Okres jesieni i zimy to czas, w którym przeziębienie i grypa zbiera największe żniwa. Dotyczy to szczególnie dzieci, których organizm nie potrafi tak dobrze obronić się przed wirusami. Niemożliwe wręcz jest całkowicie uchronić pociechę przed chorobą. Zdecydowanie jednak można ograniczyć ich ilość zwiększając odporność dziecka.

Wszystkie mamy dbają o swoje dzieci najlepiej jak potrafią. W ferworze miłości jednak niejednokrotnie bywa, iż zdrowy rozsądek odstawiamy na bok. Poddajemy się jednocześnie panującym stereotypom i zapominamy, że czasem można po prostu „przedobrzyć”.

Dzieci chorują i to jest normalne. Nie pozbędziemy się całkowicie tych chorób, możemy jedynie ograniczyć ich ilość. Co zrobić, aby zwiększyć odporność malucha?

Dieta…
Codzienne posiłki są niezwykle ważne. Powinno znaleźć się w nich dużo witamin i wartości odżywczych, bez których dziecku brak będzie odporności, dzięki czemu nie będzie problemem złapać infekcję. Niezbędne są oczywiście duże ilości warzyw i owoców. Warto także postarać się, aby dziecko polubiło herbatkę z sokiem malinowym, która rewelacyjnie rozgrzewa i zapewnia dawkę witamin. Można np. do zwykłej herbatki wrzucić odrobinę konfitury z malin. Najlepsze oczywiście są te „domowej roboty”.

Świeże powietrze…

Przez które rozumiemy zarówno spacery jak i wietrzenie mieszkania. Niższa temperatura nie może być powodem do zostania w domu. Jeśli nie spadła poniżej -10 stopni C (a w przypadku dziecka powyżej 6 roku życia nawet -20 stopni) można spokojnie udać się na podwórko. Nawet gdy dziecko ma katarek może spokojnie wyjść na zewnątrz. Przeciwwskazaniem jest gorączką bądź kaszel. Zapewnijmy dziecku aktywny spacer. Ważne jest, aby ubierać pociechę „na cebulkę”, żeby można było zdjąć jedną warstwę ciuchów. Bardzo istotne oczywiście są czapeczka, szalik, rękawiczki oraz ciepłe i wygodne buty. Aby sprawdzić czy dziecko zmarzło wystarczy dotknąć jego karku.
To samo dotyczy pokoju dziecka. Często myślimy, że najlepsze są ciepłe pomieszczenia. I owszem, ciepłe, ale zarazem przewietrzone. Pomieszczenie, w którym nie ma świeżego powietrza jest rajem dla bakterii. Przewietrzajmy zatem pokój każdego dnia, chociażby przez 10 minut. Idealna temperatura to 20-22 stopni. W nocy może być o 2 stopnie mniej.

Odpoczynek…
Zarówno aktywny jak i ten spokojny. Ważne, aby zapewnić dziecku odpowiednią ilość snu. Przedszkolaki powinny spać 10-12 godzin dziennie, te starsze ok. 9.

Codzienne nawyki…

Są niezwykle ważne, pomogą w dziecku wykształtować „zdrowe” przyzwyczajenia, które zaowocują także w przyszłości. Mowa tutaj o chociażby częstym myciu rąk, co zapobiega rozprzestrzenianiu się i rozwojowi bakterii. Nauczmy dziecko, że rączki myjemy po powrocie z podwórka, przed jedzeniem czy po skorzystaniu z toalety.

A rodzice….
Gdy chorują rodzice, zachorować może i dziecko. Starsi mieszkańcy domu również powinni pamiętać o codziennej higienie, w dniach choroby przede wszystkim. Starajmy się także uniknąć bezpośredniego kontaktu z dzieckiem, tzn nie bierzmy do buzi zabawek maleństwa, nie próbujmy jego posiłków (tak jak się to robi, aby sprawdzić czy danie jest wystarczająco ciepłe). Unikajmy też studzenia posiłku za pomocą dmuchania.

Dzieci chorują – to normalne, dorośli zresztą też. Jednak kilka zdrowych przyzwyczajeń sprawi, że choroba będzie rzadkością, dzięki czemu cała rodzina polubi jesienno-zimowa aurę.