Być kobietą, być kobietą…

Autor:


… to wcale nie taka prosta sprawa. Kobieta musi spełniać się na wielu polach – rodzinnym, zawodowym, macierzyńskim. Niezależnie od tego ile ról pełnimy, chcemy czuć się piękne. Próba określenia czym jest kobiece piękno, pokazała jak złożone jest to pojęcie.

Kobiecość wg Polek opiera się na trzech głównych atrybutach: wyglądzie, osobowości i zachowaniu. Kobiece piękno to wg respondentek połączenie atrakcyjności zewnętrznej z pięknym wnętrzem, czyli osobowością. Warto jednak podkreślić, że kobiety uważają, że atrakcyjna osobowość jest aspektem kluczowym, by określić daną osobę jako mającą w sobie kobiece piękno. Wygląd zewnętrzny buduje jedynie pierwsze wrażenie. Aby dana osoba była postrzegana pozytywnie wygląd musi być „wzmocniony” przez piękną osobowość.

Oto najczęściej wymieniane cechy osobowości, które świadczą o pięknej osobowości:
·    ciepło wewnętrzne,
·    samoakceptacja,
·    optymizm,
·    naturalność,
·    inteligencja,
·    klasa,
·    indywidualizm;

Trzeba jednak podkreślić, że kobiety w zależności od wieku, inaczej postrzegały idealne piękno wewnętrzne. Młodsze respondentki wymieniały przede wszystkim: optymizm, seksowność, przebojowość, wewnętrzną siłę i charyzmę. Natomiast dla starszych największe znaczenie miały: klasa, elegancja, wewnętrzna siła, wierność swoim ideałom oraz świadomość swoich atutów i umiejętne ich eksponowanie.

Wyniki badań pokazują, że Polki, przynajmniej deklaratywnie, opierają się dyktaturze wyidealizowanej kobiecości. Kobiecość ich zdaniem przede wszystkim opiera się na osobowości i zachowaniu. Nie można jednak zapominać o wyglądzie.

Zdaniem Katarzyny Miller dobrze byłoby, aby Polki faktycznie opierały się narzucanym z zewnątrz stereotypom piękna i naprawdę wierzyły w wagę piękna wewnętrznego. To nie idealne kształty modelek czy wyretuszowana uroda aktorek w filmach powinna stanowić dla nich wzorzec piękna. Taki „gorset” nieosiągalnej, stałej doskonałości nie tylko uwiera, ale jest także pozbawiony sensu. Po pierwsze dlatego, że jest niemożliwy do osiągnięcia. Po drugie, dążenie do idealnego wyglądu jako nadrzędnego celu samego w sobie jest absurdalne. Czy w życiu nie ma ważniejszych i ciekawszych kwestii? Czy warto tracić czas na nieustanne wyszukiwanie niedoskonałości własnej sylwetki i rozważanie sposobu jej zmiany?

Kobiece atrybuty zewnętrzne, zdaniem Polek, składają się z odpowiedniej sylwetki oraz zadbanego wyglądu zewnętrznego, podkreślającego kobiece cechy. Za idealną sylwetkę respondentki w większości uznawały figurę w kształcie „klepsydry”, z wyraźnie zaznaczonymi partiami biustu, talii i bioder. Co ciekawe, młodsze kobiety częściej wymieniały zaokrąglone kształty, podczas gdy starsze zwracały uwagę na proporcjonalność figury. Niezależnie od wieku respondentki zgodnie postrzegały zbyt szczupłą sylwetkę jako nieatrakcyjną.

Zadbany wygląd świadczy, zdaniem respondentek, o tym, że kobieta po prostu dba o siebie. Zaniedbanie jest tymczasem uznawane za największy grzech, jakiego może dopuścić się kobieta. Przypuszczam, że część z respondentek traktuje je jako zaniedbanie wobec wymogów płynących z zewnątrz, ale mam nadzieję, że, być może nieświadomie, ujawnia się tu tęsknota za tym dbaniem o siebie, nie jak o rzecz mającą być piękniejszą, ale o siebie jako o istotę pragnącą troski i uwagi za to tylko, że jest. – komentuje dla Dove psycholożka Katarzyna Miller.

