Zdzisław Beksiński (1929-2005)

Autor: Paweł Miłosz


Zabijają jednostkę, jednostkę wybitną - zabijają ogromną cześć naszej kultury, mojej kultury. Mały chudy karzeł na kolanach.Świat mroczny precyzyjnie pokazany na kawałku deski, swiat mroczny zbliżył się do Jego drzwi, zadzwonił. Mroczna postać o dziwnych rysach, sylwetka tylko zbliżoną do człowieka o wielkeij białej głowie. Powaliła go na deski podłogi. Ślad od drzwi przez całe mieszkanie. Drobne monety walają się jak kamienie przy drodze. Droga do drzwi. Droga krwawa. Postać zbliżona do ludzkiej. Przypomina chudego karła, tempo patrzącego wielkimi oczami. Zbiera monety, wraca wyrytą ścieżką. Wraca na kolanach. Pare złoty ukryte pod kamieniem. Postać marna chudymi rękoma nie radzi sobie, nie zabierze monet a wie, że tam są. Klatka schodowa, schody w dół wszystko nie racjonalne, nie proporcjonalne. Wszystko barwy złowrogiej. Wilk wyje, balon juz daleko a napis na nim nieczytelny. Łeb spuścił nie spojrzy już na ludzi. Niebo płonie. Krzyż na dachu a niebo w tym czasie złe. Zbiera informacje i przekaże światu, że nie żyje.

Poraz kolejny zostałem zaproszony na wernisaż prac artysty znanego temat "Życie Świata"

Jest mi przykro, człowiek, który to zrobił miał ręce zupełnie podobne do moich.

...