Ażurowe Piękno, czyli prześwit nas uwodzi

Autor:


Subtelne i delikatne, szykowne bez względu na porę roku. Pobudzają zmysły i stanowią uosobienie wyrafinowanej elegancji oraz wdzięku. Potocznie nazywane makaronami lub persjanami, sznurkowe zasłony od Franc Gardiner dowodzą, że piękno niejedno ma oblicze.

Wymarzone mieszkanie jest jak partner, z którym chcemy spędzić resztę życia – trafia w indywidualne poczucie estetyki, intryguje mimo upływu lat i nigdy nie zawodzi. I nawet jeśli daleko mu do ideału, poszczególne elementy sprawiają, że całość jest nam wyjątkowo bliska. Co więc decyduje o niezwykłym wnętrzu? O ile o jednoznaczną odpowiedź trudno, jedno nie ulega wątpliwości: dokonany wybór powinien być podyktowany nie tylko emocjami, ale także zdrowym rozsądkiem.

Tym, co nada niepowtarzalny charakter każdemu pomieszczeniu mogą okazać się ozdoby okienne. Wachlarz możliwości przyprawia o zawrót głowy, ważne jednak, aby wybrać tę, która najlepiej spełni nasze oczekiwania i będzie cieszyła wzrok długimi latami. Wielbiciele zmysłowej stylistyki okraszonej nutką awangardy nie powinni mieć z decyzją większego problemu. Dekoracyjne zasłony sznurkowe to rozwiązanie, które zachwyca walorami wizualnymi, nie tracąc przy tym na funkcjonalności.

W przypadku zamiłowania do tradycyjnych rozwiązań najlepiej sprawdzi się standardowy model zasłony, bez dodatkowych zdobień w postaci supełków, koralików lub przykuwających wzrok kryształków. Kluczową rolę odegra wówczas kolorystyka. Nietuzinkowy efekt pozwoli uzyskać wykorzystanie dwubarwnych tkanin. Producenci kolekcji Ażurowe Piękno proponują połączenie srebrnego odcienia z wyrazistą czerwienią lub głęboką czernią. Taka miejscami połyskująca kompilacja nada mieszkaniu odrobinę blichtru oraz szykownej elegancji. Dobrze będzie prezentować się także w towarzystwie dyskretnych minirolet marki Prakto.

Jeśli jednak preferujemy aranżacje zwracające uwagę, warto pokusić się o finezyjne upięcie sznurków przy pomocy specjalnej klamry lub wstążeczki. Innym, choć równie efektownym sposobem jest zawiązanie ich w węzeł bądź owinięcie wokół karnisza. Uzyskane dzięki temu zabiegowi marszczenia nie ingerują w materiał, co pozwala na mnogość kreacji oraz dowolną częstotliwość zmian.

Możemy również pokusić się o nieco bardziej inwazyjną modyfikację zasłony, dostosowując długość sznurków do indywidualnych potrzeb. Optymalny efekt uzyskamy poprzez ich przycięcie. Co istotne, nierówności nie będą widoczne, a preferowany kształt zaburzy jedynie podmuch powietrza, który wprawi nitki w delikatne kołysanie, potęgując wrażenie lekkości oraz zwiewności. Nadanie pomieszczeniu unikalnego charakteru nie sprawi więc większych trudności, dostarczy natomiast sporej satysfakcji. Zwłaszcza, jeśli uda nam się uzyskać wnętrze skrojone na miarę.

Atrakcyjny wygląd zasłon sznurkowych to niewątpliwa zaleta, nie należy jednak zapominać o ich praktycznej stronie. Dbają o naszą prywatność, nie zaciemniając zbytnio mieszkania. Są też łatwe w czyszczeniu – pierzemy je w pralce w specjalnym woreczku lub zaplatamy w luźne warkocze i mocno spinamy gumką, eliminując ryzyko poplątania. Pamiętajmy, aby rozsupłać je i rozwiesić na karniszu lub żabkach dopóki są jeszcze wilgotne.

Zastosowane tworzywa sztuczne (rolety dostępne w sklepie internetowym e-lotari wykonane są w 100% z poliestru) nie wymagają prasowania i zapewniają estetykę na lata. Warto wspomnieć także o licznych funkcjach, którą mogą spełniać. Sprawdzą się nie tylko jako okrycie okienne, ale również drzwi lub prowizoryczna ścianka działowa. W niewielkim mieszkaniu z powodzeniem wydzielą dowolne strefy funkcjonalne. Zamocowane przy łóżku jako baldachim zapewnią sporą dawkę intymności, a rozwieszone wokół wanny sprawią, że codzienna toaleta nabierze nowego wymiaru.

Można pokusić się o stwierdzenie, że zasłony sznurkowe są czymś znacznie więcej niż ciekawą alternatywą dla tradycyjnych zasłon i firanek – decydują o codziennej atmosferze panującej w naszym mieszkaniu. Tak jak dobrze dobrany partner, wnoszą do niego życie i są nieodłączną ozdobą. Nic więc dziwnego, że chętnie widzimy je w swoich domach. -=- -=-

...