Zdaniem respondentek, na zadbany, kobiecy wygląd składają się między innymi: wypielęgnowane dłonie i paznokcie, zdrowe i lśniące włosy, makijaż, zdrowa, opalona, wydepilowana skóra oraz zadbana cera. Nie ma brzydkich kobiet, są tylko kobiety zaniedbane, jak kobieta jest zadbana, to zawsze będzie piękna – stwierdziła jedna z respondentek. Czytając wyniki badania można odnieść wrażenie, że przez Polki przemawia próżność. Jednak zdaniem specjalisty taki wniosek jest mylący.

Katarzyna Miller zauważa: Warto zadbać także o swój dobrostan wewnętrzny i zacząć kochać siebie nie tylko na wynos i w najlepszej kreacji, ale także w rozmemłaniu, bez błysku w oku  i w chorobie. Taka jest przecież istota przysięgi miłości. Czy gdy jestem zaziębiona, z czerwonym nosem i załzawionymi oczami, bez kolorowych cieni, nie jestem kobieca?

Dlatego ważne jest, aby uświadamiać kobietom, że zabiegi pielęgnacyjne mają przede wszystkim być chwilą, w której poświęcają czas samym sobie.

Innym, ważnym zagadnieniem poruszonym w badaniu jest kwestia postrzegania innych kobiet. Wyniki płynące z badania są nie tylko interesujące, ale również trochę niepokojące. Otóż Polki na podstawie wyglądu, zachowania i stylu życia innych kobiet szufladkują je do dwóch kategorii – kobiecych i nie kobiecych.

Do typów kobiecych Polki zaliczają: kobiety seksowne, zmysłowe, cechujące się dojrzałym pięknem oraz te obdarzone egzotyczną urodą. Kobiety seksowne charakteryzują się zadbanym, w atrakcyjny, lecz nie wulgarny sposób wyeksponowanym ciałem. Swój atrakcyjny wygląd podkreślają starannym makijażem i strojem podkreślającym atuty sylwetki. Polki przypisują seksownym kobietom takie cechy jak pewność siebie i skłonność do flirtu. Ten typ kobiet, zdaniem respondentek, narażony jest na zazdrość innych ze względu na zainteresowanie mężczyzn. Seksowna kobieta to osoba młoda i nie posiadająca rodziny.

Z kolei kobiety zmysłowe to kobiety dojrzałe, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Zmysłowość opiera się na specyficznych cechach osobowości, takich, które zdaniem Polek, powodują wytwarzanie magnetycznej i zmysłowej aury wokół takiej osoby. Aura ta sprawia, że kobieta przyciąga spojrzenia przedstawicieli obu płci. Typ zmysłowy opisywany jest jako tajemniczy, intrygujący i nie pozwalający na obojętność. Ich osobowość cechuje wewnętrzne ciepło, dojrzałość, poczucie spełnienia, pewność siebie wynikająca ze świadomości własnych atutów. Zmysłowe kobiety charakteryzują się subtelną kokieterią, zalotnością, klasą, elegancją oraz wyrafinowaniem. Ten typ cenią szczególnie kobiety starsze. Natomiast kobiety cechujące się dojrzałym pięknem to te, które posiadają zarówno piękne ciało (rozumiane jako zadbane i sprawne fizycznie) oraz piękno ducha.

-=-

Piękno ducha, zdaniem Polek, przejawia się w aktywności, ciekawości świata i samoakceptacji. Kobiety te, choć w większości przypadków nie są już aktywne zawodowo, mają swoje pasje, które chronią je przed gnuśnieniem. Ostatnim kobiecym, cenionym przez Polki, typem jest egzotyczna uroda. Co ciekawe, w przeciwieństwie do poprzednich typów, w których Polki doceniały zarówno atrybuty zewnętrzne, jak i osobowość, kobiety egzotyczne uważane są za kobiece tylko ze względu na swój wygląd! Według respondentek tym, co decyduje o kobiecości w tym przypadku jest „inność” urody, która przyciąga swoją oryginalnością i wyrazistością. Ponadto Polki zazdroszczą kobietom obdarzonym egzotycznym typem urody ciemnej skóry i oprawy oczu, nie wymagających dodatkowych przyciemniających zabiegów.

Znając już cechy świadczące o kobiecości, przyjrzyjmy się teraz typom określanym przez Polki jako niekobiece. Do typów definitywnie antykobiecych respondentki zaliczyły: wampy, modelki, chłopczyce i sportsmenki. Natomiast bizneswoman balansują na granicy wykluczenia. Kobieta wamp, zdaniem Polek, cechuje się seksownością w złym guście i brakiem klasy. Przejawia się to zarówno w wyglądzie (bardzo wyrazisty makijaż oraz śmiały, wręcz wulgarny strój), jak i osobowości i zachowaniu (prowokacyjność, bezczelność, zbytnia pewność siebie, egoizm).

