Rachunki za energię elektryczną to stały i raczej dość spory punkt w budżecie każdego gospodarstwa domowego. Choć porównując ceny energii z innymi krajami Unii Europejskiej, możemy stwierdzić, że polscy sprzedawcy prądu oferują dobre stawki, to jednak gdy weźmie się pod uwagę realną siłę nabywczą, to okazuje się, że koszty opłat za prąd mamy bardzo wysokie.
Oszczędzaj z głową
Oszczędzanie na prądzie nie jest trudne, jednak trzeba robić to rozsądnie i bez szkody dla naszego trybu życia. Spędzanie wieczorów przy słabej żarówce może się przecież skończyć poważną wadą wzroku i wydatkami na okulary lub soczewki. Podobnie jest z żarówkami energooszczędnymi, które długo się zapalają – montowanie ich w miejscach, w których zapalamy światło na chwilę, jak korytarz, mija się z celem. Warto w domu natomiast wprowadzić parę prostych reguł, które w skali roku mogą pozwolić nam zaoszczędzić nawet 200-300 złotych. Oto one:
umów się z domownikami, że gasicie światło w  pomieszczeniach, w których nikogo nie ma, zrezygnuj z trybu stand by sprzętów RTV,
unikaj zastawiania okien wielkimi kwiatami, grubymi firanami  itp., korzystaj z darmowego światła słonecznego,
używaj trybu hibernacji w komputerze,
wyłączaj niepotrzebne urządzenia z prądu.

Zmiana sprzedawcy prądu
Kolejnym punktem, który warto rozważyć, jest zmiana sprzedawcy prądu. Jeśli nigdy tego nie robiliśmy – warto sprawdzić oferty różnych sprzedawców. Podpisując nową umowę możemy zagwarantować sobie stałą cenę za prąd nawet na 3 lata, do tego stawki rynkowe są niższe, niż te oferowane przez sprzedawców urzędowych, których klientami jest nadal większość Polaków. Jeśli już zmienialiśmy sprzedawcę, a kończy nam się niedługo umowa – także możemy rozejrzeć się za lepszą ofertą. Coraz większa konkurencja na tym rynku sprawia, że niektórzy sprzedawcy rezygnują z opłat abonamentowych, oferują klientom programy lojalnościowe albo upominki. Zmiana sprzedawcy z urzędowego na rynkowego to zwykle około o 20-30% niższe rachunki.

Jedna czy dwie taryfy?
W przypadku gospodarstw domowych bardzo ważny jest wybór właściwej taryfy. Do wyboru mamy ich kilka: G11, G12, G12W lub, niezbyt częsta, G13. Odpowiednia taryfa oznacza spore oszczędności, warto więc dokładnie rozważyć ten wybór.
Taryfa G11 – najbardziej popularna, w jej przypadku płacimy ustaloną cenę za jeden kilowat energii przez całą dobę.
Taryfa G12 – w tej taryfie obowiązują dwie stawki, w godzinach szczytowych, najczęściej od 6 do 13 i od 15 do 22 płacimy więcej, tańszy prąd natomiast mamy w nocy i po południu. Godziny, w których obowiązują niższe stawki, zależą od sprzedawcy.
Taryfa G12W – taryfa weekendowa, oprócz dwóch stawek w ciągu dnia, niższe ceny obowiązują także od piątku do niedzieli.
Choć taryfa G12 lub G12W może się wydawać kusząca, to jednak nie zawsze jest opłacalna, warto rozważyć w jakich godzinach korzystamy z prądu. Jeśli nie ma nas cały dzień w domu, to G12 może się opłacić, jednak należy pamiętać, że zużycie prądu w niższej stawce powinno wynosić minimum 60% w stosunku do całości.
Urządzenia energooszczędne – tu tkwi klucz
Jeśli zależy nam na jeszcze niższych rachunkach za prąd, warto wymienić starsze sprzęty na nowsze. Wystarczy wejść na stronę : https://enerad.pl/energooszczednosc/kalkulator-cen-i-kosztow-pradu/ , by sprawdzić ile zużywają sprzęty w naszym mieszkaniu. Możemy je także porównać z urządzeniami energooszczędnymi najnowszej generacji. W przypadku lodówek albo kuchenki elektrycznej taka wymiana może oznaczać oszczędności rzędu nawet 50 złotych miesięcznie. Oczywiście, za nowy sprzęt trzeba również zapłacić, jednak taka wymiana może się okazać bardzo korzystna i szybko nam się zwrócić w postaci niższych rachunków. Kalkulator na stronie enerad.pl pozwala policzyć, ile płacimy za włączanie różnego typu urządzeń. Może się okazać, że rezygnacja na przykład z suszarki do włosów wcale nie przyczyni się specjalnie do wysokości naszych rachunków,  natomiast zaskoczyć może nas jak negatywnie na nie wpływa używanie kuchenki mikrofalowej.
Ile można zaoszczędzić?

Wybór właściwej taryfy, kupno urządzeń energooszczędnych, wprowadzenie pozytywnych nawyków w przypadku czteroosobowej rodziny może oznaczać nawet 600-1000 złotych więcej w kieszeni rocznie. Jest to niemała kwota, którą można przeznaczyć na ciekawe spędzenie czasu dla całej rodziny. Jak więc widać, optymalizacja korzystania z energii elektrycznej może być naprawdę opłacalna.

Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku