Życie kilkulatków pełne jest beztroski i chęci poznawania świata. To wiek pierwszych, niewinnych miłości, ale nierzadko również stresu związanego z pójściem do przedszkola.

Dzieci w takim wieku mają w sobie niespożyte pokłady energii, którą we właściwy sobie sposób uzewnętrzniają – nie w głowach im dyscyplina, prym tu wiedzie zabawa! Jak zatem urządzić pokój dziecku w wieku przedszkolnym, by czuło się w nim komfortowo i bezpiecznie? Jak go zaaranżować, by pokój dziecka zmienił się w plac twórczej zabawy?

Mniej znaczy więcej

Przedszkolak nie potrzebuje w swoim pokoju wielu mebli - te podstawowe, jak łóżko, szafa  i komoda w zupełności wystarczą. Przestrzeń, którą dzięki temu zyskamy, lepiej przeznaczyć na miejsce do kreatywnej i rozwojowej zabawy. Pokój dziecka powinien być możliwie przestronny i pełnić rolę domowej bawialni. Już od kołyski urządzajmy pokój i wybierajmy meble na lata, które będą „rosły” razem z dzieckiem.

Bezpieczny pokój

Sińce, zadrapane kolana, a czasem nawet drobne złamania – który rodzic kilkulatka tego nie zna? O ile na pewne zdarzenia, szczególnie poza domem, nie mamy często większego wpływu, to urządzając kilkulatkowi pokój nie możemy zapomnieć o jego bezpieczeństwie. Jeśli meble – to tylko porządne, stabilne, najlepiej drewniane, jak te marki Pinio, które nie będą w stanie przewrócić się na dziecko, które pewnego dnia postanowi spróbować swoich sił domowy alpinista. Pamiętajmy, by zwracać uwagę również na farby, którymi pomalowane są meble naszych dzieci – maluch nie może być zmuszony do wdychania niebezpiecznych i trujących związków.

Kącik twórczej zabawy

Co jest najważniejsze w życiu przedszkolaka? Oczywiście zabawa! Dzieci mają mnóstwo różnych zabawek, które powinny mieć w pokoju malucha swoje miejsce. Oprócz maskotek, samochodzików i lalek, warto postawić w pokoju kilkulatka zestaw mini-mebli: mały stolik i krzesełka. Dzięki temu stworzymy dziecku kącik do szeroko pojętego tworzenia. Można przy nim malować, wycinać, grać na cymbałkach, rysować portrety rodzinne, lepić z plasteliny lub tworzyć kasztanowe ludziki.

Sprzątanie na zawołanie

Po zabawie, wcześniej lub później, przychodzi czas na sprzątanie. Mało który dorosły lubi tę średnio interesującą czynność. Nie powinniśmy zatem dziwić się dzieciom, że na hasło „sprzątanie” uciekają gdzie pieprz rośnie. Ale nie ma sytuacji bez wyjścia. By dziecko zechciało, a może nawet polubiło porządkowanie, powinniśmy zadbać, by nie była to czynność trudna i żmudna. Z pomocą przychodzą drewniane skrzynie na zabawki, dzięki którym zabawki znikają w oka mgnieniu. Sprzątanie odbywa się błyskawicznie i w bardzo krótkim czasie problem bałaganu odchodzi w zapomnienie.

Wbrew pozorom aranżacja pokoju dla kilkulatka nie jest prostym zadaniem. By zrobić to dobrze, potrzeba przede wszystkim zrozumienia natury takiego malucha. Dzięki bezpiecznym meblom, które rozwijają  kreatywność dziecka, przedszkolak zyska swobodę, ponieważ nie będziemy ciągle wodzić za nim wzrokiem a rodzice –  spokój ducha i więcej wolnego czasu. Pamiętajmy ponadto, że dokonując świadomego i przemyślanego wyboru, zaoszczędzimy nie tylko czas, ale  i pieniądze.

fot. Pinio

-=- -=- -=-