duża pupa
– polecamy spodnie z szerokimi nogawkami, wąskie żakiety zakrywające pośladki oraz te z rozkloszowanym dołem, a wcięte w talii, sukienki ołówkowe.

Krótkie nogi
– pomogą Wam spodnie z poziomymi paskami, spodnie z kantem, a także te z podwyższonym stanem, dzwony. Dobrym pomysłem jest ubiór dolnej części w jednym kolorze (czyli np. spódnica, rajstopy i buty). Bez wątpienia powinniście też nosić buty na wysokich obcasach. Dobrze wyglądają też dłuższe żakiety z krótkimi spódnicami.

Odpowiedni dobór ciuchów, a także kolorów i dodatków jest niczym dobry makijaż. Pozwala zatuszować niedoskonałości oraz wyodrębnić to z czego jesteśmy najbardziej dumne. Czyni to kobietę piękną, seksowną, a przede wszystkim pewną siebie. Zwracajcie zatem uwagę przy następnych zakupach jaki typ urody macie, co należy podkreślić, a czego unikać.