Zakupy poza kontrolą

Autor:


Zakupy to dla wielu kobiet czysta przyjemność. Traktują je jako nagrodę, sposób na poprawę nastroju, okazję do spotkań z przyjaciółkami, czy po prostu możliwość oderwania się od szarej rzeczywistości. Nie ma w tym nic niepokojącego dopóki zakupy oraz wydatki nie wymykają się spod kontroli.

Jeśli jednak na co dzień odczuwamy silną chęć udania się na zakupy, nawet kosztem spędzania czasu z bliskimi, pragniemy mieć coraz to nowe rzeczy, a wydatki zaczynają przekraczać nasze miesięczne wpływy, może to być pierwszą oznaką zakupoholizmu. Nadchodzący przedświąteczny okres jest szczególnie ciężki, bo naraża nas na większe niż zwykle wydatki,  a presja kupowania jest najsilniejsza. Poniżej piszemy o tym jak nie dać się zwariować i nie poddać się manii kupowania.
Badania zwyczajów zakupowych pokazują , że liczba osób uzależnionych od kupowania stale wzrasta. Według raportu, tylko w Wielkiej Brytanii, od zakupów jest uzależnionych ponad 15 milionów kobiet. Co dziesiąta okłamuje swojego partnera co do wysokości rachunków, a drugie tyle ukrywa przed partnerem fakt wydania pieniędzy na ciuchy, kosmetyki czy gadżety. Sam fakt istnienia tak ogromnego poczucia winy sugeruje mocno, że kobiety te są już uzależnione, bądź znajdują się na prostej drodze do uzależnienia.

Czym jest zakupoholizm i dlaczego dotyka nas w kryzysie?
Zakupoholizm,  czyli uzależnienie od zakupów, to stosunkowo świeże zjawisko opisujące zachowanie osób dokonujących zakupów bez kontroli. Dotyka głównie kobiety, które w zakupach szukają ukojenia nerwów, pocieszenia lub podniesienia swojej samooceny. Charakterystyczne dla tego zjawiska, jest to, że w szale zakupów, sam towar ma drugorzędne znaczenie. Najważniejsze jest osiągnięcie stanu zadowolenia, euforii oraz poczucia spełnienia. Znamienne jest to, że po pewnym czasie kupujący zaczyna jednak odczuwać smutek, wyrzuty sumienia, złość, rozczarowanie i rozgoryczenie.

Zakupoholizm to rodzaj uzależnienia, z którym należy i można walczyć. Poniżej przedstawiamy kilka sposobów na to jak nie dać się opętać manii kupowania.

Zakupoholizm – nie! Zaczynam z nim walczyć.
Zastanów się dlaczego uciekasz w zakupy? Kiedy już zdefiniujesz problem - pomyśl, co możesz z nim zrobić. Jeśli nie da się go rozwiązać, poszukaj innych sposobów na jego odreagowywanie. Zacznij uprawiać jakiś sport, chodzić na taniec, biegać, poszukaj ciekawego hobby, jak śpiewanie, rysowanie, czytanie książek. Takie rzeczy pozwalają zapomnieć o kupowaniu, oczyszczają umysł, a  przy okazji mogą okazać się bardzo pożyteczne.

Zmień sposób spędzania wolnego czasu – nie spędzaj weekendów w centrach handlowych.
Zakupy zacznij robić przez Internet. To nie tylko skarbnica pomysłów, ale też miejsce gdzie dostępne są całoroczne zniżki i promocje na różnorodne produkty. Dzięki takim portalom jak www.CupoNation.pl, który zawiera kupony rabatowe, zniżki i promocje dostępne do zrealizowania
w sklepach online, można kupić potrzebne rzeczy po niższych cenach. To duża ulga dla tych, którzy nie potrafią sobie odmówić zakupów, ponieważ pozwala na pewną formę kontroli wydatków. Kupony rabatowe oferowane na stronie http://www.cuponation.pl/sport-promocje pomagają zaoszczędzić pieniądze przy zakupie wysokojakościowych produktów.  

Jeśli jednak będziesz musiała wybrać się do galerii handlowej, przygotuj listę zakupów i zabierz ze sobą kogoś bliskiego, kto będzie czuwał nad Twoimi wydatkami. Skrupulatne trzymanie się listy powstrzyma Cię od niepotrzebnych wydatków, a szczera rozmowa z kimś bliskim pomoże zapomnieć o kłopotach i odgoni plany zakupowe na dalszy plan. Pamiętaj, że zakupy poprawią twój nastrój tylko na chwilę. Kupując, do smutków dotychczasowych dołożysz sobie wyrzuty sumienia związane z tym, że znowu wydałaś pieniądze.

Nie noś ze sobą większych sum gotówki, która kusi do ponadprogramowych zakupów. Raz na jakiś czas, na przykład na dwa miesiące, zastanów się czego tak naprawdę potrzebujesz, co sprawiłoby
Ci największą przyjemność. Nie chodzi tu o rzeczy potrzebne do życia, ale o małe „kaprysy”, które sprawiają, że codziennie biegniesz do galerii. Spisz je sobie na kartce i postaraj się odłożyć na nie pieniądze. Mając cel do oszczędzania łatwiej będzie ci planować wydatki.

Zakupy, w zależności od częstotliwości i naszego podejścia, mogą być zmorą lub przyjemnością. Dawkowane w rozsądnych ilościach, robione z myślą o nas samych, jak i naszych bliskich, mogą sprawiać nam dużo radości. Niekontrolowane, rekompensujące nam niepowodzenia i smutki, tylko pogarszają sytuację i w rezultacie są źródłem przykrości. Warto pomyśleć o tym zanim kolejny raz wybierzemy się do galerii handlowej. Zastanówmy się czy faktycznie czegoś potrzebujemy, czy
w procesie kupowania szukamy odskoczni i zapomnienia? Jeśli sami nie radzimy sobie z problemem
i mimo pracy nad sobą, chęć ciągłego, niekontrolowanego kupowania wygrywa, powinniśmy spotkać się z psychologiem, który pomoże nam wyrwać się z nałogu.

Raport opracowany przez brytyjski dziennik „Daily Mail”







...