Wielu widzów, jak i krytyków traci wiarę, że w końcu komuś uda się zrobić dobrą polską komedię romantyczną. To „gatunek, który leży u nas na łopatkach i kwiczy” – pisze redaktor naczelny „Filmu” Jacek Rakowiecki, ale zaraz dodaje, że już za chwilę pojawi się w kinach film wyjątkowy, inny, dla którego, jak podkreśla znany krytyk „warto zaryzykować”!
„Listy do M.”, które na ekranach będziemy mogli zobaczyć już 10 listopada „to najlepsza polska produkcja od dziesięcioleci, na poziomie niezłego Hollywood” – zachwyca się na łamach „Wprost”. „Ten film chce się oglądać niemal od pierwszej sceny. Z każdą następną robi się też coraz lepiej”– chwali film Artur Cichmiński ze „Stopklatki”. Jest to „kino przemyślane do najdrobniejszego szczegółu, zrealizowane bez taryfy ulgowej, profesjonalnie (...) mamy rzecz absolutnie konkurencyjną dla zachodnich realizacji”.

„Listy do M.” to także film, którego nie wstydzą się aktorzy. „Nie pamiętam kiedy mogłam powiedzieć o polskim filmie to, co o tym, że mi się bardzo podobał” - przyznaje Agnieszka Wagner, która wciela się żonę idealną. Podobne zdanie ma odtwarzający główną rolę Mikołaja, Maciej Stuhr - „Z dużą przyjemnością i otwartą przyłbicą, czyli bez wstydu, zapraszam na ten film”. Czym przekonują „Listy do M.”? Przede wszystkim dobrym scenariuszem i świetną grą aktorską. Agnieszka Dygant, która zagrała Karinę mówi „to jest coś bardziej z pazurem, postaci są bardziej wyraziste”, Piotr Adamczyk zdradza „ten film szykuje dla każdego pewną niespodziankę, taką bardzo osobistą”.

„Listy do M.” to film, w którym pogubieni życiowo bohaterowie, w jeden wyjątkowy dzień, odkryją, że to, co ich spotkało, to właśnie miłość! Pięć kobiet i pięciu mężczyzn przekona się, że przed miłością i świętami nie da się uciec. Paweł Małaszyński, Maciej Stuhr, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak, Roma Gąsiorowska, Agnieszka Dygant, Katarzyna Zielińska, Agnieszka Wagner, Piotr Malajkat pokażą jak kochać, w najbardziej romantycznym przeboju tego roku.
„Listy do M.” – komedia bardzo romantyczna w kinach już od 10 listopada!