Co pokochać w makaronie – przepis na włoskie zapiekańce

Autor:


Statystyczny Włoch, w przeliczeniu na osobę, zjada rocznie ponad 28 kg makaronu. Polak – niestety pięciokrotnie mniej. Co tracimy unikając makaronowych pyszności? Bardzo wiele!

Zalety dietetyczne makaronu są niepodważalne – nie powoduje on gwałtownego wzrostu glukozy w organizmie (jak ryż, ziemniaki czy chleb), a jedna porcja (100g) zawiera tylko 350 kalorii. Poza tym w makaronie znajdziemy także sporo żelaza czy selenu. Nie każdy wie, że makaron, dzięki zawartości zespolonych węglowodanów, działa jak lek antydepresyjny. Po jego spożyciu następuje silne wydzielanie serotoniny, czyli tzw. hormonu szczęścia. To właśnie serotonina sprawia, że czujemy się odprężeni, zadowoleni z życia i łatwiej znosimy stres. Włosi wiedzą o tym doskonale i wszelkie rodzaje makaronów, jedzonych prawie codziennie, uzupełniane są przez nich przepysznymi dodatkami.

Jednym z najbardziej popularnych makaronów we Włoszech jest lasagne. To duże płaskie płaty ciasta makaronowego, a także danie z nich przyrządzane. W wersji podstawowej ciasto przekładane jest farszem stworzonym z sosu pomidorowego, mięsa i beszamelu. W Polsce, chcąc poczuć smak prawdziwego włoskiego zapiekańca, do jego przyrządzenia możemy użyć lasagne Arrighi – prawdziwie włoskiego makaronu, produkowanego z pszenicy twardej, czyli durum. Dzięki temu ciasto zawsze jest „al dente”.

Do farszu natomiast idealnie pasują dojrzałe, włoskie pomidory, konfekcjonowane w dniu zbioru. W zależności od potrzeb, możemy wybrać pomidory w sosie własnym, z bazylią, czosnkiem lub mieszanką ziół. Równie naturalnym produktem jest makaron canelloni – rury z delikatnego ciasta można nadziewać prawie wszystkim, my proponujemy jednak owoce morza i ryby, np. tuńczyka w oliwie z oliwek. Jest to połączenie przyjemnego z pożytecznym, gdyż tuńczyk, bogaty w tłuszcze Omega – 3, białko i witaminy poprawia ukrwienie mózgu, zmniejsza ryzyko arytmii i zawałów serca. Oliwa z oliwek natomiast to bogate źródło witaminy E, zwanej witaminą młodości, ponieważ pobudza ona proces odnowy komórek i zapobiega ich starzeniu. Co więcej, zwróćmy uwagę na to by tuńczyk zamknięty był w puszce w jednym kawałku, dzięki temu mamy pewność, że podczas mielenia nie dodano do niego żadnych wypełniaczy.

Uzbrojeni w taką wiedzę oraz oczywiście fantazję i pomysłowość, nie straszne nam będą arkana włoskiej kuchni, której w krótkim czasie staniemy się prawdziwymi mistrzami.











...