Najpopularniejsza metoda walki ze zmarszczkami i jednocześnie wzbudzająca najwięcej kontrowersji. Botox – czy jest bezpieczny, czy może wywołać efekt maski, czy to on odpowiada za „nadmuchane policzki i usta”? Stawiamy mu niewygodne pytania.

Czy botox jest bezpieczny?

Producentem preparatu o zastrzeżonej nazwie Botox® jest jeden z największych koncernów okulistycznych. Botox jest stosowany w medycynie, między innymi w neurologii i okulistyce właśnie, od 20 lat. – Toksyna botulinowa podana przez dermatologa estetycznego na pewno jest bezpieczna – mówi dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. – Gorzej, gdy preparat pochodzi z nieznanego źródła, na przykład jest kupiony na aukcji w internecie, a wstrzykuje go laik – nieprawidłowo podany może wywołać rożnego rodzaju asymetrie, a nawet porażenie nerwów twarzy.

Czy słusznie winimy botox za nadmuchane usta i policzki?

Często mówi się i pisze o gwiazdach, które przesadziły z operacjami plastycznymi lub wypełniaczami, że są „obotoksowane”. To pomyłka.  Za napompowane usta i policzki odpowiadają zupełnie inne preparaty, które zwiększają objętość tkanek. – Przesada nie wynika jednak z właściwości wypełniaczy, lecz ma związek z oczekiwaniami pacjentów, z różnych powodów uzależnionych od zabiegów. Odpowiedzialni są także lekarze, którzy wbrew zasadom harmonii i estetyki wykonują zabiegi, dające nienaturalne efekty – uważa dr Bliżanowska.

Czy po zabiegu z botoksem twarz nieruchomieje, następuje tzw. efekt maski?
– Takie efekty to błąd w sztuce – podkreśla dr Agnieszka Bliżanowska i dodaje, że za pomocą toksyny botulinowej wygładza się tylko wybrane zmarszczki mimiczne. Te, które nadają twarzy zbyt „surowy” czy „smutny” wyraz. Dlatego najczęściej wstrzykuje się go w czoło, by zlikwidować „lwią zmarszczkę” lub rozchmurzyć „marsowe czoło”. Drobna korekta wyglądu daje ogromny efekt – twarz wygląda na zrelaksowaną i bardziej pogodną, a więc i bardziej sympatyczną. W stosowaniu botoksu nie chodzi o to, by unieruchomić całą twarz i pozbawić ją mimiki. – Po zabiegu pacjenci mogą nadal wyrażać emocje twarzą, nie ma mowy o efekcie maski – zaznacza dermatolog estetyczna. Ważne, by zabieg wykonał doświadczony dermatolog, który zna budowę i mechanizmy działania mięśni ora skóry twarzy.

Czy można przesadzić z botoksem?
Można, właśnie wtedy powstaje tzw. efekt maski. Botoksu nie wykorzystuje się do zniwelowania każdej zmarszczki, stosuje się go tylko na te mimiczne, ponieważ preparat ten działa na mięśnie mimiczne, łagodząc ich pracę. – W stosowaniu toksyny botulinowej warto zachowywać złoty środek, niwelować zmarszczki, które powodują, że pacjent wygląda ponuro, smutno lub surowo – podkreśla dermatolog estetyczna z WellDerm.

Czy po wstrzyknięciu botosku twarz może stracić symetrię?
Za efekt zabiegu odpowiada lekarz. Ważne więc, by był to doświadczony specjalista, który doskonale zna pracę mięśni twarzy, wykonał tysiące podobnych zabiegów. Nieodpowiednia dawka preparatu podana przez laika w niewłaściwe miejsce może oznaczac komplikacje. Należy wtedy bezwzględnie szukać pomocy u doświadczonego lekarza medycyny estetycznej.

Gdy botox „puści” twarz wygląda gorzej niż przed zabiegiem?
Botox przestaje działać, potocznie mówiąc „puszcza”, średnio po około 3-6 miesiącach. Jednak dzięki kilku miesiącom relaksu (gdy botox działał) mięśnie mimiczne, które wywoływały zmarszczki, nie będą pracować tak intensywnie. Wniosek – gdy botox przestanie działać, będziemy wyglądać lepiej niż przed zabiegiem.

W jakim wieku powinno zrobić się pierwszy botox?
Nie ma tu reguły, wszystko zależy od mimiki pacjenta. – Jeżeli 25-latka ma brodę, która marszczy się przy każdym ruchu ust, przez co dziewczyna wygląda, jakby była bliska płaczu, bez wahania zaproponuję jej botox, oczywiście jeżeli nie będzie przeciwwskazań – mówi dr Bliżanowska. U młodych pacjentów najczęściej likwiduje się nienaturalne w tym wieku zmarszczki mimiczne czoła (lwia zmarszczka, marsowe czoło) oraz tzw. „kurze łapki”.

Czy zabieg z botoksem jest bolesny?
Podczas podawania preparatu odczuwa się nakłucie podobne do zastrzyku z zastosowaniem bardzo cienkiej igły, np. w przypadku podawania insuliny. Nakłucia nie powodują zasinień czy opuchnięć. Jeżeli mamy wyjątkowego pecha, w miejscu nakłucia może się pojawić niewielki siniaczek, który można zamaskować makijażem.

Czy botox jest niemęski?
Po botox coraz częściej sięgają nie tylko aktorzy i politycy ale także zwykli faceci. Dlaczego? Ponieważ osoby ze zbyt silnymi zmarszczkami mimicznymi (np. lwią zmarszczką) postrzegane są jako surowe,  nieprzystępne i nieprzyjemne w kontaktach. Dzięki botoksowi bariery w relacjach znikają. Ostrzykiwanie toksyną botulinową rozwiązuje także inną dolegliwość, która częściej dotyka panów: nadmierne pocenie. Lekarz niweluje tę przypadłość, wstrzykując toksynę botulinową w skórę pach, dłoni, czoła czy stóp.

Czym można zastąpić botox?
Nie ma alternatywy dla botoxu. Fixer, nowy preparat roślinny na bazie polipeptydów, który także niweluje zmarszczki mimiczne, ma łagodniejsze działanie i może być stosowany tylko na delikatniejsze załamania skóry. – Dzięki pojawieniu się Fixera możemy dobierać odpowiedni preparat do poszczególnych partii twarzy i typu mimiki, by osiągać najlepsze efekty. Nazwałabym go nie alternatywą, lecz uzupełnieniem – wyjaśnia dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum WellDerm. W porównaniu do toksyny botulinowej zabieg z użyciem Fixera trzeba też częściej powtarzać i to w krótkich odstępach (3 razy co tydzień), a potem raz w miesiącu.