Portale społecznościowe – zalogowałaś się już?

Autor: Natalia Tyszka


Prawdziwą popularnością cieszą portale społecznościowe, na których masowo logujemy się i zapraszamy do grona wirtualnych znajomych masę często jedynie przez przypadek poznanych osób. Skąd ta potrzeba logowania się i udzielania w takich miejscach? Przecież nie narzekamy chyba na brak czasu?

Nasza-klasa.pl, Facebook.com, Myspace.com, Goldenline.pl, Twitter.com, Hi5.com, Grono.net, Epuls.pl - zapewne kojarzysz choćby ze słyszenia nazwy tych portali. Tych i wiele innych. Większość z nas, chociaż raz załogowała się na co najmniej jednym portalu społecznościowym. Skąd się właściwie wzięła u nas ta moda na aktywne poruszanie się w sieci i w ten sposób podtrzymywanie często dawnych kontaktów lub zawieranie nowych znajomości?

Trochę historii

Koncepcją wykorzystania wielu komputerów osobistych połączonych elektronicznie w celu tworzenia społeczności internetowych, zajmowano się już od dawna. Podejmowano wiele prób, aby wspomóc rozwój takich społeczności poprzez komunikację komputerową. Pierwsze strony internetowe tego typu, umożliwiały utrzymywanie kontaktu z byłymi kolegami/koleżankami z klasy, Classmates.com (1995), bądź rodziną i znajomymi, SixDegrees.com (1997). Użytkownik miał możliwość stworzenia własnego profilu, wysyłania wiadomości do ludzi ze swojej "listy znajomych" oraz wyszukiwania wśród pozostałych użytkowników ludzi o podobnych zainteresowaniach. Chociaż takie możliwości istniały już wcześniej, to dopiero SixDegrees.com zastosował je wszystkie jednocześnie. Pomimo takich udogodnień, które w przyszłości miały stać się ogromnie popularne, ten portal nie przynosił zysków i w efekcie został zamknięty. W roku 1999 pojawiły się dwa nowe rodzaje społeczności internetowych: Epinions.com, gdzie użytkownik tworzył grupę jedynie spośród znajomych oraz stworzona przez Jonathana Bishopa i wykorzystywana na paru lokalnych, brytyjskich stronach internetowych w latach 1999-2001 społeczność, która dawała możliwość utrzymywania kontaktów z przyjaciółmi. Innowacje polegały na możliwości określenia, kto "koleguje się" z kim oraz na zwiększonej interaktywności użytkownika w kwestii zawartości strony i dołączania znajomych. W 2005 roku zrzeszający społeczność internetową portal MySpace prześcignął chwilowo główną stronę Google'a w liczbie odwiedzających tę witrynę. W tym samym czasie portal Facebook – konkurent MySpace.com – rozwijał się w szybkim tempie i w 2007 roku udostępnił możliwość dodawania aplikacji utworzonych poza portalem, a także funkcję tworzenia graficznej mapy przedstawiającej zgromadzone kontakty użytkownika.

W marcu 2005 roku portale ze społecznością sieciową zaczęły rozwijać się, stając się elementem strategii biznesowej. Zaczęły powstawać nowe portale tego typu w różnych językach, dostosowane do potrzeb użytkowników w innych krajach. Szacuje się, że obecnie na świecie istnieje ponad 200 serwisów społeczności internetowych.

Każdego dnia zwiększa się liczba osób rejestrujących się na portalach społecznościowych. W Polsce największym zainteresowaniem od samego początku powstania zaczęła cieszyć się nasza.klasa.pl. Jej społeczność osiągnęła już ponad 11 mln użytkowników. Odwiedzający w szybkim tempie zaczęli dodawać zdjęcia na stronę oraz poszerzać grono swoich znajomych. Najmłodsi zaczęli się nawet prześcigać, kto ma ich więcej. W ten sposób zaczęło powstawać bardzo wiele fikcyjnych kont. Portal stał się również świetnym źródłem pomocnym w pracy dla policji. Dzięki niemu o wiele łatwiej było odszukać im wszystkich, którzy mają konflikt z prawem.

Nasza-klasa.pl stała się jednym z pierwszych portali, dzięki którym ludzie zaczęli masowo odnajdywać swoich znajomych sprzed lat. Dzięki serwisowi odbyło się wiele spotkań klasowych, gdyż ułatwiło to kontakt z dawno zapomnianymi koleżankami czy kolegami ze szkolnej ławki.

W ostatnim roku coraz bardziej naszą-klasę.pl zaczął przebijać Facebook.com, który posiada podobne możliwości. Użytkownicy dodają swoje zdjęcia, czatują ze znajomymi, ale mają także inną możliwość- mogą uprawiać wirtualną farmę! To ostatni hit, który już od kilku miesięcy wciąga mieszkańców miast w hodowanie zwierząt, uprawianie pola itp. Zakładka umożliwia dodawanie sąsiadów, którzy sobie wzajemnie pomagają i odwiedzają się. Sama idea może całkiem fajna, ale obawiam się, że może powoli umrzeć sama śmiercią naturalną.

Portale społecznościowe bardzo szybko uzyskują nowych użytkowników, jednak z biegiem czasu są zamieniane na te nowsze. Internauci mają wiele możliwości w sieci i logują się na bardzo wielu serwisach, następnie odwiedzają stale być może jedynie dwa z nich. Reszty haseł nie są w stanie nawet zapamiętać, a o wolnego czasu też nie mamy za wiele.

...