Zdaniem respondentek kobiety te choć przykuwają uwagę mężczyzn, nie są przez nich traktowane poważnie. Ponadto wampy narażone są na negatywne komentarze ze strony innych kobiet. W przypadku modelek, o ich braku kobiecości w odczuciu Polek, decyduje przede wszystkim skrajne wystylizowanie oraz sztuczność. Wygląd modelek cechuje chuda, pozbawiona kobiecych kształtów sylwetka oraz ponury, niezadowolony wyraz twarzy. Kobiety na wybiegu, według respondentek, są zimnie usposobione, wyrachowane i brak im wrażliwości.

Cechy te stanowią jednoznaczne zaprzeczenie idealnej kobiecej osobowości, zarysowanej przez badane. Typ chłopczycy, czyli kobiety o męskim wyglądzie i zachowaniu, został jednogłośnie odrzucony przez respondentki. Brak kobiecych atrybutów – krótka fryzura, bądź brak włosów, męski strój i brak dbałości o własny wygląd – oraz pewne siebie, odważne, wręcz agresywne zachowanie odstrasza mężczyzn. Z kolei o wykluczeniu sportsmenek z grona typów kobiecych zadecydował ich wygląd zewnętrzny, a konkretnie duży przyrost masy mięśniowej. Bizneswoman natomiast wzbudza mieszane uczucia. Z jednej strony respondentki doceniają jej zadbany, elegancki wygląd oraz skuteczność i profesjonalizm w pracy, z drugiej podejrzewają ją o oschłość i zbytnią perfekcyjność.

Co zatem powoduje, że jedne typy postrzegane są jako kobiece, a inne nie? Zdaniem Katarzyny Miller determinującym czynnikiem jest mieszczenie się w „normie”. Normie rozumianej jako zbiór powszechnie przyjętych i akceptowanych przez Polki atrybutów kobiecości. Te z nas, które bardzo starają się być w „średniej”, w „normie”, bardzo krytycznie postrzegają kobiety, które same wypisały się z tej średniej i łamią normy (wampy, modelki) dla podkreślenia niezależności od stereotypu kobiecości bądź wyraźnych korzyści. Kobiety ze średniej starają się w tej średniej utrzymać i nadążyć za potocznymi oczekiwaniami, a jednocześnie często źle się czują we własnej skórze, więc są krytyczne wobec innych. „Nie mogę patrzeć na to, że ja się źle czuję, a Ty się dobrze czujesz. – tłumaczy Miller.

Obraz idealnej kobiety według Polek, który wyłania się z badań przeprowadzonych przez Dove i Pentor świadczy o pozytywnych zmianach, które zaszły w polskim społeczeństwie. Polki wybierając go pokazują nie tylko samoakceptację, ale również świadomy opór wpływom wirtualnej rzeczywistości. Trzeba jednak pamiętać, że jakkolwiek obraz ten jest pozytywny, jest on jednocześnie stereotypem. Stereotypy służą do uproszczonej klasyfikacji otaczającego nas świata.

Czasem dostarczają nam użytecznych i efektywnych narzędzi do oceny innych, ale częściej przysłaniają nam prawdziwe oblicze ocenianej osoby. Czy gdyby respondentki wyłączyłyby na chwilę projekcję obrazu swojej idealnej kobiety nadal przeciwstawiałyby kobiecości ciężką pracę i determinację sportsmenki, dążenia do spełnienia ambicji  i samorealizacji bizneswoman? Czy władza nad mężczyznami i pewność siebie wampa nadal wydałaby im się aż tak wulgarna, a siła i niezależność, którą prezentują chłopczyce, wyłącznie męską domeną? Czy modelka tylko przez fakt, że jej praca polega na dbaniu o swój wygląd, nadal jawiłaby się jako wróg każdej prawdziwej kobiety?  Skoro Polki potrafiły przeciwstawić się stereotypom narzucanym  z zewnątrz i wypracować własne wzorce, to tym bardziej powinny uporać się z tymi, które same stworzyły. Pozostaje tylko pytanie czy będą chciały. Tego spróbujemy dowiedzieć się w 2011 roku.






...