Nie zawsze zdajemy sobie sprawę jak ważne jest utrzymanie odpowiedniego poziomu cholesterolu. Niejednokrotnie wydaje nam się również, że „w tym wieku” problem nas nie dotyczy. To stwierdzenie jednak jest bardzo błędne, gdyż o cholesterol najlepiej zadbać profilaktycznie. Zaniedbanie może prowadzić do poważnych chorób serca. Unikniemy również konieczności stosowania drastycznych diet w przyszłości.
Są produkty, które w znaczny sposób podwyższają poziom tzw. złego cholesterolu. Są jednak również takie, które go obniżają – i właśnie ich nie powinno zabraknąć w codziennym menu.
Co jeść…
Przede wszystkim w naszym jadłospisie nie może zabraknąć produktów zawierających błonnik. Zamiast jasnego pieczywa spożywajmy chleb razowy, do obiadu zaś dobre będą kasze oraz brązowy ryż. Nie zapomnijmy oczywiście o owocach i warzywach, w szczególności brokułach, papryce, szpinaku, marchewce. Pamiętajcie o roślinach strączkowych, typu fasola i groch. Sprzymierzeńcem do obiadu będzie również chude drobiowe mięso. Na deser polecamy takie owoce jak jabłka, pomarańcze, maliny, borówki czy truskawki. Zamiast lodów bardziej odpowiednia będzie np. galaretka owocowa, ewentualnie budyń przygotowany na chudym mleku..
Potrawy doprawić można cebulą (chociaż ta najlepsza jest w wersji surowej), czosnkiem, chilli, estragonem czy imbirem.
Na kolację (i nie tylko zresztą) polecamy ryby, w szczególności łososia, tuńczyka, makrelę, sardynki.
A na wieczorną przekąskę można wybrać orzechy włoskie lub migdały.
Na śniadanie zaś najlepsze będą płatki kukurydziane bądź musli z chudym mlekiem lub jogurtem naturalnym. Do kanapek wybierzcie chude wędliny oraz margaryny miękkie (najlepsze są te zawierające w swoim składzie kwasy Omega-3 i Omega-6).
Czego unikać…
Przede wszystkim tłustych potraw. Tłuszcz zwierzęcy nie działa pozytywnie, należy więc zastępować go tym pochodzenia roślinnego. Do obiadu nie nadają się np. golonki, a także inne mięsa z widocznym tłuszczem. Unikajmy również tłustych kiełbas, pasztetów, boczku, wątróbki, parówek. Nie polecane są także produkty wyrabiane na tłustym mleku jak sery żółte czy pełnotłuste twarogi. Zastąpmy je tymi chudymi. Nie zaleca się również spożywania jajek, gdyż żółtko zawiera dużo cholesterolu. Ich maksymalna ilość to 2 tygodniowo, w tym także te dodawane do potraw.
Do obiadu zamiast tłustych frytek czy pieczonych ziemniaków najlepiej spożywać kaszę lub ryż. Sosy i zupy przyprawiajmy jogurtem naturalnym, a nie tłustą śmietaną.
Naszym sprzymierzeńcem nie są również cukry proste. Należy wyrzucić lub przynajmniej bardzo ograniczyć ilość spożywanego białego cukru, słodyczy czy dżemów. Do herbatki polecamy naturalne soki, np. z malin lub porzeczki, posłodzić je zaś można miodem.
Unikajmy alkoholu, jednak dla lekkiego rozluźnienia po ciężkim dniu można sobie pozwolić na lampkę czerwonego, wytrawnego lub półwytrawnego wina, który w niewielkich ilościach ma właściwości obniżające poziom złego cholesterolu.
Bez wątpienia nie sprzyjają też wszystkie fast foody, słodzone napoje czy chipsy.
Jak jeść...
Bardzo ważny jest również sposób przygotowania potraw. Nie zalecane jest smażenie. Najlepsze są te gotowane, głównie na parze. Mięsa można zapiekać w folii, bez tłuszczu. Jeśli jednak już musimy użyć czegoś bardziej tłustego pamiętajmy o tłuszczach roślinnych. Do sałatek najlepsza jest oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia lub olej słonecznikowy. Do smażenia i pieczenia należy używać oleju rzepakowego lub zwykłej oliwy z oliwek. To właśnie one nie tracą swoich właściwości pod wpływem bardzo wysokiej temperatury. Olej słonecznikowy i oliwa z pierwszego tłoczenia bardziej nadają się do używania na zimno oraz krótkiego smażenia. Do wysokich temperatur nie nadają się masła i margaryny, także te, których spożywanie chociażby do kanapek jest wskazane.
Na szczęście dbanie o cholesterol nie oznacza, że odrzucić musimy wszystkie pyszne potrawy. Także te pozytywnie wpływające na jego poziom w ciekawy i smaczny sposób mogą urozmaicić codzienne posiłki. Dbajmy więc o nasze zdrowie, dbając o odpowiednią dietę.