Uczeń potrzebuje wygody

1 września już za nami. Większość podręczników i przyborów nasze pociechy mają już w tornistrach. O te akcesoria dbamy najbardziej często zapominając jednak o tym, by zadbać odpowiednio o kąt, w którym dziecko będzie uczyło się w domu.

Początki roku szkolnego to prawdziwie zawirowany czas, który większość rodziców ma już za sobą. Szał zakupów, bieganie po księgarniach i przejażdżki do supermarketów szczęśliwie zakończyły się w wielu domach. Koszta wszystkich potrzebnych akcesoriów to zwykle około kilkadziesiąt złotych. Jeśli dodamy do tego ceny podręczników i zeszytów to otrzymamy dość pokaźną sumę, którą większość domowych budżetów do dziś ją dość mocno odczuwa. Może się jednak okazać, że niezbędne okażą się kolejne wydatki.

Jako rodzice znakomicie zdajemy sobie z tego sprawę, że dziecko kilka po godzin dziennie spędza w szkole. Bardzo dużo czasu spędza jednak również na nauce w domu. Warunkom w polskich placówkach edukacyjnych zwykle daleko jest do miana ergonomicznych i prozdrowotnych. Dlatego tym bardziej powinniśmy zadbać o to, by przynajmniej w domu dziecko miało jak najlepsze warunki do nauki.

W pierwszej kolejności powinniśmy przyjrzeć się biurku – tzn. czy jest odpowiednich rozmiarów, jak jest ustawione oraz jakie akcesoria się na nim znajdują. Biurko powinno być dostosowane do wzrostu dziecka. Szóstoklasista potrzebuje innego mebla niż pierwszoklasista. Tak więc jeżeli biurko nie ma regulowanej wysokości, a dziecko w ciągu ostatnich lat czy miesięcy urosło o kilkadziesiąt centymetrów, to powinniśmy rozejrzeć się za nowym. Poza tym biurko powinno być ustawione bokiem do okna. To najzdrowsze ustawienie dla oczu naszego dziecka. Szczególnie jeżeli przy biurku dziecko korzysta np. z komputera stacjonarnego. Zbyt duże kontrasty związane z ustawieniem biurka przodem lub tyłem do okna w dużym stopniu mogą wpłynąć na pogorszenie się wzroku. Bardzo dobrym pomysłem jest także zamontowanie różnych półek nad biurkiem, na którym będą znajdować się wszystkie książki i zeszyty.

Jednak odpowiednie biurko i jego właściwe ustawienie to nie wszystko. Równie ważne jest zapewnienie dobrego oświetlenia – szczególnie podczas zimowych wieczorów nad lekcjami. Nawet jeżeli w pokoju mamy mocną żarówkę to i tak nie powinniśmy rezygnować z ustawieniu na biurku małej lampy biurkowej. Zapewnia ona światło punktowe i bardzo dobrze oświetla część powierzchni – jak np. blat biurka przy którym dziecko odrabia lekcje.

Naszej uwadze nie powinno też umknąć krzesło na którym dziecko siedzi podczas nauki. Powinno mieć regulowaną wysokość i oparcie. Pozwoli nam to na systematyczne dostosowywanie krzesła do wzrostu i gabarytów dziecka. W innym wypadku nasza pociecha będzie narażona na szereg schorzeń ortopedycznych.

Jeżeli okaże się, że niezbędne są inwestycje na zakup nowych mebli służących nauce naszemu dziecku, to nie warto z nimi zwlekać. Zdrowie naszego dziecka i jego wyniki w nauce bez wątpienia są zależne od tego, w jakich warunkach spędza ono czas odrabiając lekcje i ucząc się do klasówek.